falszywe zeznania

Co zrobic gdy wiem ze ktos podzega inna osobe do skladania falszywych zeznan?

Klamstwo ma krotkie nogi. Jak sa świadkowie to sa dowody wiec.. :)

Nie mowie o dowodach i swiadkach. Chodzi o to, ze przeciwko mnie toczy sie postepowanie. Poszkodowany dzis sie spiznil do sadu i sedzia odroczyl rozprawe na kilka tygodni. Po rozprawie poszkodowany powiedzial mi ze ma kogos kto na nastepnej rozprawie powie cos, co jest klamstwem. Mam adwokata zurzedu. A poszkodowany nie zglosil dotad tego swiadka. Nie wiem do kogo zglosic co on planuje. Na pewno powiem to adwokatowi ale komu jeszcze? Bo to przeciez podzeganie do skladania falszywych zeznan.

Zastanów się lepiej jak podważyć wiarygodność tego świadka. A rozmowy z poszkodowanym dyskretnie nagrywaj.

Swiadek to taki ludzko gorszy sort. Alkoholik, recydywista, oficjalnie opóźniony w rozwoju. Ale umiera na raka i nie ma nic do stracenia wiec nie zalezy mu zeby nałgać ile wlezie.