Czy u was swieta sa takie rodzinne jak w reklamach czy raczej podchodzicie

do tego na chlodno...odsiedziec i zeby bylo z glowy

Spędzam z rodziną ze 2 godziny w wigilię i ze 2 w 1 dzień świąt. Nic się złego nie dzieje, ale jest tak śmiertelnie nudno, że wolę się wyciągnąć na własnej kanapie, niż tkwić przy stole jak kołek.

Wymuszone, jedziemy do tesciow. Siedza sami, ich corka woli do swojej tesciowej jechac, prababcia do innej rodziny. Jest sztucznie, ja tez za nimi nie przepadam, bo przez lata traktowali mnie jako zbedny dodatek do ich syna. Jedziemy na kolacje wigilijna i na drugi dzien wracamy do domu.

Co wy macie z tymi reklamami? Nie da się żyć jak w reklamie!

Rodzinnie

19.42 po co ci choinka z Danii??? I dlaczego akurat z Danii? :D

jak w reklamach! bo moje zycie to reklama!

Po co oglądacie reklamy, żeby się dołowac jakie macie marne życie???

Przecież reklama to poza lub gra aktorska w studio w otoczeniu sztabu ludzi. Ta sztuczność to aż poraża

U mnie w wigilię jest fajnie, rodzinnie. Zjeżdżamy się do naszych rodziców (trójka rodzeństwa), każdy ze swoją rodziną, dzieciaki są w podobnym wieku, więc szaleją. Dziadek przebiera się za Mikołaja, jest masa prezentów. Widujemy się wszyscy razem tak naprawdę tylko kilka razy w roku, więc staramy się wykorzystać ten czas. Drugiego dnia jedziemy do teściów i tam już jest trochę... inaczej. Taka zwykła impreza, nie bardzo się czuje, że to akurat święta.

Wigilia u mojej mamy wiec swobodnie sobie siedzimy etc. Myśle ze az tak jak na reklamie to nie (tz wszystko pod kolor, duza choinka, masa prezentów, stroiki, świeczki, potrawy etc) ale swojsko i sielsko. W drugie święto do tesciow i tam w sumie jak zawsze-nuda. Siedzę bo musze.

ładne mi rodzinnie jak można kurwicy z nudów dostać, i po co to udawanie