Zostawiła mnie i odeszła do kobiety!

Mam problem, czuję się z tym fatalnie! Byliśmy ze sobą 4 lata, jesteśmy już po 40- więc dojrzali. A tydzień temu ona odeszła... do kobiety! W związku układało nam się dobrze, ja byłem szczęśliwy, ona narzekała, ze ma mało czułości i bliskości emocjonalnej, ale ja już jestem takim facetem, ze nie lubię przytulanek i romantyzmów, a konkrety. Po czasie wydawało mi się, ze ona do tego przywykła, stwarzała wrażenie szczęsliwej. Poznała w pracy koleżankę, myslałem, ze to zwykła przyjaciółka, a ona powiedziała mi, ze odchodzi do niej, że nigdy nie była z kobietą, kobiety jej nie pociągały, ale cos jej sie zmieniło, że ta kobieta daje jej wszystko, czego jej przy mnie brakowało- czyli tą czułość, bliskość itp, że teraz to ona się czuje spełniona emocjonalnie i kochana. Spakowała się i odeszła. W związku była dobra, wszystko dla mnie robiła, kochany się czułem, ale coś jej odbiło chyba! Wolałbym, by odeszła do faceta, nie mogę znieśc, zę rzuciła mnie dla baby!