Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mój mąż wrócił z wigilli w pracy pijany jak denat

Polecane posty

Gość gość

Mój mąż wrócił z wigilli w pracy pijany jak denat tzn. musieli go przywieźć i zanieść na łóżko i śpi w brudnym ubraniu roboczym i porzygany. Noż K**** JESTEM TAKA WŚCIEKŁA ŻE KIPIE DOSŁOWNIE Z NERWÓW. Odniekciało mi się świąt dosłownie mamy zaproszenie na wigilie do teściów a w drugie święto do moich rodziców ale nigdzie nie jadę nie będę się wkurwiała. Na tym polegają Święta Bożonarodzeniowe żeby się za kurwić w trupa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cóż, tak to zwykle wygląda:/ Nawet Ci w garniturach w takim stanie wracają. I tak'lepiej, że'śpi niż'miałby lazic i Cię wkurwiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszędzie tak to wygląda ale tak się składa ,że mój mąż wypił barszczyk..i ze mną winko pije :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Robisz tragedię, każdemu raz się może zdarzyć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i po co te święta, czy o to Bogu chodziło aby sie schlać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bez przesady, że tak to wygląda:-( co jak co, ale alkohol na wigilii wcale nie jest normalny, też miałam wigilię i mąż i autem wracaliśmy, nie bylo absolutnie alkoholu. Jak ktoś chce się spic to każdy pretekst dobry... autorko na pocieszenie- ciesz się, że dziś 22...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla większości ludzi to okazja do żarcia, chlania i prezentów:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj kiedyś 31 toastem się upil a na bal szliśmy...ale w wigilię?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale to wigilia dla pracownicza, często tam się chla:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie straszcie mój idzie jutro od 17 do 20 niby :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My tez mieliśmy wigilie pracowniczą, nikt się nie upił, więc nie piszcie, że to normalne. To nie jest normalne, że ludzie się upijają z takiej okazji i to jeszcze w pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy polak kocha C2H5OH ;):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko pocieszy się, że dzisiaj czeka Go gigantyczny kac :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok. niech wam będzie że nie jest normalne wszędzie i co niektórzy mają wigilię z pracy bez alkoholu. Ale mój mąż pracuje przy organizacji imprez i od zeszłego tygodnia imprezy pracownicze świąteczne - pija bez wyjątku i faceci i kobiety i to prawie że na umor:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do sylwestra wytrzeźwieje nie martw sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez sie upij a potem porzygaj i bedziecie kwita!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez kiedys to przezylam i nie zycze nikomu....na szczęście maz zglosil sie na terapie AA i nie pije.,ale potrafił mi zapaskudzić nie tylko święta. Trzymaj sie i naprawdę polecam zglosic sie do osrodka pomocy rodzinom alkoholowym w najblizszym miejscu Twojego zamieszkania....my jezdzilismy 25 km 2 razy w tyg.on na swoja terapie a ja na swoja.Pamietaj ze jest cos takiego jak współuzależnienie i Ciebie tez czrka terapia,ale trzeba sie wysilic by byc szczesliwym.trzymam za Was kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odniekciało.........popłakalam się hehhehehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×