czy on czuje coś do byłej?

mam chłopaka, bardzo się kochamy. jesteśmy razem od pół roku, jest naprawdę wspaniale. nigdy wcześniej nie miałam chłopaka, jest on moim pierwszym. problem w tym, że on miał przede mną dziewczynę, z którą był ponad rok, bardzo ją kochał... lecz to nie jest najgorsze co może być. cała nasza trójka chodzi razem do klasy. jest mi strasznie przykro z tego powodu, kiedy rozmawiają ze sobą, patrzą się na siebie...nie mogę tego znieść. on upewnia mnie, że nic do niej nie czuje i że nigdy nie mógłby już z nią być, ponieważ wszystko się między nimi wypaliło. na początku roku było wszystko ok :) teraz jest coraz gorzej... dla mnie zrezygnował z gadania z nią i jakiegokolwiek kontaktu. niestety mają wspólnych znajomych więc są na siebie skazani. jest mi strasznie ciężko i nie wiem jak mam dalej z tym żyć. od jakiegoś czasu kłócimy się prawie codziennie i to głównie przez nią. nigdy nie powiedział na nią złego słowa, raz czy dwa nawet stanął w jej obronie. jestem osobą strasznie wrażliwą i nie raz z tego powodu płakałam. upewnia mnie, że kocha mnie nad życie i chce być ze mną na zawsze, lecz kiedy ona jest w pobliżu czuję, że to ona jest dla niego ważniejsza... czy mam z nim zerwać? co myślicie? proszę pomóżcie...

Co myślę? Zalatuje gimbazą i nie ważne czy wiekową czy umysłową. Masz kompleksy i jesteś niedowartościowana. Jak ty chcesz być w związku bez zaufania? Powiedział, że kocha tylko ciebie? Skończył z nią gadać dla ciebie? A to, że mają wspólnych znajomych i chcąc nie chcąc wpadną czasem na siebie to jego wina? Ma się wyprowadzić na inny kontynent? Jak chcesz go stracić to rób tak dalej. Albo zaufasz bez względu na wszystko, bo na tym polega miłość, albo zadręczysz jego i siebie. Popracuj nad sobą, albo niedługo zobaczymy tutaj twój zapłakany wpis z tytułem "zostawił mnie chłopak".