Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy przesadzam? ja i mąż

Polecane posty

Gość gość

Po Kolacji Wigilijnej, gdy rodzina wyjechała, mąż włączył komputer i przeglądał sobie sportowe newsy. Zapytałam czy może ma ochotę pooglądać film, usłyszałam że jest zmęczony. Wywiązała się sprzeczka, ja żebnarobiłam się przygotowując kolację, On że nie musiałam robić tylu dań a On jest zmęczony bo dziś był w pracy i żebym dała mu spokój. Każde ofuczone leży w osobnych łóżkach. Jak dzieci... Czy wymagałam zbyt wiele żeby polezal obok przy lampce wina? Jutro możemy spać do późna. Może faktycznie wymyślam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tyllek
złapała cie chcica?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie. Zwyczajnie chciałam odpocząć z mężem. W tygodniu chodzimy wcześnie spać a ostatnie miesiące były bardzo napięte i nie było czasu na odpoczynek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hrabia Valcutascu
przeciez on odpoczywa. ty sama nie mozesz odpoczac tylku mu music du/pe truc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No niestety masz rację twój mąż trochę źle się zachował ten jeden dzień mógł się poświęcić chociaż nawet czuję się zmęczony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem że odpoczywa, tylko wlasnie w tym problem że zwykle w domu każde z nas zajmuje sie sobą (książki, internet, gotowanie, ćwiczenia itd.) ale są Święta i cieszyliśmy się na ten "oddech", sam kilka dni temu wspominał że poooglądamy zaległe filmy, poleniuchujemy w łóżku, pójdziemy na spacer. Tymczasem On czas spędziłby przed komputerem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćiam
On dziś pracował, wrócił, zdrzemnął się i ogarnął. Ja w tym czasie szykowałam kolacje. Przyjechali goście, poświętowaliśmy. Gdy wyszli, przyniósł naczynia do zmywarki i włączył komputer. Potem ta sprzeczka, a teraz każde z nas leży w łożkach z telefonem w dłoni. Jeszcze rozumiem że mógłby powiedzieć że jest zmęczony i pójdzie sie położyć. Ale On na moje zapytanie o film zareagował złością że tylko się go czepiam. No to już nie mam zamiru gderać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wspolczuje takiego meza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wymyślacie oboje. Wrzuć na luz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z jednej strony mógł
ten "wyjątkowy" wigilijny wiecżór spędzić z tobą przy lampce wina z drugiej strony pracował dzisiaj, ja na szczęście nie , ale jakbym pracowała to na pewno nie miałabym fajnego nastroju z tego powodu :( ty gotowałaś, a on był w pracy jeśli to jednorazowa sytuacja z jego strony, to moze musiał odpocząć i spędzić czas sam ze sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie będę się obrażać jak mała dziewczynka, ale jest mi zwyczajnie przykro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
długo jestescie po slubie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja się z Tobą zgadzam. Są święta, wyjątkowy czas, może i każdy zmęczony ale przecież leżąc razem i oglądając jakiś film, nie robi się chyba nic innego tylko odpoczywa?. Można odpoczywać razem z lampką wina w miłym nastroju. Po to są Święta w końcu żeby trochę pobyć razem i odpocząć od codzienności. Reasumując - masz rację i nie dziwię się, że jest Ci przykro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TwojPomiot
"żeby trochę pobyć razem i odpocząć od codzienności" to jest właśnie codzienność niecodzienność to by było dmuchnąć jakaś nastolatkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kazde lezy w swoim lozku i ze swoim telefonem, o ja prd telefoniczne malzenstwa, to juz wole byc solo a wy niedlugo skonczycie na terapii malzenskiej i moze wtedy do kogos dojdzie jak telefony rozwalaja nam zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dwa lata, znamy się ponad 10. On ma stresującą pracę. Może też w tym dużo mojej winy bo lubię "ogarniać" mieszkanie, relaksuje się gotując i wszystkie czynności domowe są na mojej głowie. Ja pracuje od poniedziałku do piątku do 15, On znacznie dluzej i ten podział jakoś sam wyszedł. Jesteśmy udaną parą (tak mi się wydaje). To inteligentny i zabawny facet. Faktycznie jest tak że gdy jest przemęczony jest nie do życia, wtedy najchętniej by spał. Spoko, rozumiem to, ale dziś mógł się poświecić. Gdy mu to powiedziałam usłyszałam że gderam i zawsze musi być tak jak chce. Ja tego tak nie widzę. Pewnie i tak polezelibysmy przy tym filmie i poszlibyśmy do łóżka bo oboje jesteśmy zmęczeni. A On na mnie naskoczyl że wiecznie tylko rozkazuje. Poczułam się jak zrzędliwa baba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O tych telefonach wiem, ale to nie jest nagminne. Ja weszłam tu, a On słyszę ze już pochrapuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zmeczony ale chyba przy filmie by odpoczął,hm,no niefajnie,ale w sumie ja z moim nawet slubu nie mamy a on tez ma humorki różne,taki typ pewnie,choc jesli faktycznie planowaliscie ze bedziecie te filmy oglądac i razem spedzicie a on jak co do czego przyszło wolał kompa jednak to niefajnie...mój pomimo swoich wad nie zrobiłby mi chyba takiej przykrosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te plany z filmami to było takie luźne, nie musieliśmy tego przecież robic dziś. Mam na myśli Jego reakcje, mógł powiedzieć ze jest zmęczony i wolałby sie położyć, ale On nasloczyl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem przesadzasz. Z jednej strony piszesz, ze relaksujesz się przy gotowaniu a jemu wyrzucasz, ze cały dzień gotowałaś. Zresztą - Ilosć dań faktycznie kobiety sobie zarzucają ogromną, tysiąc obowiązków na święta a potem mają pretensje do całego świata, ze one takie zarobione. Serio coś by się stało gdyby czegoś zabrakło albo gdyby coś było zrobione mniejszym nakładem czasu? No i ostatnia sprawa to, że ktoś chce odpocząć nie oznacza, ze musi mieć ochotę na film...Ty po prostu miałaś fanaberię, ze on ma robić to co Ty chcesz i tyle. PS. Jestem kobietą, w związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet daje proste komunikaty. Skoro mówi ci że zrzędzisz i wiecznie musi być tak jak TY chcesz to... tak jest. A przynajmniej on tak to widzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jasne - uwielbiam gotować i cieszyły mnie przygotowania. Nie zrzedzilam mu że czas spędziłam w kuchni, gdzieś tam w tej sprzeczce powiedziałam że jestem też zmęczona i że zwyczajnie chciałam z nim/przy nim obok odpocząć. Nie musieliśmy oglądać filmu, mogliśmy wypić wino porozmawiać. Mógł tez powiedzieć że jest zmęczony i wolałby isc spać. Zrozumiałabym przecież. Na moje zwyczajne pytanie: moze wino i film? Usłyszałam litanie że był w pracy, jest zmęczony i cały czas cos od niego chcę i żebym dała mu spokoj. I czytal sobie te sportowe sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zmykam spać, dzięki za opinie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Zapytałam czy może ma ochotę pooglądać film, usłyszałam że jest zmęczony. Wywiązała się sprzeczka, ja żebnarobiłam się przygotowując kolację, On że nie musiałam robić tylu dań a On jest zmęczony bo dziś był w pracy i żebym dała mu spokój. " No wg tego to była cała dyskusja, a nie tylko "wino i film" i jego litania ;) Która Twoja wypowiedź jest bliższa prawdy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapewne żyjecie w izolacji w związku. Nasz związek jest bez tabu i mąż nawet jest zawsze przy Każdym badaniu ginekologicznym cipki i wspierał porody. Nie wstydzę się męża bo nie jestem zacofana by wstydzić się męża a ginekologa nie ciemno gród! Nie ma tematu by nie można było rozmawiać w związku. Czy zdarzyło się tobie by się uśmiechnąć do męża usiąść mu na kolanach przytulic. Często nie ma potrzeby by cokolwiek mówić lecz czynem pokazujesz że go kochasz a on tobie odwzajemnia. A do ginekologa nie powinno się chodzić samej bo może być i takie badanie jak u tej pacjentki. ..Badanie u ginekologa: Lekarz rozpiął rozporek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po zapytaniu o film Najpierw monolog męża "czego Ty chcesz" a potem niestety ja ruszyłam do ataku że też jestem zmęczona bo od rana w kuchni a teraz chciałam z nim pobyć. Na co on swoje że wymyślam i zawsze jest tak jak ja chce i żebym mu dała spokoj. Znow ja coś na powiedziałam w złości ze darowałby sobie komputer dziś, on że ja marudzę i zgasił laptop i poszedł do sypialni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapewne żyjecie w izolacji w związku. Nasz związek jest bez tabu i mąż nawet jest zawsze przy Każdym badaniu ginekologicznym cipki i wspierał porody. Nie wstydzę się męża bo nie jestem zacofana by wstydzić się męża a ginekologa nie ciemno gród! Nie ma tematu by nie można było rozmawiać w związku. Czy zdarzyło się tobie by się uśmiechnąć do męża usiąść mu na kolanach przytulic. Często nie ma potrzeby by cokolwiek mówić lecz czynem pokazujesz że go kochasz a on tobie odwzajemnia. A do ginekologa nie powinno się chodzić samej bo może być i takie badanie jak u tej pacjentki. ..Badanie u ginekologa: Lekarz rozpiął rozporek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ardent Watcher
Taki zmęczony że siedział przy kompie??? Ja też tak potrafię, ale nie marudzę wtedy o zmęczeniu. A newsy można poczytać w łóżku na smartfonie, choćby przez WiFi. Jedynie czego nie znoszę to mglądać filmy gdy KTOŚ jest zmęczony. Ja mogę być zmęczony. Jak się uprę to i tak obejrzę. Ale jak mi kto z towarzystwa zasypia to mnie to dobija gdy już film zdarzyło się oglądać, acz nawet jak pierwszy raz oglądam to jakoś niefajnie gdy inni zasypiają. Ale wolę odpocząć niż oglądać. A smartfony rozregulowują sen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ardent Watcher
Ja tam nie wiem. Mógłby powiedzieć wprost że zależy mu poczytać newsy. Ale tak to jest jak praca zabiera czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ardent Watcher
Co to za praca że go tak stresuje. A nie myśleliście o wspólnym graniu na konsoli w jaką lightową gierkę (no w każdym razie taką co da się w łóżku padem obsługiwać) razem, po kolei (wymiana grającego po śmierci lub gdy skucha w danym etapie gry) albo w kooperacji? Poczekajta na nową konsolę w przyszłym roku, kupta i razem grajta. Czasem naprawdę jest niesamowita frajda. Kuzyn tak kiedyś grał ze mną gdy był w odwiedzinach, a teraz gra tak z żoną. O sieciowych rozgrywkach nie wspominając. Jest w co grać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×