Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Sytuacja z kolezanka ocencie prosze

Polecane posty

Gość gość

Mam kolezanke z ktora znam sie od dziecka, mieszkamy blisko siebie. Nie jest to moja przyjaciolka ale zawsze utrzymywalysmy kontakt. W moim odczuciu nie byla nigdy szczera kolezanka, troche zazdrosna i odzywala sie przewaznie, kiedy bylam jej do czegos potrzebna. W listopadzie urodzilo sie jej dziecko. Wiedzialam dokladnie kiedy ma rodzic, bo mowila mi ze ma zaplanowana cesarke na konkretny dzien. Liczylam, ze jak dziecko sie urodzi to napisze, tak przewaznie robia znajomi. Nie napisala, wiec ja napisalam do niej po 2 dniach z pytaniem, czy juz urodzila. Wtedy dopiero wyslala mi zdjecie dziecka. Po 2 dniach znowu ja do niej napisalam z pytaniem jak sie czuje i kiedy wychodzi. Okazalo sie, ze ma zostac jeszcze tydzien po dostala zakazenia po cesarce. Napisalam jej, ze jak wroci do domu i sie ogarnie to zeby dala mi znac, bo chcialabym przyjsc odwiedzic dziecko. Odpisala, ze oczywiscie. Kupilam juz dla malego prezent,mamy koniec grudnia czyli ponad miesiac od kiedy wrocila do domu a ona sie nie odezwala. Dzis wigilia, co roku to ja pierwsza pisze jej zyczenia, w tym roku postanowilam, ze poczekam na jej krok. Nie napisala i nie sadze, ze jeszcze napisze. Chcialabym, zebyscie ocenily sytuacje, czy to ja powinnam teraz odezwac sie do niej, czy moge przyjsc zobaczyc dziecko czy olac sprawe? Powiem szczerze,ze nie zalezy mi na tym bo coraz bardziej wyczuwam, ze to nie jest szczera kolezanka. Odkad sie zareczyla mowila tylko o sobie, najpierw tylko o przygotowaniach slubnych potem ciagle o ciazy, nigdy nie zapytala co u mnie. Chodzi mi bardziej o wasza ocene czy ja postapilam dobrze? Napisalam do niej i czekalam na jej *******ie poszlam do niej bo czekalam na zaproszenie ktorego do dzis nie dostalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hrabia Valcutascu
nachalna to ty jesteś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co sie pchasz tam gdzie cie nie chcą? Na siłe próbujesz być w życiu osoby, która ma cie w d***e + nie szanuje cie, bo sama powiedziałaś, że odzywa się tylko wtedy, gdy ma jakąś sprawę. I kolejna kwestia, po co ci widzieć tego dzieciaka, żadna to twoja rodzina, nie przyjaciółka, tylko znajoma co ma cie gdzieś, a ty sie pchasz i jeszcze prezent kupujesz :D Co, chcesz tam sie WPROSIĆ i komplementować ją, jakie ma piękne dziecko :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobrze zrobiłaś, olej ją widać że wyżej sra niż d\u\pę ma, jak ja nie lubię takich ludzi... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wg mnie to jesteś typowym przykładem osoby, która na chama łazi za kimś, a tamta kobieta po prostu nie jest na tyle chamska, żeby ci powiedzieć won.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Otoz wlasnie, ze nie chce. Jak pisalam to kolezanka z dziecinstwa dzis mamy po 30 lat, zawsze jakis kontakt byl, od lat coraz rzadszy ale byl. Do tego nasi rodzice znaja sie, chcialam poprostu dobrze sie zachowac i uwazalam, ze wypada mi jako kolezance pojsc odwiedzic dziecko. Wiadomo, ze nie lecialabym odrazu jakby wyszla ze szpitala, bo najpierw jest rodzina, dlatego czekalam az sama sie odezwie. Nigdy nie bylam nachalna, to ona co jakis czas odzywala sie, zeby sie czyms w swoim zyciu pochwalic. Chcialam poprostu poznac wasza opinie, czy to ona powinna mnie zaprosic po tym jak napisalam jej, ze chcialabym przyjsc zobaczyc dziecko. Nie chcialabym, zeby ona czy jej rodzina pomysleli sobie, ze nie odzywam sie bo jestem zazdrosna, ze ma dziecko a ja nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do osoby z 22.25 mylisz sie bardzo. Wierz mi, ze nie mam najmniejszej ochoty isc do niej i wyslychiwac o tym co je jej bobasek i czym sr,a. Wiem wydam sie chamska ale nasze rozmowy tocza sie wokol jej zycia od kiedy sie zareczyla i ona nie potrafi mowic o niczym innym jak chwalenie sie swoim zyciem, ktorego ja szczerze jej nie zazdroszcze. Interesiwalam sie czy urodzila a potem zaproponowalam, ze chcialabym przyjsc tylko dlatego, ze w moim odczuciu tak wypada, bo w koncu jest moja kolezanka z ktora znam sie od dziecinstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj sobie spokój, jak ma się kontakt odnowić to się odnowi, jak ma się urwać to się urwie. Kobiety bardzo czesto po wejściu w nowy związek/ dziecku itp olewają swoich znajomych. Jej sprawa - moim zdaniem zachowałaś się OK, po prostu teraz widać, ze dla niej ta znajomość byłą z braku laku i ona ma już "lepsze" zajęcia niż kontakt z Tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Olej tą sz.mate. Znam takich ludzi. Tez (dawno temu) miałam taką ''przyjaciółke''. Jak ona ma problem albo po prostu chce pogadać i sie pochwalic swoim zaj.ebistym życiem czy związkiem, to zawsze wie do kogo przyjść. A jezeli ty czegoś chcesz to ma cie w du.pie. Olej ją po prostu. Nie zadawaj się z tym szm.acidłem. To nie jest prawdziwa przyjaciółka. Ona ma kompletnie na ciebie w********* Dziwię ci się wgl że po tym jak cie traktuje ty jeszcze chciałaś do niej leciec z prezentami dla jej bachora. Kobieto, miej trochę szacunku do siebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziekuje za merytoryczna odpowiedz, nie jest mi zal tej znajomosci, bo o tym jaka jest kolezanka przekonalam sie juz duzo wczesniej, kiedy bywala zazdrosna jak u mnie dzialo sie cos pozytywnego a o swoim zyciu mowila w samych sulerlatywach. Chcialam poprostu wiedziec, ze ze swojej strony zachowalam sie ok i to ona powinna sie teraz do mnie pierwsza odezwac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ze chcialam do niej leciec to za duzo powiedziane. Znamy sie od lat mieszkamy obok siebie, chcialam zachowac sie jak na kolezanke przystalo bo wydawalo mi sie, ze jesli tego nie zrobie to wyjde na osobe zazdrosna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Twoja znajoma przypomina mi taką moją - jak była sama to ja byłam tą "złą" bo miałam swoje życie, ale starałam sie dla niej znaleźć czas, pomóc przy przeprowadzce itp., pocieszałam. Potrafiła mi sie na wyjście z męzem we dwoje wpakować. Z perspektywy czasu widzę, że była zazdrosna, ale ja no nie chciałam być chamska i nie chciałam by czuła się odtrącona. Jak tylko weszła w ten upragniony związek to przypomni sobie o mnie raz na ruski rok, i też pieje jak to u niej wspaniale i zaczyna mi prawić rady na temat związków. Myślę, ze nasza znajomość się rozlatuje właśnie. I nie ma co sobie czymś takim zawracać głowy - jak znajomość jest szczera (nie musi nawet być to przyjaźń) to nawet jak ktoś niegrzecznie się zachowa to wszystko da się wyprostować, a takie pseudoznajomości to właśnie dziwnie się kończą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś bardzo w porządku wobec znajomej , a ona jest niewarta takich lojalnych ludzi wokół siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam wrażenie że jesteś fajną wartościową dziewczyną a ta pseudo koleżanka niestety nie jest ciebie warta. Lepiej skoncentruj się na jakiś bardziej wartościowych koleżankach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, zachowałaś się odpowiednio, ale na tym koniec. Nie możesz więcej wychodzić z żadną inicjatywą czy wiadomościami. Twoja koleżanka nie jest warta Twojej uwagi, ani krzty. Z doświadczenia mówię Ci, że kiedy tylko zacznie psuć się w jej związku (a nie zawsze będzie sielsko, cóż życie), na pewno znajdzie Ciebie i odnowi kontakt. Wtedy juz wiesz jak się zachować. Ona dała Ci przyklad ignorancji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×