Nie potrafię poradzić sobie z córką

Witam, mam 36 lat i czwórkę dzieci. Z najstarszą, 16 letnią córką nie potrafię sobie poradzić! Córka nigdy nie miała problemów z nauką, zawsze świadectwo z paskiem, wszyscy nauczyciele chwalą ją za zachowanie, inteligencję i tym podobne. Twierdzą, że jest aniołkiem. Obowiązki domowe z reguły też wykonuje i nie ma problemu np z powieszeniem prania, gdy ją o to poproszę. Kłopotem są jej znajomi oraz to jak spędza wolny czas. Od jakiegoś roku córka nie utrzymuje kontaktu z żadnymi koleżankami, mówi, że wszystkie są fałszywe i spotyka się tylko z mężczyznami, większość jest dużo starsza od niej (nawet 8 lat!) Zawsze przestrzegała zasad wracania do domu (północ), ale ostatnio przegina! Nie wraca na noc, a jak już to w środku nocy. Nie chce mówić gdzie, ani z kim jest, argumentując to tym, że kiedyś, gdy nie wróciła zadzwoniliśmy po policję i jej znajomi mieli nieprzyjemne konsekwencje. Mówi, że nic nam nie powie, bo będziemy jej robili wstyd, a jej kumplom problemy. Do tego regularnie pali papierosy i spożywa alkohol. Czasami mam złe przeczucia, że ma także styczność z narkotykami. Co powinnam zrobić w takiej sytuacji? Córka w ciągu dnia diametralnie się zmienia - z grzecznej dziewczynki w szkole i w domu na imprezowiczkę późnym wieczorem i nocą. Nie chcę, żeby zmarnowała sobie życie. :(

Pogadaj z nią.

i przez to nie mam dzieci bo chyba bym zgłupiała zamartwiając sie o nie, jesteś wytrzymała, 4 dzieci, a jak ci zacznie ta cała czwórka odwalać numery to co zrobisz. Do tego widocznie źle ją wychowałaś kiedy tak postępuje. Pozwalałaś jej, no bo jak można 4 dzieci upilnować, one sie same wychowują