Wlaczylibyscie dzisiaj odkurzacz mieszkajac w bloku?

Wlasnie poklocilam sie z moja psychiczna matka. Chcialam odkurzyc bo na dywanie pelno okruchow po ciescie i innym jedzeniu. Nie pozwolila mi tylko kazala pozamiatac bo dzisiaj swieto i co ludzie powiedzs!!

Halo

Odkurzamy. Pralke tez wlaczylam dzis. Dwa razy nawet

Ja w niedziele i święta nie odkurzam, chyba że coś się wysypie/potłucze. Jeżeli tylko kwestia okruchów to myślę, że na chwilkę włączyłabym.

Jakbym była wsiurem bez klasy to włączylabym

Lepszy wsior niz brudas

W swoim domu robię to co chcę i kiedy chcę. Co mnie obchodzi co pomyślą inni? Niech się każdy swoim życiem interesuje.

Właściwie to nawet powinnam, ale mi się nie chce. Ja nie zwracam uwagi na to czy w niedzielę/święto odkurzam itp. Pralki może bym nie włączyła - ale nie chodzi o "co ludzie o mnie pomyslą" tylko nie chciałabym sąsiadom przeszkadzać (wirowanie jest zdecydowanie głośniejsze niż odkurzacz). Tak samo po 20 nic głośnego staram się nei robić. Ale moi sąsiedzi się niczym nie przejmują - wrzeszczą i tupią całą dobę wiec właściwie powinnam też mieć wszystko w d***e

A czemu nie bo do piekla mozna pojsc za wlaczenie odkurzacza w swieto? :D

Ja dzisiaj wlaczylam pralkę i rano odkurzylam dywan z okruchów noi co z tego? Co mnie obchodzi ktoś inny?

Jesli jest taka potrzeba, to wlaczam odkurzacz. Jak ci sie ryz rozsypie, to bedziesz wybierac rekami ze szpar, bo niedziela/swieto i "co ludzie powiedza"? Nie wlaczam po 22°° bo ktos moze spac, zwlaszcza dzieci, ale w dzien - wg moich potrzeb.

Mam w doopie ludzi odkurzam i piorę kiedy mi pasuje, a świąt kościelnych nie uznaje. Niedziela to dla mnie także dzień jak codzień