Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Moj 3 latek uderzyl mnie w twarz przy wszystkich

Polecane posty

Gość gość
Mnie rozwala jak przemocą można nauczyć by dziecko nie stosowało przemocy? Jaka to jest logika? Czyli wyzywaniem doprowadzicie do tego, ze dziecko będzie mówiło "mamusiu kochana"? Poczytajcie chociaz trochę czym jest wychowanie bez przemocy, a nie p*********e "skutek bezstresowego wychowania" - bo takim tekstem pokazujecie tylko zupełny brak wiedzy. Wychowanie bezstresowe nie oznacza wychowania bez kar - to właśnie banda polskich ignorantek sobie wymyśliła i powiela schemat, nie mając większego pojęcia co jest u źrodła tego typu wychowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To bylo powazne przewinienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zabawny (ale i przerazajacy) jest brak logiki w wiekszosci wypowiedzi tu. Moze trolujecie. Ale jak to jest, ze ludzie sa tak oburzeni zachowaniem dziecka, a jednoczesnie takie samo zachowanie proponuja jako najlepsza reakcje? Jak wy sobie to w glowkach tlumaczycie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nasz synek miał z 2,5 roku jak zaczął przemieniać się w małego, złośliwego potworka. Pewnego razu wyrzucił z premedytacją obiad na dywan, mąż nie wytrzymał, dał mu klapsa, mały zaczął płakać wniebogłosy. Przyleciała na pomoc babcia, potem dziadek. Oczywiście: dziecka nie kochamy, dziecka się nie bije, trzeba tłumaczyć, rozmawiać, jeszcze raz i wezwą policję itd. Awantura na całego. Minął rok, synek zaczął kopać babcię, dziadka, potrafił powiedzieć do dziadka: ty stary durniu... Pewnego razu dziadek nie wytrzymał i mi się oberwało słownie: co ze mnie za matka, że on to już dano sprałby tyłek dziecku. Jak mu przypomniałam o tym co było rok wcześniej to szału dostał. Na szczęście razem już nie mieszkamy. Synek ma prawie 5 lat. Dostał kilka klapsów, teraz wystarczy, że powiem, że dostanie w tyłek to uspokaja się od razu. Oczywiście dużo rozmawiamy, tłumaczymy, mamy kary, ale do pewnego typu dzieci samo tłumaczenie i kary nie pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:21 dokładnie. Chyba piszą ta jacyś gówniarze którzy sami nie maja dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiutka   1999
W wielu przypadkach na pewno dostałby w tyłek. Też przy wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety wy naprawdę nie powinnyscie mieć dzieci. Dawanie klapsa to pokazywanie dziecku że silniejszy może stosować przemoc qobec słabszego. Ktoś coś pisał o upokorzeniu dziecka przy obcych - to tak fajnie być upokorzonym przy obcych? Lubiciebjak Was ktoś upokarza? Zgadzam się że dziecku trzeba dać wyraźny komunikat, że nie godzicie się na takie zachowanie, ale nie klapsem i biciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystko zależy od dziecka. Moja koleżanka ma synka, anioł, bardzo spokojny, grzeczny, dziecko idealne a nasz z piekła rodem. Mam wrażenie, że jego życiową misją jest ćwiczenie nas w cierpliwości. Kochamy go bardzo, ale urwis straszny. Żeby pewne rzeczy zrozumieć to trzeba je samemu przejść, dlatego stosujemy klapsy za duże przewinienia. Na szczęście jest ich coraz mniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o jakiej przemocy piszesz? klaps to przemoc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak. Klaps to przemoc i upokorzenie. Nie chce oceniać tu wszystkich rodziców bo jak ktoś napisał każde dziecko jest inne, ale błagam panujcie nad sobą bo przemoc rodzi przemoc i karzecie dZiecko za cos co sami robicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To czemu jak szef Was wkurzy nie dajecie mu klapsów skoro to nie jest przemoc? :D CZemu jak Was klient zirytuje czy zwyzywa to nie dajecie klapsów? czemo dorośli sobie nawzajem nie dają klapsów? BO SIĘ BOJĄ. Bo Wy bijecie dziecko tylko dlatego, ze jest słabsze. Zgadzam się z przedmówczyniami, które zwracały na to uwagę. Dlaczego ok. 10-13 roku życia dzieci przestają dostawać klapsy? Bo się robią coraz silniejsze. Więc za klapsa "za duże przewinienia" wchodzi bardzo upokarzające uderzenie w policzek, które jest jeszcze dużym szokiem dla nastolatka. Ale jak dziecko dorasta to i to mija. Dlatego nie dziwię się, ze potem są przypadki gdzie dzieci biją starych rodziców - widać "przewinili".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfgjjdstuggwtuh
17:57 to sa emocjonalnie gowniarze, nie potrafia sie zdystansowac i ocenic sytuacji, oburzaja sie jak dzieci, bo jak to wyglada ze dziecko cie uderzylo. Zapominaja, ze to maly, nierozwiniety jeszcze czlowiek, ktory dopiero sie uczy. I ucza go jedynego, czego potrafia - braku kontroli, trzezwej oceny sytuacji, reagowania w emocjach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" i karzecie dZiecko za cos co sami robicie " Dlatego jak na ulicy zobaczymy, ze jakaś kobieta bije dziecko to trzeba jej strzelić w pysk :) I jest to wg logiki piszących tu inteligentek uprawnione jak rozumiem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zwierzęta w ten sposób się uczyło kiedyś - że jak robią coś czego właściciel nie pochwala to sprawia mu się ból. Jak rozumiem część z tu piszących sama ze swoim potomstwem stawia się w szeregu bezmyślnych zwierząt, które koniecznie muszą poczuć na sobie ból, przemoc by zmienić swoje postępowanie. No cóż, każdy ma prawo stawiać się tam gdzie chce. Dzieci potem Was osądzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawi mnie tylko co by było jakby nauczyciele przedszkolni i szkolni zaczęli dawać "niewinne klapsy" Waszym dzieciom. Co w tym złego by było by nauczyciel w szkole przy wszystkich brał dziecko na kolana i klapsa dawał? Skoro rodzic taką metodę stosuje to czemu instytucje nie mogą? Pewnie wtedy inaczej byście szczekały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet najgorsi przestępcy za swoje przewinienia nie dostają kar cielesnych tylko konsekwentnie zostaje im cos ograniczane np wolność, odebrane prawo jazdy itp a wy bijecie dzieci bo macie nad nimi fizyczna przewagę... To obrzydliwe co robicie. One przestają sie wtedy czuć przy was bezpiecznie i tracą do was zaufanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzialam kiedys bardzo wymowny rysunek. W kacie pokoju stoi zaplakana mlodsza siostra, a ojciec bijac starszego syna mowi: To cie nauczy nie bic mniejszych od ciebie. Logiczne? Bijacy dzieci byli sami bici w dziecinstwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 latek moze strzelic matce w pysk ale matka klapsa dac nie moze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak. Od doroslego oczekujemy wiecej niz od kilkulatka. To dorosly ma dawac dobry przyklad. Zareagowac, tak, ale nie agresja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:30 Ależ jak najbardziej może - jeśli sama ma intelekt 3letniego dziecka. Jednak to zakrawa już na niepełnosprawność intelektualną w stopniu umiarkowanym (przy lekkim zdolność rozumienia jednak wykracza ponad 3 letnie dziecko) Wtedy zwracam honor i przepraszam - jeśli macie orzeczenia o niepełnosprawności intelektualnej nie można od Was wymagać byście były zdolne do zachowań osób pełnosprawnych. Bo niestety, ale jest to ograniczenie utrudniające zrozumienie, że nie wolno powielać zachowań u siebie jeśli chce się je wykorzenić u dziecka. I serio nie staram się obrażać osób niepełnosprawnych intelektualnie - poznałam w swoim życiu matki z orzeczeniami i naprawdę nie da się od nich wymagać nic więcej i to nie jest ich wina. Ale jeśłi takiego orzeczenia nie macie i porównujecie swoje umysły do umysłu dziecka 3letniego...cóż, same sobie wystawiacie świadectwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przepraszam bardzo, sprawdziłam teraz i jednak niepełnosprawnośc w stopnie głębokim odpowiada 3letniemu dziecku. Czyli IQ poniżej 20.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak można tłumaczyć dziecku że bicie jest złe a jednocześnie też go bić? Moja córka ma 2,5 roku i nigdy nie dostała klapsa, jak tłumaczę, że nie można bić to nie mogę sama jej uderzyć. Są inne kary, nie ogląda bajek, ma chowane zabawki, zero słodyczy czy innych przyjemności. Jak zdarzy jej się taka nieprzemyslana akcja, że uderzy któreś z nas to wystarczy jej powiedzieć, że tak nie można itp. ale zdecydowanym tonem i sama przeprasza i przytula. Wychowanie bez bicia a bezstresowe to dwie różne rzeczy. Można od dziecka wymagać i egzekwować dobre zachownie bez bicia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciągle piszecie o biciu, dla mnie 1 klaps nie oznacza bicia. Uważam, że to klaps na otrzeźwienie umysłu dziecka, czasami bardzo przydatny. Nie da się jednej teorii używać do wszystkich dzieci. Są dzieci i dzieci. Większość moich teorii o wychowaniu sprzed ciąży się nie sprawdziła. Życie wszystko weryfikuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:59 zgadzam sie, ja jak czasem czuje sie zamulona to bardzo pomaga jak maz mi strzeli klapsa czy dwa plaskacze na otrzezwienie 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak, na pewnym poziomie umysłowym jak u Ciebie to aż się prosi o plaskacza... żartowałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny proszę was. Nie bijcie dzieci. Ja sama byłam bita i upokarzana. Moi rodzice tak sie zatracili w tym biciu ze pozniej dostawałam jak mieli zły humor i ktoś inny ich zdenerwował. Byłam ich workiem do rozładowywania emocji. Jesteśmy normalna rodzina, żadnego alkoholu itp. Teraz jestem dorosła i nienawiddze swoich rodziców skrycie. Mam okropny uraz psychiczny, jestem nieufna w stosunku do ludzi i nie potrafię sie sprzeciwić i mowić "nie" . Mam poważne problemy natury emocjonalnej dlatego błagam ... Nie róbcie tego swoim dzieciom!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pamietam jak dostałam pierwszego psa. Bilam go jak mnie moi rodzice, bo był małym bezbronnym szczeniakiem a potem płakałam ze go zbilam. Byłam agresywna w stosunku do koleżanek, używałam tych samych obelg co moi rodzice w stosunku do mnie. Teraz sie tego wstydzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No, też myślę, ze nie ma to jak plaskacz na otrzeźwienie. Np. jak w sklepie kasjerka nie ogarnia roboty to jak jej strzelę to od razu staje na nogi :classic_cool: x Zabawne (czy przerażające?), ze jak była sprawa z nauczycielką co dzieciakom usta taśmą zaklejała itd to była afera, ze przemoc, że co ona robi a tutaj mamuśki aż rączki świerzbią byle tylko uderzyć dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Większość dziwaczek tutaj nie może pojąć jak można dać klapsa dziecku? Po prostu można. Nasz syn to wulkan energii, zaciętości, uporu, pomysłów, złośliwości. U nas dochodziło do takich sytuacji, że jak coś mu się nie podobało, czy coś nie dostał czego chciał to mając niewiele pomad 3 lata chciał zrzucać telewizor w złości, wywalać regał z książkami, rzucać moim laptopem, kopać szybę w drzwiach. Reagował spokojem dopiero na klapsa w tyłek, moment siedział spokojnie i odpuszczał rozwalanie czegokolwiek. Tłumaczenie swoją drogą, ale czasami nie ma czasu na tłumaczenie przy niektórym typie dzieci. Na szczęście z wiekiem jest coraz mądrzejszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×