Jak mozna zabrac roczniaka, dwulatka na pasterke? Co tacy rodzice maja w głowach

A potem taki dzieciak lata to 2-3 w nocy, przecież "Raz na jakiś czas moze iść później spać". Za ścianą mam sąsiadów, których dzieciak (jakieś 2 lata na początku przyszłego roku) jest totalnie rozregulowany - były okresy gdy chodził spać po 21, ale to chwila potem a to tatuś chciał sobie meczyk głośno obejrzeć, a to własnie jakaś impreza rodzinna i dziecko jest kąpane o 0-1 w nocy.

Ale po co brac takie małe dziecko do kościoła? W jakim.celu?

no mówią!:D żeby za wszelka cenę pokazać ze dziecko nie będzie im ustawialo życia i ze to one są od tego. To jest jakieś chore widzi mi się :o Cos ci się stanie jeśli nie pojdziesz te 2-3 lata na pasterkę? serio? to lepiej ciagac male dziecko po nocach tylko dlatego zeby cos sobie udowodnić? Co z was za matki. To nie jest żaden kult bachora...po co na co udowadniać ludziom?

Ja się tylko zastanawiam nad jednym. Jaką trzeba być matką, żeby na jakiekolwiek dziecko powiedzieć "bachor".

A ja zabieram swoje dziecko wszędzie ! Co niedziele do kościoła -jak ma zły dzień i marudzi to z nią wychodzę i czekam przed kościołem lub zajmuje ja czymś abh nie płakała. ...ale sporadycznie się tak dzieje dlatego ze mała od małego jest w kościele i zazwyczaj śpiewa ze mną klęka lub porostu sobie spaceruje.Na pasterze nie była bo zasnęła ale gdyby nie spala to bym ją wzięła. ...rzz nie zawsze.W zeszłym roku w sylwka bawiła się tańczyła o 24 wyszła z nami przed domek i przy muzyce tańczyła ani w głowie jej było spać. ....i żyje !!!!!!

Fajny jest ten ryk malych dzieci w kosciele i ta cegla na twarzach rodzicow.

No ale po co zabierac takie male dzieci do kościoła? W jakim celu?

pochwalic sie nim,albo bo niedziela rzecz swieta.ja jak mała byłam to musiałam przy kazdej okazji z********ac do koscioła,od 6 roku zycia,inaczej była wojna

od 6 rż znaczy sama latałam,wczesniej tez ale z matką,a do koscioła miałam 40 min drogi z buta.a teraz po dzieciaki do szkoły i ze szkoły przychdzą rodzice choc mają 5 min drogi.w dzisiejszych czaach nie do pomyslenia

nooo bo mus to mus,dla niektorych pojscie do kosciola to jak zjedzenie obiadu...bez mszy to tragedia. :D

W czlu takim, ze dziecko dzieli ze mna zycie i chce z nim spedzic swieta.

W ogóle latanie do kościoła z dzieckiem to poroniony pomysł. Dzieci powinno chronić się przed indoktrynacją a nie świadomie mieszać im w głowach.

ja tez ciagalam male dzieci na pasterke ,pod namioty,na imprezy i wyrosly na fajnych ,madrych ludzi

Każda matka tak mówi o swoich dzieciach, więc jeśli jako matka mówisz, że Twoje dzieci są mądre i fajne to zupełnie nic nie znaczy.

tak? a branie małego niemowlaka na kasprowy wierch- nie pisze o kolejce, tylko szlakiem..... widzialam tą porypaną rodzinę ze 4 lata temu jak 1 reka sie podtrzymywała przy szczycie a druga trzymala dziecko. Pasterka? To nic.... ludzie sa mega tragiczni i nieodpowiedzialni.