Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

moja znajoma ciagle narzeka chociaz ma perfekcyjne zycie

Polecane posty

Gość gość
Bardzo często pojawienie się dzieci psuje relacje między małżonkami. Nam się wydaje, że jak ludzie mają pieniądze i zdrowe, ładne dzieci to muszą być szczęśliwi, a często tak nie jest. Często wraz z pojawieniem się dzieci małżeństwo zmienia się w pewnego rodzaju instytucję do ich wychowywania i gdzieś znika ta miłość i namiętność. Trzeba być ze sobą bo są dzieci a dawno nie ma już tego żaru, tego co było kiedyś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mówisz, że dzieci wiele psują w związku? Ale jak ktoś ich nie ma to też może być nieszczęśliwy, choć z pozoru też niby ma fajnie: nie musi się martwić chorobami dziecka, ma czas tylko dla siebie, nie musi w sobotę zrywać się rano.. Poza tym dla każdego szczęście to coś innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Jasne, że dla każdego szczęście oznacza coś innego. Ja nie piszę, że dzieci ZAWSZE psują relację, tylko że często. I to nie jest wcale takie dziwne. Ludzie zwykle poznają się przed pojawieniem się dzieci. Zakochują się w sobie, ustawiają swoje relacje. Potem jest ciąża, i poród i jedna z tych osób, kobieta, diametralnie się zmienia. Hormony pojawiające się w organizmie kobiety prowadzą do trwałych zmian w jej mózgu i przestaje ona być tą samą osobą, którą była przed pojawieniem się dziecka, a co za tym idzie zmienia się jej zachowanie i spojrzenie na świat. To zwykła biologia, a dużo zmienia w życiu człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ma perfekcyjne życie z Twojego punktu widzenia, a ona wcale może tak nie uważać. Życie to nie tylko kasa chłop i dzieci....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×