Jakim prawem w lombardzie można sprzedawać kradzione przedmioty?

Czy to pralnia pieniędzy te lombardy

Przecież prawa przyrody tego nie zabraniają:P.

Pracowałam w lombardzie. To prawda, ze oficjalnie nie ma jak tego sprawdzić, bo wolno było przyjmować w zastaw przedmioty bez gwarancji, dowodu zakupu itp. A zastawiający podpisuje tylko oświadczenie, ze towar nie pochodzi z kradzieży. Oczywiście gdy policja namierzy u nas skradziony towar, to zarówno konsekwencje sa później wyciągane od zastawiającego jak i policja robi wszystko, żeby znalezc osobę, ktora okradziono z tego towaru, i zwrócić go jej.

Wniosek oczywisty-nie kupować tam nic:P.