Gość gość Napisano Grudzień 26, 2016 mam na głowie dziadka 97 lat jest nie do zniesienia , drze jape o wszystko , nic sobie sam nie zrobi nawet szklanki nie wezmie ze stolu i wola zeby mu podac chociaz siedzi przy niej to ręką nie sięgnie drze jape , a ja na niego zeby sie zamknal bo mam juz dosc opiekuje sie nim jak najlepiej ma wszystko a wiecznie jest niezadowolony i drze pychol a ja juz nie wyrabiam i samo mi sie wymyka by go ochrznic , jade na srodkach na uspokojenie .. jak mam zrobic by sie nie drzec na niego ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach