Co mylicie o takim zachowaniu tao obiektywnie

Kiedy umowilam sie z facetem na 18 30 tak pierwotnie. on powiedzial ze szkoda bo wolalby wczesniej ale trudno bo bedzie mial malo czasu.Ale pozniej tego samego dnia powiedzialam mu ze jednak skoncze prace wczesniej i mozemy sie spotkac godzine przed. A on na to ze to super ze bedzeimz sie mogli wczesniej spotkac i przjedzie choc juz sobie kilka spraw zaplanowal. A potem jednak przyjechal godzine pozniej , czli kolo tej godziny kolo ktorej mial pierwotnie wyjsc bo spotkanie tyle trwalo. powiedzial ze moglbz wstac i wyjsc ale jeszcze chcial opogdac na jakis tam temat z nimi. Co o tym myslicie