Co drugi żonaty facet posuwał inną na boku...a wy myślicie że są wam wierni

a oni ciupciają na maxa... walą kapucyna flirtujac na czatach dymaja kolezanki prostytutki malolaty z fotki.pl oh wy naiwne hahaha

każda widać ma takiego na jakiego zasługuje i radzę ci nie mierzyć innych swoją miarą,nie wszyscy są tacy sami jak ty!!!!!

a co myslisz, że z nieżonatymi jest lepiej? haha :D dlatego ja sie z plcia samczą nie układam i ręki im nie podaje. zwykle czesc

a ja mam tego co pierwszego :)

Dokładnie

Qrewski świat i jego obyczaje. To nie facetów wina:) jest podaż to jest popyt,suka nie da pies nie wezmie.

Pies nie weźmie to i suka nie da

dziś tłumoku nie wybielaj się najpierw trzeba dać, żeby wziąć, bo bez dania to jest kradzież albo przywłaszczenie

Darmowa dajko na co liczysz zakładając ten temat, że żony przeczytają i się szybciutko rozwiodą z mężami? Zapomnij

Nie co drugi, tylko zaledwie około 40% kłamco (wiem, bo czytałam kiedyś artykuł o tym)

I mężowie i żony zdradzają. Patrząc na statystyki raczej mało realne jest by wszyscy mężowie zdradzali z wolnymi kobietami, więc siłą rzeczy część z nich posuwa na boku mężatki. Czyli kobiety też zdradzają. Ze statystyk wynika, że mężczyźni częściej, ale moim zdaniem mężczyźni lubią się tym chwalić, a kobiety to ukrywają, więc pewnie kobiety i mężczyźni w małżeństwach zdradzają tak samo.

gość dziś Kobiety to robią częściej. Uwierz mi ;-) Tylko wiesz czemu są przekłamane statystyki? Bo chłopy mają o wiele więcej wpadzioch :D I jest właśnie jak napisałeś, przez to że się lubią chwalić wokoło kumplom, którą to już posunął, gdy był na jakimś wyjeździe bez żonki, a tu wiadomo, nie każdy kumpel jest lojalny, np. taki co nie ma powodzenia, będzie zazdrościł i może coś chlapnąć tak, żeby rozniosło się do żonki. Kobiety natomiast są mega dyskretne, najlepszej przyjaciółce potrafi się nie pochwalić i jeśli już wpada, to głównie dlatego że to regularny romans, poczuła coś do kochasia i chce do niego odejść.

co drugi mąż zdradza wg mniej czy bardziej oficjalnych danych, więc realnie jest to jeszcze znacznie częstsze. Natomiast pełna zgoda, że kobiety robią tak samo. Tak naprawdę, konstrukcja psychiczna kobiety jest taka, że 100 % jest gotowych na zdradę. U wielu działają - czasem do końca życia - bariery i zakazy. Religia, tak czy owak pojmowana moralność, albo tak czy owak pojmowane zobowiązanie, lojalność itd. Natomiast kiedy już u kobiety pojawi się planowanie zdrady - do zdrady dojdzie. Kobiety robią to tak, że mogą męża zdradzić na full, będąc w pokoju obok, a on się nie dowie.

zamiast "prostytutki" przeczytałam "prostaty" i jakoś tak temat zabrzmiał zupełnie inaczej. a tak powaznie, to żadna nowość, że na każdą dobrą osobę przypada jedna zła. Sens związku jest taki, że wierzysz w to, że załapałaś tą dobrą osobę :)

zdrada jest wynikiem braków , niedomówień jakie ą w związku .. gdyby obie strony były otwarte na rozmowę szczerość wobec siebie i swoich potrzeb to pewno w większości przypadków do zdrady by nie dochodziło . a z drugiej strony myślicie że jednorazowa zdrada gdzieś na wyjeżdzie służbowym która nie wyjdzie na jaw może mieć znaczący wpływ na z wiązek ?

gość dziś Oho, jakaś obrończyni zdrady :O

może, bo zdrada nigdy nie jest jednorazowa :) Jeżeli ktoś ma tendencję do zdrady to zdradzi raz, drugi, a za trzecim się wyda. może sobie wmawiać, że do zdrady prowadzą problemy w związku, ale ktoś kto ma chociaż trochę honoru albo coś powie albo odejdzie, a nie będzie się puszczać