jak ta szma.ta bedzie mnie oszukiwac ze nie ma fajek dalej w sklepie to ja za

kazdym razem co tam przyjde bede chciał od niej grosza o ile będę żyć. będę się upominać nie będę tam specjalnie chodzić poczekam pójdę za 2 dni sobie zapytam się o szluga

W sumie to od teraz już zacznę upominać się o grosze i tyle d*****a

a jak mi powie ze nie ma to powiem ze rezygnuje z zakupu w takim razie i zeby zaczeła zbierać grosze dla mnie na przyszłość albo niech zagada z szefem żeby zmienił a jak się zapyta o co mi chodzi czy coś to powiem że to kosztuje tyle i tyle mogę ją jeszcze zwyzywać i tam nie wchodzić jak dostane zakaz do żabki obok nie wchodze bo 2 razy mnie oszukali na doładowanie nie chodze do tego sklepu specjalnie zeby nie było .. a co ja jestem? jestem bardziej rozgarniety od tego menela co mu sprzedaje fajki i ja o tym wiem ... szmacisko ******* dobrze za ta mnie nie wk***ila jak tamta