Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

mój narzeczony nie liczy się z moim zdaniem

Polecane posty

Gość gość

Dzień dobry wszystkim. Zacznę od tego, że jestem z moim narzeczonym już 5 lat. Niestety, on w ogóle nie liczy się z moim zdaniem. Cudowny przykład - jego siostry z swoimi strasznymi, nieposłusznymi dziećmi chcą jechać na wakacje do Albanii. Oczywiście my musimy jechać z nimi. Rok temu rówież było tak samo - skończyło się to zmarnowanymi pieniędzmi, zerem odpoczynku i samymi nerwami. Krzykom, fochom nie było końca. Przez cały wyjazd nawet raz nie uprawialiśmy seksu, bo a to bachory walą w drzwi (nawet w nocy), a to przechodzą przez balkon i walą w okno. Narzeczony nie zwraca w ogóle uwagi na moje argumenty, tylko pokazuje jak ja to nie mam racji, jak będzie świetnie, jaki to cudowny hotel (hotel jeszcze nawet nie jest otwarty). Wszystko na siłę. Wakacje w dwójkę - źle, bo jestem nudna, nic się nie dzieje, albo chcę zwiedzać. Ale ja nienawidzę leżeć na plaży, a na samą myśl, że miałabym znaleźć się w dzikim kraju robi mi się słabo. Zaproponowałam wakacje ze znajomymi we Włoszech, sami dorośli - oj nie, gdzie tam, on woli jechać z siostrami. Pomóżcie jak mogę mu przemówić do rozsądku... Chociaż boję się, że nie ma na to szans...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Meski stanowczy i chcacy czegp chce mezczyzna takiego wybralas wsystkp ma swoje plusy i minusy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wie czego chcą jego siostry, nie on sam. Wymarzyłyby sobie Syrię to też uważałby to za świetny pomysł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możesz odmówić. Wolna droga.Jedż z przyjaciółmi . Postaw na swoim. Niech wybiera, albo Ty albo jego siostry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Baba powinna słuchać faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestem typem kobiety, która ciągle się podporządkowuje, mam swoje zdanie, którego się trzymam i tym razem nie mam zamiaru ustępować.Narzeczony nie spogląda na mnie, nie liczy się z tym co mówię. Tylko - stereotypy o Albanii, będzie super, wszyscy razem pojadą. Ale nie widzi tego, że nikt z naszych znajomych nie jedzie na wakacje z nieswoimi dziećmi. "Bezdzietni" jeżdżą parami, grupami, bawią się, zwiedzają. A nie na siłę chodzą z cudzymi dziećmi i słuchają ich fochów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Narzeczony od 5ciu lat??? to chyba mowi samo za siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jesteśmy narzeczeństwem od 5 lat - 5 lat jesteśmy razem. Mamy dopiero po 24 lata, więc nic w tym dziwnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×