Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Powiedziałam mężowi,że nasz seks jest nudny i się do mnie nie odzywa.

Polecane posty

Gość gość
gość dziś Ojoj widzę, że zabolało. Niestety kiepsko wypadacie w rankingach. Mój facet jest Hiszpanem i w przeciwieństwie do moich koleżanek uwielbiam seks. Mój były potrafił tylko włożyć - wyjąć i sapać. Do tej pory jak o tym myślę mam dreszcze. Nigdy więcej seksu z kimś kto jest drętwy w łóżku pechowiec.gif x No patrz, a ja właśnie byłam z Hiszpanem i określiłabym go jako "jak najszybciej zacząć i jak najszybciej skończyć". Dodam też, że nie był typowym macho-podrywaczem (to akurat na plus) i nie był zbyt doświadczony, ale widać, że miał po prostu złe podejście - totalny egoista pod tym względem. Naprawdę, nie ma co generalizować jeżeli chodzi o narodowości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego nie powinno się pchać wcześnie w dzieci. A ta pani nade mną to gdzie ma dzieci o 5.00 rano??? Kto normalny o tej porze wychodzi z domu i po co? Rozumiem wstać o 5.00, żeby umyć głowę i się umalować i po 6.00 wyjść na autobus, jak się ponad godz. na uczelnię albo do pracy dojeżdża, ale nie o 5.00. To co one robią o tej godzinie poza domem???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak uśniesz, bo będziesz też zmęczona "aktywnością" (wiesz jaką). Zależy też ile wypijesz. A jeśli to kawa, to zależy jak mocna. Z czasem będziesz wiedziała co i ile działa dla ciebie najlepiej. Dziwi mnie, że o tym nie wiesz. Nigdy nie pijasz kawy? Nie czujesz po niej ...wiesz czego? Szczególnie po większych ilościach, albo po mocnej? To samo jest z napojami energetyzującymi. Wiele par mających związki na odległość, jak się zjeżdża co jakiś czas i są na miejscu bardzo późnym wieczorem to strzela właśnie Red Bulla albo Monstera albo kawkę, żeby nie iść spać (chyba nie muszę wyjaśniać dlaczego). :) Ale na twoim miejscu wyregulowałabym po prostu rutynę dzieci (przestawiła im godziny snu) i męża włączyła do wieczornej rutyny. Wieczorna rutyna z dziećmi nie musi być nudna i może to być część waszej gry wstępnej (gesty, spojrzenia, dotyk, jakieś komentarze w czasie wykonywania obowiązków, kiedy dzieci nie widzą, albo kiedy się mijacie na korytarzu czy w kuchni, czy gdzieś tam, żeby powoli budować napięcie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i przede wszystkim musi ci się ten twój mąż podobać i cię pociągać, bo jeśli ty nic nie czujesz albo gorzej - czujesz niechęć, złość, frustrację z powodu jego nieuczestniczenia w obowiązkach domowych i opiece nad dziećmi, to będzie to wszytko sztuczne i wymuszone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rada by pić kawę aby się bzykac jak dla mnie jest głupia ;) Ale co do reszty się zgadzam. x Jak dla mnie oboje powinni zastanowić się nad swoim rozkładem dnia i podziałem obowiazków. Dodatkowo - naprawdę, ciężko by było Wam zapłacić te 20-30zł w tygodniu za opiekunkę co pójdzie z dziećmi na spacer? Albo zajmie się dziećmi u siebie? Tu nawet nie chodzi o sam seks, ale o zwykły odpoczynek, pójście na randkę. Zadbanie o małżeństwo. Musisz pokazać mężowi, ze gra wstępna zaczyna się od śniadania - że nie może olewać Ciebie cały dzień a potem pobzykać i zadowolony zasnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktoś pyta gdzie mam dzieci o 5 rano. Śpią kamiennym snem. I nie ma ryzyka że któreś wejdzie do sypialni z pilną sprawą tak jak to bywa czasem i o 24.00. A seks na dzień dobry też jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Jak sie chce to sie znajdzie sposób oczko.gif My naprawdę szalejemy jak dziecko padnie wcześniej lub jest gdzies na noc a na codzień to albo rano - wystarczy nam pol godzinki wcześniej budzik nastawić albo często szybkie numerki, ktore gdy jestem podniecona to często wystarcza i mi zeby dojść. Np wczoraj, synek siedział zajęty u siebie, my oglądaliśmy tv, maz w samych slipkach, lezelismy przytuleni, masowal mnie reka po piersi i czuje juz podniecenie, sutek twardnieje, schylilam sie i wzięłam szybko do buzi, poszliśmy do łazienki, puścił prysznic i wziął mnie od tylu przy umywalce. Bardzo szybko doszliśmy oboje a dziecko nawet nie zauważylo ze nie ma nas w salonie. smiech.gif xxx Ech, żeby mój mąż tak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O matko budzisz sie o 5 zeby sex uprawic. Sorry ale wole spac o tej porze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:27 tak szczerze to ja wypijam kawę i mogę iść po niej spac, nic mi ona nie daje, bo mam ciśnienie 90/60 może dlatego jestem taka anemiczna późnym wieczorem. A co do red bulli to nie wiem bo nie pijam bo to jest najwiekszy szit, sama chemia i tona cukru. Może i od czasu do czasu mogłabym się poświęcić i to to wypić, ale mój mąż chce codziennie seks o tej porze, wiec wg Ciebie mam codziennie to pić przed bzykaniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorki uwierz mi znam ten ból jeśli chodzi o dzieci my mamy 3 ja mam 32 a mój 31 i nie raz musimy kabiniwac by się bzyknac ;-) z tym spaniem dzieci to jest masakra starsza z średnia idą tak o 21 bo do szkoły, gorzej z tą młodszą bo nie raz przez to że opila się coli siedziała do 1-2 w nocy a wtedy to szlak nas trafiał i wszystko ukradkiem ;-) Mimo że jestem ponad 8 lat z moim to od 2 lat mój wie co ja lubię itp. bo wcześniej może to śmieszne ale ja się go wstydziłam teraz jest tak jak powinno być ale i mój się bardziej otworzył na nie które sprawy. Co do zdrad to prawda jest taka że jeśli facet lub kobieta nie mają sexu w domu to szukają gdzie indziej i taka jest prawda a później rozpacz i płacz bo zdradził lub zdradziła takie jest moje i mojego partnera zdanie jeśli dba się o związek i relacje między sobą to wszystko się układa :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, powiedzialas co Ci leżało na wątrobie i teraz tylki trzeba wnioski wyciągnąć. Seks jednak jest ważny, dobrze jak w tym temacie jest porozumienie. My mieliśmy różne etapy, były kryzysy łóżkowe .... teraz jest codziennie, za często dla mnie, ale to już inny temat. Ja potrzebuję seksu i bliskości męża, też mam dzieci, ale muszę mieć też czas dla nas. Młodsze dziecko usypiam do 21, starsze siedzi czasami do północy, ale do sypialni nam nie wchodzi, tak były uczone. Ja zresztą też do pokoju starszej córki bez pukania nie chodzę, więc ona nawet jak coś chce w nocy to woła mnie albo puka, ale to ogromna rzadkość. Mówię dobranoc i idę do sypialni, zamykam drzwi i mamy czas tylko dla siebie. Czasami oglądamy coś przytuleni, czasami rozmawiamy przy winku czy drinku, albo śpimy, albo się piescimy albo godzinami uprawiamy seks. To nasz czas i nie wyobrażam sobie inaczej. Nawet bez seksu, jeżeli akurat coś wyjdzie, ale jednak noc spędzić z mężem. Mądrze ktoś napisał, że w łóżku ważne żeby się poznać, swoje potrzeby, preferencje, u nas jest dobrze, chociaż mam jakieś ale, no i to że nie mam kiedy odpocząć, zatesknic, bo mąż inicjuje i chce codziennie, czasami 2,3 razy pod rząd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
09:42 Ja właśnie skończyłam 30 i z mężem też jest teraz dużo lepiej jeśli chodzi o seks niz jak mielismy po 20 lat, wielokrotne orgazmy i takie tam, no ale nie ma czasu na spokojny powolny seks o normalnej porze i to mnie w sumie dobija. Mój młodszy syn w ogóle nie lubi spać, źle sypia, wierci sie, nawet jeśli drzemka trwała godzinkę w dzień to i tak wieczorem jest problem, bo dla niego spanie to kara. Dzieci są różne, a mój właśnie taki jest. A starszy rano mógłby spać do południa gdybym go nie obudziła, a wieczorem może za to lazic i lazic. Takie typy mi się trafiły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Straszne jak małżeństwa zmieniają się po pojawieniu się dzieci...współczuję wam bo ja z mężem kochamy się bardzo i codzienne o siebie zabiegamy ale my dzieci nie chcemy bo nie potrzebujemy sztucznego wypełniacza cxasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to pozamiatalas dziewczyno maz bedzie sklonniejsy do zdrady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dla mnie straszne sa malzensrwa bez dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My bylismy malzenstwem 8 lat bez dziecka takze sie wyszlalelismy i uwazam ze dopiero teraz nasz zwiazek nabral jakies sesnu odkad mamy dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dla mnie straszne sa malzensrwa bez dzieci. xxx A co w nich strasznego? Nigdy się takich małżeństw nie bałam, my z mężem też nie mamy dzieci a nikt nas się nie boi :-P (chyba???)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pisałam o 9:16, dzieci to na prawdę nie problem, wszystko można poukładać. Moje dzieci nie wchodzą do sypialni w środku nocy i nie wstydzilam się nigdy przytulić do męża czy pocałować go przy dziecku, chociaż mam dorastająca córkę. Nie zawsze było u nas dobrze w sferze seksu, bo ja w sypialni problemów nie rozwiązuje i jak jest kiepsko to na seks nie mam ochoty, ale nie dzieci są winne. Ostatnio moje potrzeby wzrosły, kochamy się codziennie, jest lepiej niż kilka czy nawet kilkanaście kat temu. Nie rozumiem co znaczy się wyszalec a później dzieci. Myślę, że na zapas nie da się najeść :-) Spróbujcie dziewczyny zadbać o swoje potrzeby, swój czas z mężem, na ile oczywiście macie checi na seks. W wielu przypadkach dzieci to tylko alibi, bo mama śpi z dzieckiem albo usypia dziecko... Czasami tak wyjdzie, ale jeżeli się chce spędzić tę noc mężem to da się jakoś to zorganizować. A dzieci dorosną, wszystko się zmieni, tylko później jak się oddali to może być ciężko odbudować relacje intymne z mężem. Nie wyobrażam sobie życia bez dzieci, ale bez seksu też małżeństwo żadne. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozmawiać, rozmawiać i jeszcze raz rozmawiać. Uczyć partnera siebie i swojego ciała, żeby ten seks był naprawdę przyjemny. Wtedy kobieta sama będzie dążyć do zbliżeń i rozwiązanie różnych problemów się samo znajdzie :-) Pamiętajcie dziewczyny, że seks jest bardzo ważny w związku. Jeżeli nie dla Was to dla Waszego partnera na pewno i nie można go tego pozbawiać. Nie mówię, żeby zagryzać zęby i się zmuszać, ale żeby się postarać, żeby ten seks był satysfakcjonujący dla obu stron.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chodzi o to ze my malezstwem bez dzieci bylismy ale Wy mazenstwem z dziecmi nie byliscie wiec czemu to oceniasz ze to takie straszne miec dzieci. Jeny nie bylas w jakies sytuacji to siedz cicho. Nie chcesz miec dzieci ok ale nie oceniaj Ty co dzieci maja. CHORE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepie jak na forum dla dzieciatych siedza i odpowiadaja baby ktore dzieci miec nie chca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A dlaczego się nie wypowiedzieć? Ty wypowiadasz się tylko i wyłącznie na tematy, które Ciebie w 100% dotyczą. Poza tym Wasz topik wyświetla się na głównej, więc każdy może go zauważyć i na niego wejść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poza tym seks małżeński dotyczy zarówno dzieciatych jak i niedzieciatych :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeny nie bylas w jakies sytuacji to siedz cicho. xxx Człowiek żyje wśród ludzi, obserwuje i wyciąga wnioski. Już widzę jak Ty zawsze siedzisz cicho jak Ciebie jakaś sytuacja nie dotyczy (np. bezdzietnych małżeństw) :-) i wypowiadasz się jedynie o swoich własnych doświadczeniach życiowych, bo poza tym nic nie widzisz, niczego nie słyszysz i o niczym nie wiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sluchaj nie ogarniasz jak to jest miec dzieci i organizaowac czas zeby uprawic sex wiec pytam sie poco sie wypowiadasz?? Ciebie to nie dotyczy. I tak tam gdzie mnie temat nie dotyczy nie udzielam rad. Jakie to strszszne miec dzieci wedlug Ciebie. A wedlug mnie jakie to straszne nie miec dzieci. ZALOSNE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmm, chyba trzeba czytać ze zrozumieniem. Ta osoba (bezdzietna) napisała "Straszne jak małżeństwa zmieniają się po pojawieniu się dzieci..." a nie "jakie to straszne mieć dzieci". To jest różnica. A to, że małżeństwa zmieniają się po pojawieniu się dzieci to fakt. I wiedzą to zarówno bezdzietni jak i dzieciaci. Mylę się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja raczej dużo robię przy dzieciach jako mąż ale sex przegrywa z serialami i durnymi programami w TV. A jak już się żona naogląda godzinami to tak ją to zmęczy, że zasypia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:13 jest rada odłącz telewizor albo go popsuj. U nas dzieciaki popsuły telewizor i przez jakis krótki czas nie mielismy w ogole telewizora, a teraz sie wszyscy odzwyczailiśmy i nikogo nie ciągnie do tego złodzieja czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawda taka jest ze bezdzietni w małżeństwie są ze sobą bo się kochają a reszta w większości bo właśnie są dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka. Mąż chyba zrozumiał moje słowa zbyt opacznie, że on mi się znudził, albo że on jest nudny w seksie, musiałam mu wytłumaczyć, że tak nie jest. Teraz trochę się odzywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×