Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy to wstyd nie miec auta?

Polecane posty

Gość kamil2ka
Kiedyś czytałam tutaj: www.mojeauto.pl arrtykuł o tym, że nie trzeba koniecznie mieć auta, by być "cool", a patrząc na to, jaki to portal to myślę, że nie masz się czego wstydzić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabriello
Ja generalnie tez auta nie potrzebuje.. Mieszkajac w samym centrum Poznania poruszam sie glownie pieszo ewentualnie komunikacja miejska. Ale jak trzeba jechac gdzies dalej, albo mam okreslone scisle co do konkretnej godziny spotkania to zwyczajnie wole sobie auto wypozyczyc ( z fatcar.pl maja bardzo tanio) i nie martwic sie czy sie nie spoznie przez autobusy i tramwaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Auta nie miec to nie wstyd, bo można go nie potrzebować. Ale nie mieć w dzisiejszych czasach prawa jazdy to wstyd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez nie mam samochodu. mam chorobe lokomocyjna,k nie zosze jezdzic autem. W ostatecznosci wzywam taksowke gdy cos sie dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edypek1233
a co ty. przestan. auto to wydatek i ciagle klopoty:D ale jest wygodne. na szczescie ja robie zakupy na amjoil.pl i dlatego mnei az tak duzo ono nie kosztuje bo wszystko jest w swietnych cenach a nie jak w stacjonarnych sklepach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak dla mnie żaden wstyd, ja też nie potrzebuję samochodu. :) ceny paliw są wysokie a szukanie miejsc parkingowych co rano kłopotliwe. Jeżdżę sobie komunikacją, a w nocy zamawiam tanie taksówki od http://www.taxi-mikolow.pl/ i wszystko jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaden wstyd, jeśli nie masz dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem to nie jest wstyd. Nie każdemu samochód jest potrzebny. Ja mam blisko do pracy, sklepu itd. więc nie posiadam. Gdy potrzebuje samochód by wyjechać np. na weekend wypożyczam go od firmy www.simplycars24.pl na kilka dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W tych czasach większość ma dlatego nie posiadanie jest dla ludzi czasem dziwne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja się tylko zastanawiam co ci ludzie bez auta robią jak im się dzieciak rozchoruje? Autobusem tłuką się z dzieckiem z gorączką? Na wakacje pociągiem? Ja uważam, ze lepiej mieć swój samochód i być niezależnym, nawet od taksówek. Nie wyobrażam sobie jechać np do porodu taksówką, albo wracać ze szpitala po porodzie z dzieckiem tez taksówką, gdzie nie wiadomo kto siedzial wczesniej, moze jakis chory człowiek, bakterie itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiem tak. ja mieszkam od urodzenia w miescie. malym bo malym. rodzina namiejscu. wiec nie spieszno mi bylo do robienia prawka. potem poznalam chlopaka, ktory mieszka na wsi 100 km od mojego miasta. nie ma bezposredniego dojazdu. podroz w 1 strone trwa od 3-5 h. pociagiem lub autobusem. gdzie samochodem to ok 1,5 h jazdy. jestesmy 7 lat i prawka skonczyc nie moze. do rodzicow trzeba jezdzic a ze sie pracuje to ciezko sie nam wybrac. teraz mamy pod rzad 2 imprezy rodzinne. zawsze trzeba prosic tesciow zeby po nas przyjechali bo w sobote na wies nie ma dojazdu. dla mnie to upokarzajace.tesciowa ma okragle urodziny nie wypada nie jechac. a my mamy pociag o 11 w niedziele . o kto nas zawiezie na stacje 17 km? a potem kolejny pociag dopiero o 16 a w domu bedziemy po 21 dla mnie za pozno. kolejna impreza chrzciny tez na wsi w kosciele. potem impreza w lokalu w miescie. kto nas zawiezie?masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkam w mieście z dobrze rozwinięta komunikacja i nie wyobrażam sobie życia bez samochodu, nie chce uzależniać swojego życia od rozkładów jazdy. Poza tym zakupy nie stanowią dla mnie problemu, nie wyobrażam sobie dźwiganie ciężkich siat z przystanku. Wożę dzieci na zajęcia dodatkowe, wyjeżdżam na wieś. Jazda autobusami i PKP to strata czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez miałam kiedyś chłopaka bez prawka, był wygodny, bo go woziłam. Ciekawa jestem ilu takich mądrali, którzy mówią, ze nie potrzebują prawka, bo ktoś ich ciagle wozi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
od powinien je dawno zrobic. tymbardziej ze ma rodzine na wsi.a chce jezdzic tylko jak , jak sie pracuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś a na plac zabaw z dzieckiem też nie chodzisz ani do sklepów, ani do kina? Przecież tam różni ludzie chodzą, chorzy z bakteriami :o a wspomniane przez ciebie szpitale to myślisz, że co? sterylne? Twoje argumenty są absurdalne. Ja mam samochód ale nieraz zdarzało się, że musiałam skorzystać z dzieckiem z komunikacji publicznej czy z taksówki i żyjemy. Owszem auto daje niezależność i jest mi niezbędne ale ty masz jakąś paranoję ewidentnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Heheha, uśmiałam się. Kupię sobie samochód, żeby do i po porodzie nie jeździć taksówką :-D W ogóle zaszyj się w domu i nigdzie nie wychodź, bo nigdy nie wiadomo na czyj***akterie możesz się natknąć poza domem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ja na wakacje często jeżdżę pociągiem. Albo samolotem. Samochody mamy dwa :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak juz ktos napisal, to nie wstyd ale troche dziwne... Mieszkamy za granica, na bliskich przedmiesciach duzego miasta, komunikacja jest super, ale nie wyobrazam siebie zycia bez samochodu, zwlaszcza przy dziecku/dzieciach. Mamy dwa samochody, oboje z mezem jedzimy samochodami do pracy, nie dlatego ze nie mamy innej mozliwosci tylko po prostu dla wlasnej wygody i konfortu :) Nie stoje na przystankach, nikt mi w kark nie kaszle i nie prycha, nie musze znosic niczyjego chamskiego zachowania... Sam na sam ze soba, dobre ogrzewanie lub klima (w zaleznosci od pory roku ;) ), ulubuiona muzyczka :) ... to jest to co tygryski lubia najbardziej :) Dziecko chore ? Nie musze czekac az maz z pracy wroci, nie musze tluc sie komunikacja (czesto z przesiadkami) tylko pakuje go w samochod jade z nim do lekarza. Tak samo ze spontanicznym wypadem na basen, do kina czy do znajomych... moge jechac kiedy chce i wrocic kiedy chce, nie patrzac na pogode ani rozlady jazdy. Poza tym nie wyobrazam sobie wyjazdu na wakacje, na weekend bez samochodu. Samochod to wolnosc, na wakacjach nie plaszcze tylka na plazy tylko zwiedzam blizsza i dalsza okolice. Nudzi mnie jezdzenie na rowerze czy spacerowanie w kolko po jednej i tej samej okolicy, niektore piekne trasy rowerowe czy bazy wypoczynkowe sa polozone kilkanascie/kilkadziesiat kilometow od domu... w sezonie wiosenno-letnio-jesiennym bardzo czesto pakujemy rowery na samochod i jedziemy na caly dzien, albo i dwa :) Jasne ze bez samochodu mozna zyc... ale ja osobiscie bym nie potrafila :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli jesteś dorosłym mężczyzną i nie masz samochodu, to zdecydowanie obciach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10.37 - sama nie masz prawka a wymgasz by Ci chlopak d**e wozil? Zalosna jestes :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10.59 no raczej z noworodkiem nie tłukę się po kinach i sklepach :-) ale teraz taka moda, że się wszedzie ludzie pchają nawet z kilkudniowymi maluszkami. Więc i do taksówki wezmą takie maleństwo... Zresztą co możesz powiedzieć jak nie masz wyboru, wiadomo, że będziesz wychwalać jeżdżenie taksówkami. A prawda jest taka, ze nie raz wiozą jakiegoś zarzygańca tymi taksówkami, a to ktoś pod wpływem popuści... ze nie wspomne o róznych choróbskach. Wiem co mówię - wujek jest taksówkarzem, nasłuchałam się o jego "klienteli" i wiem jak często pierze tapicerkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś a dlaczego ty nie zrobisz prawka? matko jakie cielebuny :o XXI wiek, młodzi ludzie, a trzeba ich wozić jak moją 94 letnią prababcię przy czym nawet ona miała prawko ale 14 lat temu na tyle pogorszył jej się wzrok, że nie może już prowadzić, a wy??WSTYD!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie musze jezdzic bo to jego rodzinawiec mi prawko nie potrzebne. wiec niech nie wymagaja ode mnie zebym ja tez przyjezdzala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11.01 każda normalna matka minimalizuje kontakt swojego dziecka z zarazkami i chorobami i mi nie wmówisz, że to jest dziwne. Wiadomo, ze są miejsca, któych nie unikkniesz, ale chyba to logiczne, że nie bierzesz swojego zdrowego dziecka do koleżanki gdzie panuje np grypa, ograniczasz kontakt z koleżanką dziecka, która z kolonii przywiezie wszy. Normalne. Tak, ja brzydzę się taksówek gdzie nie wiesz kto tam dupę sadzał i jakie wirusy krążą. A w okresie zimowym, to taksówkami właśnie czesto jeżdzą ludzie, którzy nie mają auta i jak są chorzy, gorączka, złe samopoczucie, to żeby się nie tłuc komunikacją miejską, to od wielkiego dzwonu biorą taksówkę zeby dojechać do lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie kazdy nadaje sie na kierowce. a ze jestem za bardzo nerwowa to odpuscilam sobie.bo to nie dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po prostu jesteście leniwe, wygodnickie albo mało zdolne i się boicie zrobić prawko, albo zdać nie możecie. Moja siostra antytalencie też zdawała 26 razy... Ja zdałam za pierwszym. Myślę, że po 10 egzaminie powinni badać taką osobę, czy o w ogóle jest zdolna do prowadzenia jakiegokolwiek pojazdu. Policzcie ile wydajecie na swoje"tanie taksi". Ja wolę za te same pieniadze być niezależna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja szwagierka ze szwagrem też tacy mądrzy 'oni nie nie potrzebują', ale jak tylko jest jakaś rodzinna uroczystość typu wesele gdzieś dalej 20-30km to pół rodziny obdzwaniają i żebrzą o transport, większe zakupy tak samo wiecznie telefon do mnie czy akurat nie jadę żebym ich zabrała, trzeba odebrać dziecko z przedszkola, bo akurat jest awaria i autobus nie dojechał to też oczywiście telefon po rodzinie i sąsiadach, pojechać nad jezioro za miasto latem znów żebranina ale oni nie potrzebują :D jak słyszę od człowieka który ma rodzinę, że on prawka i auta nie potrzebuje to mnie śmiech bierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś nie kazdy nadaje sie na kierowce. a ze jestem za bardzo nerwowa to odpuscilam sobie.bo to nie dla mnie. x taaaak, nerwowa. jestes po prostu tępym nieukiem jak mnie śmiesza te wasze usprawiedliwienia, a prawda jest taka jak napisała pani o 11:16 osły jesteście i tłuki. Żałosne sa te wasze wykręty. Same siebie oszukujecie. Mnie tam byłoby wstyd w towarzystwie jak taki muł w tyle być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×