Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak zażądać zwrotu pierścionka?

Polecane posty

Gość gość

Żona mnie zdradzała, więc postanowiłem zakończyć nasze małżeństwo. Ona nie chciała o tym słyszeć, błagała żebym został, że już nie będzie, że mnie kocha i tak dalej. Ja nie mogłem zostać bo całe życie miałbym na sobie ten ciężar upokorzenia. Wyprowadziłem się i wniosłem o rozwód. Jak mogę odzyskać pierścionek, który jej dałem? Należał on do mojej babci. Ona dała go mi, bym miał go dla wyjątkowej osoby. Teraz wiem, że na pewno tą osobą nie jest moja żona. Choć nie mam zamiaru się z nikim teraz żenić to nie chcę by taka pamiątka rodzinna po babci została w rękach mojej podłej żony. Jak mam go odzyskać? Do żony nie za bardzo dociera fakt, że się rozwodzimy i że to koniec. Rozmawiałem z nią i ona go nie chce oddać, bo mówi, że nie chce rozwodu, że chce wrócić i to naprawić. Jak mam jej powiedzieć, że ma go natychmiast oddać by ona to zrozumiała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak zażadać zwrotu pierścionka. Normalnie, powiedz żonie, ze to twoja pamiatka rodzinna i chcesz ja odzyskać i tyle. Zapytaj, czy ona uważa, że zastrzymując pierścionek, zatrzyma ciebie? Nie tędy droga! Powiedz , ze oczekujesz od niej pewniej klasy! Jeżeli ci go nie zwróci, to chyba nie wiele możesz zrobić, pozwać ja do Sądu o wydanie, zabrać samemu, gdy nie będzie widziała?. Smutne to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj telefon do żony. Zadzwonimy i sprawdzimy jej wersję wydarzeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj telefon do żony. Zadzwonimy i sprawdzimy jej wersję wydarzeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"że oczekujesz od niej pewniej klasy..." KLASY>? od niej? serio? poza tym, zaraz ci tu koleżanki wyjaśnią że to twoja wina była że żona wypinała po krzakach i nic ci się nie należy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj telefon do żony. Zadzwonimy i sprawdzimy jej wersję wydarzeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozumiem twoje rozgoryczenie i uczucia ale w sumie czy odbiera się takich rzeczy? chyba nieładnie. wiesz, myślę że jak w końcu sobie uświadomi że jej opór nic nie da to ona odda ci ten pierścionek jako bezwartościowy złom który będzie jej przypominał jej głupotę. poczekaj cierpliwie aż emocje ochłoną ale wciąż dawaj jej do zrozumienie że ze względów sentymentalnych chcesz ten pierścionek odzyskać. no chyba że ma on jakaś niebotyczną wartość, to wtedy raczej zapomnij, niektóre kobiety takie sa jak sroki :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lol, nieładnie? bo nie chce żeby puszczalska nosiła na palcu coś co w jego rodzinie było od pokoleń i pewnie ma "dobrą" historię?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chociaż tak czuję że problem z pierścionkiem to może być twój najmniejszy kłopot. Jak baba się uprze i będzie zgrywała skruszoną chcącą "ratować małżeństwo" to żadna dyżurna sędzina z solidarnym wściekiem macicy nie da ci rozwodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty jesteś głupi od urodzenia, czy dopiero potem cię dopadło ? Straszysz babę rozwodem, a równocześnie błagasz, by oddała c****erścionek, który SAM JEJ OFICJALNIE DAŁEŚ. Na 100% ci go nie odda. Z punktu widzenia prawa jest to jej własność, więc nawet gdy zwiniesz go po cichu, to i tak do niej wróci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz twardo ze ma ci oddAc pierscionek i koniec tematu.jak po dobroci nie odda to sam sobie wez.jak bedzie stawiala opor to wyrwij jej go chocby i razem z palcem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozpad malzenstwa z jej winy.walcz o alimenty od niej.pierscionek byl babci wiec nabyty przed malzenstwem i nalezal do twojej rodziny,odzyskasz go sądownie jakby co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepiej w nocy odetnij palec sekatorem. Może nie zauważy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierścionek będzie własnością żony tylko i wyłącznie do czasu rozwodu, z racji że jest to rodowa pamiątka będzie musiała ci go oddać... choć gdyby kobiety miały za grosz honoru to same po zrujnowaniu związku powinny go zwracać, choćby dla samej zasady, ale wiadomo że kobiety nie zwracają cennych prezentów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Żona otrzymała ten pierścionek, jako PREZENT zaręczynowy, więc jest jej majątkiem własnym i nie wchodzi w skład majątku wspólnego do podziału, po rozwodzie. Swoją rodowością, to ten pacan, może jej najwyżej tyłek podetrzeć :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierścionek zaręczynowy nie jest prezentem!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo ty tak sobie wymyśliłaś :P ? Pierścionek, to rzecz ruchoma, która zmieniła właściciela w legalny sposób. Może najwyżej podesrać żonę, że nie zapłaciła podatku od darowizny :D. Nikt nie stworzył odrębnej formy prawnej dla pierścionka zaręczynowego. Równie dobrze mógł dać jej samochód albo suszarkę do włosów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Baba to gorsza częśc społeczeństwa.W większości nie mają godności ani honoru!Jedynie muslimy wiedzą jak z nimi postępować!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale z Ciebie pipa. Po prostu zdejmij jej ten pierscionek siłą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
E tam, ex Dody wywalczył pierścionek w sądzie czyli sie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kto daje i odbiera... Kolego, zostaw pierścionek, będzie sobie mogla z,rozrzewnieniem powspominać, to kara! :) Ebenezer Scrouge jesteś? Dasz go następnej, czy zostawisz w lombardzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żeby mu qrwiszon niebieską kartę założył? (pewnie i tak założy jak skuma że facet nie da się urobić doopą i rozwód jest nieunikniony)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Dasz go następnej, czy zostawisz w lombardzie?" Najpierw czytać potem komentować. Przecież pisze że należał do jego babci i ma dla niego bezcenną wartość sentymentalną. To dziwne że nie chce żeby go jakieś niedopchany qrwiszon nosił na palcu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tewredne
Sorry, facet, popelniles blad, trza sie bylo upewnic ze nie byle k**********i dajesz wartosciowe prezenty, teraz to raczej po ptokach, bo nawet gdybys mial szanse po sadach sie ciagac, watpie czy bedzie ci sie chcialo dla starego bibelotu czy tam zlosliwosci. Ja bym taki pierscionek oddala, dla zasady, ale dla tej samej zasady jako facet bym sie o niego nie upomniala. Wole miec klase niz kase.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba trzepnac ją w ryja raz,drugi..az do skutku.pierscionek byl dany przed slubem wiec nie ma na papierze ze jest jej wlasnoscia bo darowizna jie zostala sporzadzona.mozna ją oskarzyc o kradziez,przeciez jakby co mozesz powiedziec z ci go ukradla albo pozyczyles jej tylko a ona ci go dotej pory nie oddala.to jest kradzez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierscionek jest twoj.tu akurat chodzi o pamiatka warta moze kilka tysiecy.ale sa pierscionki warte kilkaset albo nawet ponad milion i co wtedy.bierze sobie milion przed slubem bez zadnego podatku,bez zadnejdarowizny i mysli ze jej wlasnosc?hahanie jest to takie proste.to jest twoja wlasnosc a ona go ukradla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe, czy koles ma papiery na potwierdzenie, ze ten pierscionek za milion (:D) kiedykolwiek nalezal do niego. Ja nigdy nie roscilabym sobie praw do czegos, co komus podarowalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czesto tak robicie? Czesc mamo, pamietasz ten telewizor co ci kupilam na urodziny, wez mi go oddaj bo moj sie zepsul. Ja kupilam, moja wlasnosc, moge nawet nagadac w sadzie ze mi go ukradlas, bo nie masz papierow na darowizne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakbyście np spinki do mankietów które są waszą jedyną pamiątką po kochanym ojcu podarowały swojemu ukochanemu który później okazał by się dziffkarzem i bydlakiem to co, machnęły byście ręką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×