Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

On powiedział że nie chce się angażować ale

Polecane posty

Gość gość

trwa to już dluzszy czas. Czasem był to seks tylko, a czasem sam przyznwał, ze czul cos wiecej. I ostatnio wlasnie się tak zachoywał jakby czuł. Przytulał mnie tak mocno i czule, miał prawie lzy w oczach jak wracal do domu, bardzo przepraszal jak np musial przelozyc spotkanie itd., a nie zawsze wcześniej tak było. I po tym czasie kiedy zaczelismy okazywac sobie wiecej uczuc on sie znowu wycofuje... mielismy sie spotkac ale do tego nie odszlo bo sie nie odezwał. Strasznie mi przykro bo jak tak zacząl pokazywac mi, ze mu na mnie zalezy i juz myslalam, ze cos do mnie czuje to on nagle sie tak zachowuje....Rozumiecie cos z tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I nie rozumiem tego wcale bo przez długi czas kiedy nasza znajomosc była niezobowiązująca, nie przytulał mnie tak, był miły, ale nie tak wylewny. A teraz od niedawna zaczął okazywać te uczucia, może nie dosłownie, ale stał się bardziej ciepły i widać było, ze cieżko mu ode mnie wracać do domu...a teraz takie coś. No nie rozumiem :( Czuje sie z tym bardzo zle i zawiedziona i smutna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rozumiem to tak... facet bardzo cię lubi, być może nawet coś do ciebie czuje, ale nie jest gotowy na związki i zobowiązania, być może tego nie chce, być może się boi że jak cię bardzo pokocha to któregoś dnia go skrzywdzisz, albo czuje że coś jest nie tak... że to jednak nie z tobą chciałby spędzić resztę życia. Tak się właśnie najczęściej kończy bzykanie z "przyjacielem".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może masz racje... bo to było tak, ze na poczatku naszej relacji on też sprawiał wrażenie bardzo zauroczonego, ale powtarzał, ze nie chce wchodzić w związek. Przytulał mnie bardzo mocno i w ogóle to się czuło, ze jest zauroczony. Natępnie zaczął się dystans z jego strony, tzn nadal chetnie sie spotykal i był seks, ale już nie był tak czuły, trwało to kilka miesiecy. Wtedy go zapytałam czemu tak sie stało to on powiedział, ze na poczatku zaczął się we mnie podkochiwać, ale to w sobie stłumił bo by nie chciał sie we mnie zakochać, ale juuż miał to nieraz na koncu jezyka, ze mnie kocha. Teraz znowu wlasnie zaczął byc o wiele bardziej czuły, wlasnie mnie dlugo i mocno przytulał, patrzył głeboko w oczy i czesciej pisał i ogolnie był czulszy i wlasnie juz myslalam, ze sie zakochal. A terazmielismy sie spotkac ,a on wlasnie zrezygnowal... Byc moze nie chce on sam sie angazować, bo zauważyłam, ze jak jest "za dobrze" to on sie nagle dystansuje, a ostatnio bardzo sie zblizylismy do siebie i to już napewno nie byl tylko seks

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mówią, że to kobiet się nie rozumie... Mężczyźni są bardziej "rąbnięci" w takich sprawach. Najważniejsze to nie naciskać na niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mówią, że to kobiet się nie rozumie... Mężczyźni są bardziej "rąbnięci" w takich sprawach x Niektórzy faceci, zwłaszcza ci bardziej uczuciowi kiedy już raz zostali skrzywdzeni to później mają mnóstwo wątpliwości czy warto znów zaufać. Poza tym na mężczyźnie ciąży zdecydowanie większy ciężar, to facet musi być głową rodziny, to facet musi zapewnić bezpieczeństwo i byt, to facet musi opiekować się swoją kobietą i dziećmi, to facet musi zabawiać kobietę, to facet musi się bardziej starać bo jak tego nie zrobi, to kobieta szybko znajdzie sobie zastępstwo... ogólnie mówiąc mężczyzna ma przesrane i wcale się nie dziwię że mało który decyduje się teraz na coś poważnego, bo dziś kobiety od nich odchodzą z błahych i nieistotnych powodów, a często nawet ze zwykłej, głupiej nudy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Być może tak jest jak piszecie,ze sie wystraszyl uczucia... Strasznie mi tego szkoda, dzisiaj jade na sylwestra ze znajomymi to moze choco troche odreaguje bo ostatnie dwa dni praweie bez przerwy plakalam. Ale mysle, ze on będzie tego zalował za jakis czas, tzn. napewno mu mnie zabraknie. Ja nie bylam nachalna wiec tego nie mogl sie wystraszyc, bylam mila i ciepła dla niego, on dla mnie też , może nawet bardziej niż ja dla niego i bardziej niz to bylo wcześniej inagle on sie wycouje... No ale mimo ze mi przykro i to strasznie to nie bede go prosic o powrot, moze sam to przzemysli za jakis czas :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak,tak. Czekaj na misia ktory sie zastanawia czy chce ciebie. W ogole sie nie dziwie,ze faceci wykorzystuja takie panny,ktore z merdajacym ogonkiem czekaja az misiu zdecyduje- pasuje mi czy nie pasuje. Moze kogos innego znajde. Jak znajde taka z ktora chce byc to ciebie kopnie w doope i nie bedzie sie "bal" zandego uczucia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawikzewsi
Każdy facet chciałby mieć taką pannę do niezobowiązującego bzykania. A ty autorko kochasz go czy tylko lubisz z nim seks?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.37- dokladnie. Jak znajdzie odpowiednia panne to zapomni o ,,strachu" jakimkolwiek. Autorko, nie czekaj na niego tylko postaraj sie poznawac nowych facetow, wsrod nich moze sie trafi taki ktory nie bedzie mial wstpliwosci, czy chce z Toba byc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie czekaj na niego tylko postaraj sie poznawac nowych facetow, wsrod nich moze sie trafi taki ktory nie bedzie mial wstpliwosci, czy chce z Toba byc. x Pytanie tylko czy autorka będzie chciała być z kimś innym? Poza tym ile warte byłoby to jej uczucie gdyby ot tak zaczęła szukać sobie następnego faceta? W takich przypadkach najlepiej sprawdza się rozłąka i ograniczenie kontaktu do minimum, człowiek ma czas aby sobie wszystko przemyśleć i być może dotrze do niego ile może stracić, bo jeśli coś się ma na co dzień to nie potrafi się tego docenić, jeśli facetowi i jej naprawdę zależy to będą za sobą tęsknić i może wtedy coś się ruszy. A jeśli to nic nie da, to trzeba odpuścić tą znajomość dla własnego dobra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×