Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Efektowna19

Moj chlopak milczy od tygodnia

Polecane posty

Gość Efektowna19

Witam Dziewczyny poradzcie mi coś. Jestem (23 lata) z chlopakiem (27 lat) od dwóch miesięcy. Poznalismy się przez internet mieszka niedaleko mnie. On jest bardzo zapracowany i widywalismy się zaledwie raz na dwa tygodnie byly tez ciche dni takie do 2 dni oddalismy się od siebie. Pewnego dnia poprosil mnie o spotkanie na ktorym dal mi 7 czerwonych róż i obiecal ze zrezygniujr z jedej pracy by miec więcej czasu dla mnie. Bylo mega romantycznie kolacja świece trzymanie na ręce zapewnienia że sie będzie staral. Uwierzyłam mu. Potem przez tydzień bylo w porządku az do momentu kiedy zaprosil mnie na urodziny swojej babci ktore mialy się odbyc w swieta bozego narodzenia niestety musialam odmowic poniewaz w tym czasie mialam zaplanowany wyjazd do rodziny. Powiedzial ze rozumie ale ja czulam ze mu sie to nie podoba. Przed moim wyjazdem przyszedl do mnie bylo ok rozmawialiśmy, prawie doszlo by do seksu gdyby nie jedna rzecz otóż podczas samych pieszczot dostalam pierwszego w życiu orgazmu, zaczelam się cala trząsc i wykonywac nerwowe zyciu i jęki, nie wiedziałam co sie dzieje i nieswiadomie odepchnelam go . chyba poczul się otracony bo zapytal mnie dlaczego sie tak zachowuje powiedzialam mu ze takir cos przezylam po raz pierwszy. On wtedy wyszedl ode mnie bez słowa. Wybiegalm za nim a on tylko chlodno mnie przytul i powiedzialm zebym wracala do domu. Na drugi dzien napisalam sms że go przepraszam a on ze nir ma czasu na zenade i zebym do niego nic nie pisala bo obrzydzilam go swoimi ********* jak on tak mogl mi napisac. ?! Mija tydzień od tamtej sytuacji napisał mi tylko życzenia na święta. Wczoraj mialam urodziny a on milczy. Co mam robic ? Czy odezwac sie do niego ? Czemu on sie tak zachowuje wydawal sie buc konkretnym i odpowoedzianym facetem. Zalezy mi na nim. Sama nie wiem na czym stoję. Dodam tylko że na poczatku pozyczylam mu kase on on do dnia dzisiejszego mi sie oddal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tyle wysiłku włożonego w prowo. To bardzo piękne. To się ceni. Podziwiam i uznaję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Efektowna19
Nie rozumiem wypowiedzi wyżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czym go obrzydziłaś niby? Moim zdaniem zupełnie mu na tobie nie zależy, olej typa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możesz tylko szczerze wyjaśnić co się stało. Fakty. Nie przepraszaj, nie czuj się winna. Czemu masz być winna tego że twój ukochany dał Ci orgazm? Kaman. Wyobraź sobie, że on jest jak duże dziecko (na chwilę) i spokojnie mu wytłumacz (jak nie odbiera - napisz dłużeszgo maila/wiadomosc). Zapewnij go o uczuciach i powiedz że nie rozumiesz co się dzieje. Nie daj się wpędzić w poczucie winy, w przepraszania bo to może stać się groźnym nawykiem. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×