Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Znienawidzona za nic

Nienawiść w rodzinie męża

Polecane posty

Gość Znienawidzona za nic

Witam Was. Chciałabym poprosić Was o poradę w sprawie relacji między mną a rodziną narzeczonego. Na wiosnę wychodzę za mąż za faceta z którym znamy się od jesieni. Decyzja zapadła szybko, ale bardzo się kochamy i uznaliśmy że nie ma na co czekać. Jakiś czas temu radość zakłóciła kuzynka mojego narzeczonego. Jest to baba, której nie znam osobiście, natomiast ta błyskotliwa i wszystkowiedząca baba wie że nie powinniśmy brać ślubu. Jej zdaniem narzeczony powinien w pierwszej kolejności otworzyć się na Boga zamiast myśleć o własnym szczęściu oraz zająć się synem swojej zmarłej ponad rok temu partnerki. Zdaniem kuzynki mój partner powinien leżeć plackiem w kościele i całymi latami wspominać zmarłą partnerkę. Kuzynka nazwała Nas egoistami, pomimo, że mój narzeczony wciąż czc***amięć ŚP partnerki, a ja nie mam nic przeciwko temu. Miało tego wiem, że nieboszczka życzyłaby Nam szczęścia. Szczerze mówiąc nie wiem czy powinniśmy zapraszać na weselę kuzynkę która uważa że dostaliśmy kociego rozumu ( sama tak to określiła) Ta kobieta mnie nie zna a już nienawidzi i ocenia, ja także boję się swojej reakcji na jej teksty o Bogu i Kościele. Też jestem osobą wierzącą, ale ja Boga szukam w człowieku, a Ona w biblii. Jak poradzić sobie z jej niesprawiedliwą oceną???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jego była nie zyje rok, a on juz bierze kolejny slub? Szybko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bałabym się związać z kimś, kto tak szybko zapomina o byłej. Szybko się pocieszył. Oby i po tobie nie płakał zbyt długo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Znienawidzona za nic
ŚP narzeczona zmarła we wrześniu 2015 roku. Czyli uważacie, że za szybko się pocieszył ? No cóż tutaj też mam powód do obaw.... Dzięki za odpowiedź, może masz rację Gościu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, za szybko się pocieszył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie słuchaj zawistnych bab! Rozpamiętywanie i umartwianie się nic tu nie pomoże,myślcie o własnym życiu i szczęściu,sama dobrze wiesz że to co się stało jest nie do odwrócenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×