Czy jako chrzestna mam prawo zwracać uwage

rodzicom na wychowanie mojej chrzesniaczki? Chodzi o to ze jest to mała rezolutna 2,5 latka ale bardzo mi się nie podoba ze szwagierka nie zwraca jej uwagi gdy ona kogoś bije lub wyrywa innym zabawki, co prawda te należące do niej i nie potrafi jeszcze się dzielic ale oni jej tego nawet nie ucza.Obawiam się ze jeśli pójdzie do przedszkola to za to bicie będą codziennie wzywani. Juz mój mąż jej swoje powiedział na ten temat i po minie widziałam już obrazę.

Skoro raz juz powiedzieliscie, serio myslisz, ze twoje gadanie cos zmieni? Oczywiscie, ze masz 'prawo' zwrocic uwage, ale oni maja tez prawo albo sie nie zgodzic, albo obrazic, nawet, jesli masz calkowita racje.

Od wychowania są rodzice, najlepiej się nie wtrącaj, bo uznają Cię za wścibską kwokę..:/

Chrzestna ma głównie dbać o aspekt duchowy, ale moim zdaniem masz prawo, jak każdy w rodzinie - dziecko nie chowa się samo.

Zgodziłaś sie być chrzestną dla dziecka takich ćwoków? Olej temat i po sprawie. Jak zaczniesz zwracać uwagę, to sie ćwoki i tak obrażą, a dziecka nie naprawisz. A dlaczego w ogóle bywasz w towarzystwie tej hołoty?

Poczytaj sobie o rozwoju dziecka w tym wieku i to wiele wyjaśnia.

No ok ale jestem matką chrzestna wiec jakieś obowiązki mam a nie ze tylko mam dawać prezenty i siedzieć cicho. Teściowa tez uważa że dobrze dzieciaka wychowują choć sama małej uwagę zwróciła z dwa razy.

16:06 bardzo żałuję że się zgodziłam być tam chrzestna choc to nie dziecka wina ze ma durnych rodzicow.Jedyne co to póki co nie maja śmiałości mi narzucić co mam małej kupować, ale już mężowi który jest chrzestnym starszej jej córki potrafiła narzucić prezent na komunie.

Bedziecie mieli swoje dziecko to wychowacie je jak Wam sie podoba, Twoja chrzesnica ma rodzicow i to im zostaw kwestie wychowawcze. W razie czego to oni beda wzywani do przedszkola, nie TY i Twoj maz wiec po co sie wtracacie? Poza tym co w zwiazku z tym, ze mala nie chce dawac innym dzieciom swoich zabawek? To sa JEJ zabawki i nie ma obowiazku dzielenia sie nimi. To tak jak Tobie ktos by kazal dzielic sie kosmetykami z kolezankami. Wiele rodzicow popelnia ten blad , ze zabiera swojemu dziecku zabawke by drugie sie pobawilo "bo przeciez Ci nie zje". Kazdy wychowuje na dobra, zyczliwa ciepla kluche , a troche egoizmu tez sie przydaje zwlaszcza w tych czasach

16:07 ja wiem ze dzieci są w tym wieku egoistyczne i wszystko jest moje. Rozumiem to,sama mam syna 4 letniego i tez nie chciał dzielić się zabawkami ale nie bił innych i dużo się tłumaczylo mu ze tego czy tego nie wolno ze tak jest nieładnie itd.a tu ona bije inne dziecko a oni zero reakcji. Wręcz bym powiedziała ze są dumni ze wszystkich ustawia po kątach.

Tak, bo między potulną ciapą a bijącym dzieci agresorem to nie ma nic innego :P Autorko - ja bym g****a nie tykała, bo zacznie śmierdzieć. Starzy przejadą sie kiedyś na takim wychowaniu córki. A że dziecka szkoda - co cóż, tak to niestety wygląda, ze rodzic ma prawo robić praktycznie wszystko co mu się żywnie podoba bo to jest "jego własność".

Jako chrzestna jestes zobowiazana opiekowac sie dzieckiem i dbac o jego religijne wychowanie w razie smierci rodzicow. Nie masz wtracac sie ze swoim zdaniem w ich zycie codzienne. A w ogole to dobrze - rezolutna dziewczynka, dba o swoje, umie sie obronic - tylko tacy ludzie osiagna cos w zyciu.

Gosc 16:16 Zgadzam sie Bicia nie pochwalam i na miejscu rodzicow tlumaczylabym , ze tak nie wolno, ale nie kazalabym sie dzielic zabawkami itp bo naleza do niej. Obcemu dziecku kazalabym oddac

" A w ogole to dobrze - rezolutna dziewczynka, dba o swoje, umie sie obronic - tylko tacy ludzie osiagna cos w zyciu. " Jak ktoś Cię zgwałci, pobije Twojego męża czy Twoje dziecko przypomnij sobie te słowa, że to rezolutny osobnik.

No tak ale chodzi mi o sytuacje gdy inne dziecko przychodzi do nich w odwiedziny z rodzicami i weźmie sobie jakąś zabawkę by się pobawić to mała rzuca to czym się bawi i leci wyrywać mu z rąk tamta zabawkę krzycząc moje.. no to w takiej stacji co? Inne dziecko ma swoje zabawki przynosić?

Nie. Ty masz nie przychodzić do takich ludzi ze swoim dzieckiem. Za trudne?

Kobieto,to jest normalne zachowanie u dziecka w pewnym wieku!Tak,jak pyta ciągle co to jest?Ma swoje rytuały i broni własności!!!Brak u ciebie podstawowych wiadomości dot.rozwoju dziecka!

To prawda. Ale rozumni rodzice potrafią tonować takie zachowania swoich dzieci. Powtórzę: TONOWAĆ. Ale tu buraczana chrzestna ma buraczaną chrześnicę z buraczanej rodziny. Więc wszystko jest OK. Jak to na buraczanym polu.

Dlaczego buraczana? To raczej piszesz o sobie bo ja nikogo tu nie obrażam.

16:44 mam 4 letniego syna,mam też znajomych z dziećmi w różnych wieku i każde dziecko było w tym wieku egoistyczne,nie chciało się dzielić zabawjami itd. ale maja rodziców ktorzy potrafią im tłumaczyć co wolno co jest dobre i złe a nie ze zero reakcji i pozwalać by biło innych.

gość dziś - Może i piszę o sobie. Ale przede wszystkim piszę o TOBIE i twojej rodzinie. Jesteście BURAKAMI! Powinnaś podziękować i zastanowić się nad sobą. Chyba ze nie masz życzenia ;)

Autorko. Powiem tak. Nie wtracaj sie. To ich dziecko, ich sprawa a w przyszlosci ich konsekwencja. Zwracaj chrzestnicy uwage tylko wtedy kiedy wkracza w Twoja przestrzen czyt.niegrzeczna wobec Ciebie, Twojego meza, Twoich dzieci, gdy jest u Ciebie i zachowuje sie niewlasciwie, czyli zabiera zabawki Twoich dzieci, grzebie wam po szafkach, skacze po lozkach. Wtedy smialo jej zwracaj uwage, a jesli jej rodzice zaczna krecic nosem to "daj im zimny prysznic", ze Twoj dom twoje zasady, i Ty nie reagujesz na agresje ich dziecka gdy psoci w ich domu lub nie dzieli sie zabawkami ale u siebie nie bedziesz tego tolerowac, bo to nie pepek swiata. A jak sie obraza to bedziesz miala ich z glowy :). Ps: nie cierpie tego typu rodzicow i stylu wychowania ich dzieci, noz mi sie w kieszeni otwiera gdy tacy ludzie chodza po tym swiecie

Szwagierka! A brat?

17:43 szwagierka to siostra mojego męża. Żona brata to bratowa przecież. Brat siostrze juz powiedział na ten temat to się obrazili.