Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Trudne rozstanie

Polecane posty

Gość gość

Piszę tu bardziej żeby się wygadac niż aby ktoś udzielił mi rady. Właśnie rozstałam się z facetem którego kocham. Nie potrafiłam dłużej znieść chorobowej zazdrości i ciągłych wyrzutów i podejrzeń że go zostawię, nie mogłam wytrzymać pretensji i wyrzutów za każdym razem jak nie domyśliłam się czegoś. On nie potrafi rozmawiać jak coś jest nie tak, zbiera wszystko w sobie aż w końcu wybucha złością i wtedy już nie liczy się że słowami raniąc mnie przy tym, nie potrafi powiedzieć przepraszam bo przecież mi złość za te sceny powinna przejść od razu i powinnam biegać za nim i sprawić żeby to on się dobrze czuł po tych akcjach. Trudno jest odejść od kogoś kogo się kocha ale trudniej być z kimś kto nie potrafi panować nad emocjami i nie ma dystansu do siebie i nigdy w niczym nie widzi swojej winy. Mam 30 lat i wolę być sama niż w takim związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem w takiej samej sytuacji. Musze od niej dziś odejść bo ona nie potrafi zrozumieć że to nie jest zdrowy związek. Jej egoizm nie zna granic. Odtrąca mnie i spławia od jakiegoś czasu, robi sceny, nie może mnie znieść, nie walczy i sie nie stara. Po takich wielomiesięcznych akcjach nadal udaje że nic się nie stało i mówi że mnie kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mów, że go kochasz, skoro odeszłaś. Miłość wiele wybacza i znosi. Ty nie wytrzymałaś, zatem to nie była miłość. Ponadto w miłości szuka się kompromisów, rozmawia się, wspiera, pracuje nad tym aby było lepiej. Łatwo jest obarczyć odpowiedzialnością drugą stronę i odejść z poczuciem własnej niewinności. Trudniej przyznać się do tego, że samemu popełniło się szereg błędów. Może to jak się zachowywał Twój partner to także efekt tego w jaki sposób go traktowałaś. Obawy w związku zazwyczaj mają jakieś podłoże i nie rodzą się od tak, same z siebie. Może nie potrafiłaś go zapewnić o tym jak go kochasz, może nie czuł z Twojej strony tego co sam chciał Tobie zaoferować. Może miał rację skoro postanowiłaś jednak odejść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:37 robi z ciebie jelenia skoro tak postępuje. osoba zakochana zachowuje się zupełnie inaczej a ty masz klapki na oczach facet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×