Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bosa we mgle

Recenzja winyla Żanny Biczewskiej. MELODIA 1980r.

Polecane posty

Gość bosa we mgle

Kupiona dzis rano na pchlim targu płyta winylowa rosyjskiej pieśniarki ludowej Żanny Biczewskiej zaskoczyła mnie całkowicie. Tak po prawdzie to nie znałam wcześniej tego typu twórczości, a moją uwagę zwróciła... okładka. Papierowa okładka była w doskonałym stanie wizualnym. Żadnych zagięć na rogach, żadnych porysowań, zadrapań, żadnych innych śladów użytkowania. Błyszczała jak nówka sztuka nie śmigana. Zaintygowana wyjęłam z okładki 180 gramową płytę i obejrzałam dokładnie. Znowu to samo. Żadnych rysek, zero kurzu, słowem: cud, miód, malina. Koszt: 8 zł. Kupiłam. W domu kolejne zaskoczenie. Doskonała jakość dźwięku i bardzo przyjemne kompozycje. Jakże inne to aranżacje od współczesnych stechnicyzowanych nagrań pełnych elektroniki, syntezatorów i innych sztucznych dźwięków. Tu zapomnijcie o technice i wszelkich perkusjach. Same żywe instrumenty: gitary, fortepiany i wpleciona między nie rewelacyjna bałałajka mistrza Władimira Boldyrewa. Wszystko podane w nastojowej polewie sentymentalizmu i nienarzucającego się rosyjskiego folku. Żanna śpiewa melodyjnie i bez popadania w efekciarstwo tak charakterystyczne dla wielu współczesnych wokalistek. O właśnie - wokalistek, a Pani Biczewska jest po prostu śpiewaczką, a nie żadną wokalistką. I chyba to natychmiast odróżnia Jej śpiew od twórczości dzisiejszych jednodniowych celebrytek z "Mam talent". Słowa uznania należą się także realizatorom dźwięku dokonującym nagrania. Mamy tu prawidłową stereofonię bez charakterystycznego dla tamtych czasów błędu polegającego na umiejscowieniu danego instrumentu albo w kanale lewym, albo w prawym, albo w obydwu naraz (mono). Żeby nie było za słodko, to wytknęłabym zbyt płytką scenę dźwiękową. Wszystko działo się w zasadzie na jednym planie i muzyka nie wychodziła poza obszar głośników, a szkoda, bo jestem przyzwyczajona do nieco większej otwartości. Jednak pamiętajmy, że mamy do czynienia z nagraniem z roku '80 więc i tak jest bardzo dobrze. Przypomnę, że w tym samym czasie nasza rodzima Muza masakrowała wręcz swoje płyty po względem stereofonii płaskiej, jak kartka papieru. KONKLUZJA Bardzo dobra płyta, cała po rosyjsku, co powala odpocząć uszom od wszędobylskiego angielskiego, płyta świetnie zaśpiewana i świetnie nagrana. Powalająca ukoić serce i ewentualnie skołatane nerwy. W sam raz, gdy jutro po sylwestrowej nocy będę dogorywać skacowana. A która to godzina? O, kurdę, czas się zwijać... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obecny
gratuluję wspaniałego zakupu , Rosjanie zawsze dbali o jakość zapisu nagrania i perfekcję nagrania , mam nadzieję , że MATRYCA 'MATKA' nadal istnieje z tego nagrania , w Polsce POLSKIE NAGRANIA typu MUZA nakazali aby tak zwane 'MATKI' wyrzucić na złom i wiele nagrań 'wzorcowych' przegrywali z taśm magnetofonowych z szumem tych nagrań a Rosjanie nie pozwalali aby zniszczyć ich technologie i gospodarczo rządzą się do dnia dzisiejszego , brawo , piękna sprawa taki zapis audio , który już ma ponad 35 lat !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rocznik68
Jak byłam mała to Biczewska była ciągle obecna w tv. Tak się osłuchałam tej muzyki (z przymusu, bo był tylko jeden program w telewizji), że jak w liceum nauczycielka od rosyjskiego dała mi w prezencie płytę Zanny to ręce mi opadły. Ale postanowiłam przesłuchać tę płytę. I zakochałam się w tej muzyce na zabój. A jak kilka lat temu dzień za późno dowiedziałam się, ze był koncert Biczewskiej w Lublinie, to wściekła chodziłam kilka dni. Mam swoje ulubione utwory i nieraz potrafię słuchać ich w kółko. I ciągle mam nadzieję, że jednak uda mi się Jej posłuchać na żywo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obecny
oczywiście w latach PRL było wskazanie aby słuchać piosenki 'radzieckiej' i 'rosyjskiej' , Rosjanie w ilości kilku milionów swojej narodowości posiadali kilkuset świetnych 'głosów' i wykonawców piosenek , jaka wiadomo Anna German nagrała dla 'MELODIA' kilka płyt i kawałów , być może kiedyś POLSKIE NAGRANIA wydadzą na płytach audio te nagrania ale należy przyznać , że Rosjanie posiadają ogromną potęgę siły głosu , do Polski nie trafiają te siły głosu z Rosji , ponieważ są politycznie 'bojkotowane' ale 'akcent' piosenki rosyjskiej zawsze w Polsce był i jest i być może tak zwany PROGRAM TRZECI POLSKIEGO RADIA przywróci PROGRAM radiowy , gdzie we wtorek była prezentowana muzyka rosyjska , w środę była muzyka z Włoch , w czwartek była muzyka z Francji i zakazane kawałki , typu 'bzykają się w czasie śpiewania' w piątek nowe PŁYTY , które są na topie , a w sobotę Piotr Kaczkowski zaprasza do słuchania nowych płyt , w niedzielę : powtórka z rozrywki , czyli PŁYTY , które lubił Tomasz , Tomek , którego teraz nam brakuje w PROGRAMIE TRZECIM !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo kiedy muzyka to byla muzyka a dzis jest tylko komercja. Nie liczy sie czy umiesz spiewac tylko czy umiesz sie wypromowac. Myslicie, ze dlaczego stworzono rap i hip-hop? Przeciez tam nawet spiewac nie trzeba. Wystarczy rytmicznie mowic. Wazne by umiec sprzedac plyte. Jak firma fomograficzna czuje, ze zarobi to wyda plyte a jak nie zarobi to nie podpisze zadnego kontraktu chocby z najzdolniejszym muzykiem na swiecie. Tak to jest gdy rzadzi pieniadz :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bosa pijesz? Jak tam kac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja jeszcze mam taka plyte :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×