Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość osamotniona damulka

Zawiodłam się na nim po raz kolejny

Polecane posty

Gość osamotniona damulka

Jestem z moim facetem w zwiazku ponad 1,5 roku. Oboje 30 lat. I albo on od początku ma problemy z empatią albo ja za dużo oczekuje. Ciągle jak u mnie jest coś nie tak wysłucha i cisza. Mniej się odzywa, przeczekuje. A ja wtedy potrzebuję aby go było pełno kolo mnie. Mówiłam wprost, kilka razy była klotnia bo nie wytrzymywałam jego postawy. Już się wyczuliłam na to, ciągle widzę to jego zachowanie. Jak czysty egoista. Choc zapiera się ze się martwi, dba itd.. Ja, gdy on jest w potrzebie rzucam wszytsko, bo nie wyobrażam sobie żeby osoba, która kocham cierpiała beze mnie obok. Fakt., ze jak mu zle widzę to po mniejszej częstotliwości kontaktu, bo sam nie powie. Trzeba wyduszać. Może to ma wpływ, może myśli, ze ja tez tak potrzebuje. Dzis tez się zawiodłam. Mam guzka, wyczulam kapiąc się. Ja spędzam sylwestra u siebie w łóżku, on u siebie (tak nam wypadło). Od razu zadzwoniłam, ustaliliśmy, ze pójdę w pon. do lekarza. Liczyłam, ze porozmawia ze mna jeszcze wieczorem, ze nie zostawi samej sobie. Przecież logiczne, ze się przejmuje, siedzę płacze cały dzien. Jestem załamana. A on sms, ze idzie do kolegow. Napisałam wszystko co leży mi na sercu ze się zawiodłam, ze potrzebuje go choćby powisial przy mnie przez tel, a on jak zwykle zero troski. Znow skwitował, ze on nie jest lekarzem, trzeba czekać na wizytę i ze ja zla, bo znow czepiam się. Powiedziałam tylko, ze poradzę sobie bez niego jak zwykle i przestalam się odzywać. On tez milczy. Po co mi facet jak nie mam wsparcia w nim, choc zarzeka się, ze mu zależy i faktycznie oprócz tej malej troski pokazuje to na innych płaszczyznach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ma problemy z empatią i jest egoistą, to nie wychodź za niego i niego i rozważ rozstanie. Nie zmienisz go. Ludzie mogą zmienić się tylko sami dla siebie, jak coś zaczną rozumieć, wydarzy się coś w ich życiu (np. śmierć kogoś bliskiego, ciężka choroba) lub zmienią otoczenie. Nikt nie da Ci gwarancji, że przestanie być taki akurat dla Ciebie. Żony i dzieci egoistów mają beznadziejne życie, nie rób tego sobie i przyszłym dzieciom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Patrzysz nie na niego a tylko na siebie. Nie rozumiesz, że nie jest tobą i nie będzie się zachowywał tak jak ty. Milczy bo nie rozumie o co ci chodzi i przeczekuje. Ty też nie rozumiesz o co ci chodzi a chodzi ci o to by był jak ty i tak jak ty myślał. Czy on jest egoistą to nie wiem ale ty tak. To niemożliwe. Tak to z tej mąki chleba nie będzie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Korekta. "To niemożliwe." miało być po "...i tak jak ty myślał."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×