Co jest z Wami facetami?

gość dziś Gdzie? ;)

Wątpię aby związek oparty na miłości ale bez porzadania przetrwał. Wogole co to za pisanie ze sa faceci albo kochający albo myślący tylko o seksie. To tak jakby pisać że kobiety sa albo ładne albo mądre.

I u mnie pewnie na tych latach sie skonczy, bo milosci do grobowej deski z tego raczej nie bedzie, a szkoda. Mam do siebie tylko zal, ze bylam taka idiotka ktora myslala, ze jak facet dostanie w lozku wszystko to nie bedzie szukac , a tu nawet bez p****li nie potrafi sie obyc, kwestia czasu az znajdzie jakas druga w realu

16:31 byłaś z nim na streptisie. Ja ze swoim poszłam kiedyś to przez pół roku to wspominał. Jak zobaczy Ciebie i striptizerke w akcji to mu to długo w pamięci zapadnie.

Gosc 16:22 Ale posluchaj samej siebie. Jesli widze problem w ogladaniu przez malzonka p****li to jak moglabym si zgodzic na trojkat? Dla Ciebie trojkat, zabawy z lesba to juz wszystko w lozku? To chore. Ja nie.mowie , ze rozne pozycje to juz wszystko ale oprocz pozycji, sa stroje , sa zabawki jest zabawa calym cialem.

10:16 gość dziś - jakiś przygłup nie nadający się do związku, bo nie odróżnia realnych relacji i wyobrażeń od fikcji z Przygłupami, nie nadającym się do związku, są mężczyźni nie odróżniający realnych relacji i wyobrażeń od fikcji. Oglądają nałogowo pornografię, nabawiają się przez to kompleksów (a to penis, a to klata, a to zarost, a to wzrost, a to pośladki, itd.), wszędzie widzą rozebrane kobiety, niewierność, rozwiązłość, zdrady i prostytucję. Im więcej tego delikwent ogląda, tym bardziej ma spaczoną psychikę i wielu z nich kończy tragicznie. Latami zdradzają swoje partnerki, żyją wyobrażeniami i fikcjami, najcięższe przypadki potem już w ogóle nie kontaktują z rzeczywistością i tak im odwala, że uważają, że zawsze przez każdą są zdradzani, niekochani i krzywdzeni. Brak spokoju i zaufania oraz zniszczone związki i rodziny to zapłata za zdradziecki nałóg. Pornografia nie jest lżejszym nałogiem niż alkohol, narkotyki czy hazard. Może równie skutecznie zrujnować całe życie.

też oglądam porno...i co teraz? - kobieta

16:30 Wchodzenie w związek bez pożądania to masochizm, głupota lub oszustwo. Miłość między kobietą a mężczyzną, którzy chcą być razem, potrzebuje iskry, a miłość bez pożądania to przyjaźń.

16:56 I ogladaj, Twoja wola :-)

16:56 Jak jesteś w związku, to oglądaj dalej, ale potem nie rób z siebie niekochanej i zdradzanej męczennicy. Inne i obce ciała dają Ci seksualną rozkosz i frajdę, nie ciało Twojego męża/chłopaka. Kobiety często zaczynają oglądać te filmy dlatego, że robią to ich partnerzy, i wtedy często raz na zawsze umiera w nich związany z tym mężczyzną romantyzm. Czar pryska totalnie i nieodwracalnie, i nigdy nie jest już tak samo.

Porno sprowadza kobietę do roli przedmiotu.

17:10 prawda. Nie jesteśmy po to by ich zabawiać. To oni nie mogą bez nas żyć. To widać nawet na kafe. Przestańcie nadstkakiwać facetom bo ich tylko rozpuszczacie.

mam zupełnie inne doświadczenia :) Nic nie prysło, ludzie po prostu za bardzo boją się seksualności

https://portal.abczdrowie.pl/zobacz-jak-ogladanie-pornografii-wplywa-na-twoj-mozg Wpływ p****li na mózg.

Taaa takie artykuły są mega trafne, można m.in. poczytać że od gier komputerowych (strzelanek) można zostać mordercą

tutaj mowa już o uzależnieniu i nie wiem jak często trzebaby było oglądać porno żeby do tego doszło...

No tak bo kafeteriusze mają w d***e badania i są mądrzejsi od naukowców :D Zapomniałam, że rozmawiam z geniuszami.

gość dziś Chyba na własnej skórze bardziej dostrzeżesz problem niż to co mówią naukowcy. Ludzie to nie roboty i nie każdy reaguje tak samo, naprawdę trzeba Ci to tłumaczyć?

17:43 od czegoś trzeba zacząć. Jeśli facet ma atrakcyjną partnerkę i ogląda p****le to chyba jasne, że jest uzależniony.

17:45 a czy alkoholik wie, że jest alkoholikiem?

niekoniecznie, nie zawsze partnerce się chce (nie zawsze nawet jest w domu) więc dlaczego nie? To nie musi być uzależnienie :)

artykuł wyraźnie mówi o regularnym oglądaniu (szkoda, że nie precyzuje jak regularnym) które powoduje ciągłe dostarczanie dopaminy...to musiałaby być częstotliwość przynajmniej raz na dzień :/

gość dziś Niektórzy pewnie wiedzą, na trzeźwo to idzie ustalić

Typowe niestety. Wchodzą na wulgarne strony, zdradzają, są zazdrośni, odsuwają po kolei znajomych kobiety, posądzają ją o zdrady, dążą do przejęcia całkowitej kontroli. Chorzy ludzie, którzy sami doprowadzają do tego, że przestają być dla swoich kobiet ukochanymi, a one zaczynają się odsuwać i zamykać w sobie, stają się złośliwe, robią im w odwecie to samo lub odchodzą. Rozstania w takich związkach często następują dużo za późno jak na skalę występujących w nich patologii.

Tu autorka. Ja wczoraj uslyszalam, ze obejrzy czasem aby obejrzec jak jeden z wielu filmikow, ktore wlacza na yt , ale wcale przy nich nic nie robi (smie watpic). Co nie zmienia faktu, ze poczulam sie jak gowno i w sumie dalej tak sie czuje, bo niczym sie nie roznie od tych panienek z p****li jesli tak samo na moj widok jak i na ich sie podnieca. Zaluje tylko, ze tyle z siebie dawalam jako kochanka, bo widze ze takiemu jak moj zawsze bedzie czegos brakowalo.

Tu się zgodzę z paniami. Jeśli w domu jest pani która jest atrakcyjna, aktywna i pomysłowa w łóżku , nie boli ją głowa zbyt często. To facet oglądający pornosy naprawdę budzi litość i zdziwienie? To dobre dla samotnych którzy nie mają partnerki. Poza tym to kwestia szacunku do partnerki. Skoro ona nie ogląda murzyńskich pał to i ja nie oglądam silikonowych lal. Bo mam ją, jej pragnę i wszystkie akcje z p****li (prysznic, kuchnia, łąka, samochód, przebieranki)mogę zrealizować z nią. A co najważniejsze jak ja nie będę się z nią kochał to w mig sobie znajdzie kochasia który mnie zastąpi.Proste. Dlatego apel do durni/durniów którzy to robią przestańcie. Naprawdę wolicie seks na ekranie komputera od baraszkowania z własną panią?

w jakiej patologii siedzicie, że to dla was norma?

17:49 Nie wiem jak czesto oglada, bo sie przeciez nie przyzna. Historia zawsze wykasowana, wiec moge sie tylko domyslac ze dosyc czesto. O co bym nie zapytala w tym temacie , slysze "nie wiem"

nie chodzi o wolenie tylko o to, że nie zawsze dwie osoby mają ochotę w tym samym momencie więc albo ktoś się zmusi albo ktoś kogoś zgwałci :)

Gosc 18:02 Jestes mezczyzna? Jesli tak to wielki szacunek za to co napisales.