Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Test pappa czy robilyscie?

Polecane posty

Gość gość

Przyznam szczerze jeszcze 6 lat temu w pierwszej ciazy nawet o tym nie slyszalam. Lekarz wykonal usg parametry w normie i tyle. Teraz w ciazy rowniez usg wyniki w normie wszystko ma swoim miejscu. Lekarz pow ze jest ok i nie ma sie czym martwic ale proponuje test pappa gdyz da mi to 100 % pewnosci. Ale szczerze mam duze obawy gdyz moja bratowa go wykonala i usg w normie test pappa duze ryzyko amiopunkcja ze wszystko ok. Ale do juz bardzo inwazyjne badania. Czy wy robilyscie go zawsze w ciazy czy ugalyscie usg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest tu temat rozlegly o testach. Ja mialam wyniki w normie z prenatalnego usg, ciaza prawidlowa i zaden lekarz nie kierowal na pappa. Z tego co czytalam, czesto sie myli i daje negatywne wyniki, kobiety cala ciaza we lzach, a potem rodza sie zdrowie dzieci. Dlatego pomysl czy Twoim lekarzem powoduje troska, czy pieniadze - test jest drogi. Skoro masz dobre wyniki nie wiem dlaczego proponuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Robiłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@dziś granica bledu to 1- 3 /100 testow. To tak czesto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka zle sie wyrazilam chodzilo mi tylko o amiopunkcje ze inwazyjny :-) no wlasnie on tak mowi ze namawia wszystkie zeby miec pewnosc itp ale zdziwilo mnie to ze podal mi przychodnie i dal skierowanie ale po co skierowanie jak wizyta prywatnie i test tez prywatnie. Nie znam lekarza bo to byla jedna wizyta ale on poleca wszystkim. Dodatkowo od razu mi powiedzial ze wyjdzie zapewne jakies ryzyko bo to blizniaki i zw moge sobie zrobic prywatnie amiopunkcje pozniej lub jakis inny test tez :-/ z pierwszym dziieckiem nawet nie myslalam ze mozw cos byc nie tak skoto usg jest ok ale tu wprowadzil mi metlik w glowie. Zwlaszcza ze wyniki testu czesto daja ryzyko a to tylko stres.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Robilam w lipcu, wyszedl ok,ale teraz juz bym nie robila ( zakladajac ze usg genetyczne ok) bo pozniej sie dowiedzialam ze czesto sie myli i chyba nie warto sie narazac na taki stres... Jakby usg wyszlo podejrzanie to od razu bym robila test nifty. kosztuje co prawda 2400 ale daje pewnosc. Za pappa dalam 250 zl, alez perspektywy czasu stwierdzam ze robienie testu ktory czesto sie myli jest bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wlasnie dlatego sie zastanawiam skoro czesto sie myla zwlaszcza ze biora pod uwage nie tylko to z krwi tylko wiek czy ciaza blizniacza itp :-/ wiem co przezyla moja bratowa 3 tyg stresu bo test wyszedl 1 do 30 pozniej amiopunkcja ryzyko czy wody nie uciekaja :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Robilam. Jestem w ciazy obecnie. Wyniki mialam dobre. Tylko po mialam mieszane uczucia, bo to tylko szacowanie szans. Nie daje 100 % pewnosci. Czy zrobilam teraz ? Tak, bo jestem zdania, ze nie bede oszczedzala jesli cos moze wykazac problem. Moge sie na niego przygotowac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A lekarz zakeca bo to badanie jest polecane kazdej kobiecie w ciazy. Mi polecil lekarz panstwowo, nawet musialam sie podpisac pod oswiadczeniem, ze mnie zapoznal z tym, ze powinnam zrobic. Lekarka prywatnie nawet nie wspominala o tym tescie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A gdyby wszystko wskazywalo na zespol downa to bylybyscie w stanie usunac? Tak popsprostu bo chore?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie robiłam, bo test pappa jest przestarzały i często tylko stresuje niepotrzebnie...Mi gin proponował test harmony albo aminopunkcje...Bo to jest wiarygodne...Ale nie robiłam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem. Dzieki Bogu test wyszedl mi pozytywnie. Nie umiem ocenic jakbym sie zachowala. Moj partner jest zdania, ze nie jest wazne, czy dziecko jest zdrowe - to jego dziecko. Ja balabym sie i myslalabym o tym. Nie chcialabym byc oceniana jako zla matka/kobieta gdybym sie zdecydowala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie robiłam, choć mam 40 lat. Przemyślałam, z mężem uznaliśmy że nie usuniemy jeśli dziecko byłoby chore więc stwierdziłam, że nie ma sensu niepotrzrbnie się stresować. Zwłaszcza ze test jest mało wiarygodny często.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem w drugiej ciąży i nie robiłam ale mialam podobne odczucia jak Ty po 3 lata temu przy małych prawdopodobieństwach z usg lekarz nie namawiał. Tym razem wyszedł z założenia, że zrobię. Gdy powiedziałam jak było w pierwszej ciąży to nie namawiał jakoś usilnie, wpisał skierownie na wszelki wypadek, kazał porozmawiać z mężem i przemyśleć. Test pappa nie daje 100% pewności, lekarz wprowadził Cię w błąd skoro tak powiedział a amniopunkcja jest chyba zbyt ryzykowna żeby ją polecać tak sobie. Ja w końcu nie zrobiłam bo i tak bysmy nie usunęli. Dopiero potem zaczęłam zagłębiać temat i zobaczyłam jak często ten test się myli. Nawet tutaj jest wątek, w którym dużo kobiet ma zły wynik a dziecko jest zdrowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wlasnie a ja po wizycie czulam sie jak wyrodna matka ktora na 100 % nie chce wiedziec. Ale czy to by cos zmienilo.. sama nie wiem z jednej strony nie wiem czy dala bym rade z chorym dzieckiem ale z drugiej leze patrzw juz na swoj powoli wystajacy brzuch i co miala bym sobie wybrac te zdrowe a te chore poprostu z siebie wurzucic. Mam nadzieje ze moj nowy lekarz uspokoi troche sytuacje bo od poczatku nie ma spokojnycj wizyt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Robilam i nie wiem czy zaluje, ale wiem, ze po nim przezylam najgorsze dwa tyg w zyciu. Usg wyszlo idealnie, wiec krew miala byc tylko formalnoscia. Po otrzymaniu wynikow zalamalam sie. Ryzyko wyliczone 1 do 70. Zdecydowaliamy sie na harmony test aby dziecko w zaden sposob nie ucierpialo w wyniku dalszej diagnozy. Wynik- zdrowy dzidzius. Jednak dalej nikt nie jest w stanie mi odpowiedzie dlaczego badanie krwi wyszlo tak fatalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też się tak czułam, nie jesteś sama :) Ja akurat mam zaufanie do swojego lekarza bo chodzę do niego od lat ale skoro Ty byłaś u tego lekarza tylko na usg (o ile dobrze zrozumiałam) to weź pod uwagę, że niektórzy potrafią subtelnie nastraszyc pacjentki żeby sie zdecydowały na więcej platnych badań a wiadomo, że każdy się boi o zdrowie dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 18.13 no wlasnie z moimi lekarzami jest tak ze moja byla pani doktor nigdy nie straszy nie proponuje. Na to usg nie miala czasu i musialam isc do innego. Teraz znowu zmieniam lekarza bo okazalo sie ze moja byla pani doktor w 11 tyg stwierdzila ze jedno dziecko obumarlo nie bije serduszko i ze nie rosnie juz od 2 tyg. Na wizycie u tego pana okazalo sie to bzdura jakich malo ze moim dzieciom nic nie jest :-/ moze juz przez to nie mam zaufania do tego wszystkiego ale mysle ze teraz juz ten lekarz podobno najlepszy jakos okielzna to wszystsko :-) a propo testow tak chyba czytalam watek na ten temat i 90% bylo ze test papa pokazywal duze ryzko a dzieci zdrowe. Chyba nie bedw dokladac sresu chociaz i tak juz 14 tydz wiec po tesciw tylko amiopunkcja albo test niffy czy jakos tak :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×