Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kck8

Warto walczyc czy ?

Polecane posty

Mowi sie ze milosc o ile jest prawdziwa, potrafi wszystko zniesc, wszystko przetrzymac. W niektorych przypadkach uczucie to jednak za malo.Spotykalam się przez okres kolo 5 miesięcy z pewnym facetem. Różnica wieku była dość duża, lat 12 ale jestem zdania źe to nie ona gwarantuje powodzenie i szczęście w relacji.Mimo różnicy wieku układało się dobrze. Ja kończę w tym roku studia, on facet mający gospodarstwo oraz dom które przepisali mu rodzice oraz budowal drugi budynek inwentarski. Bardzo lubilam z nim przebywac. mieliśmy zawsze o czym gadać.Odwiedzalismy się raz on mnie raz ja jego choć nie ukrywalam ze chcialabym spotkać się częściej i więcej czasu ze sobą spedzac. Poznał mnie ze swoją rodziną, zapraszal do domu, goscil, odkladal na moj przyjazd swoje sprawy.Ogólnie pokazywal ze mysli powaznie. Poznał moich rodzicow.Układało się ok. Facet był do rany przyłoż. Dobrze mnie traktował, był czuly troskliwy, gdy składano mu życzenia imieninowe życząc pięknej zony, wzrok kierowal na mnie i wskazywał mnie, był kochany, starał się. do niczego nie zmuszał. CHCIAŁ aby wybór mój jako kobiety był świadomy i dobrowolny. generalnie nie ukrywał ze chciałby się już ustatkowac mieć rodzinę dzieci i kobietę która pomagala by mu w prowadzeniu. Słowem i zachowaniem dawał mi do zrozumienia ze mu na mnie zależy. Te iskierki w jego oczach. OpiekuńczoSC troska.. jeśli mam podsumować cały nasz okres spotykania się to było jak najbardziej na plus. Nie robił krzywych akcji dovrze mnie traktowal, zawsze pisał, nie było żadnej kobiety...no ale jego rodzice... porazka. wiadomo ich syn interesowali się wszystko chcieli wiedziec Jego matka od początku komentowała moj wygląd i prace..było mi przykro mówiłam mu o tym zwracał jej uwagę. Pomyślałam starsza kobieta to papla. Z CZASEM przestało się liczyć dla nich to źe coś kielkuje w nas tylko teksty: ze czy ona się będzie nadawac, czy ona tu przyjdę, po tak rótkim okresie znajomości takie tematy, napieranie, pytanie mnie o moje plany zaamierzenia, głównie względem niego.Odpowiadałam wówczas ze to zbyt krotko staż znajomości z reszta co ich to obchodzi. Skarżyli mi mi na nirgo ze nie pracuje,chodzi nieprzytomny od spotkań ze mną ,ze pali przeze mnie jak się posprzeczamy, że ojciec musi za niego pracowac, gadali ze tu trzeba pomagać, ze w 1h można stracić, a on zaniedbuje, że miał ruszyć z hodowla w sierpniu a jesCze odbiory nie pozalatwiane i ze jak tak dalej będzie gospodarzył to mam go zabierać do siebie i prace załatwiać.6 grudnia jeszcze sie widzislismy było ok zrobił mi prezent niespodziankę mikolajkowa, spędziliśmy miło czas dużo czułosci przytulania, dziekowal za spotkanie pisał że wiele to dla niego znaczy ze pobylisny razem. Potem dziwnie pisał źe chciałby źe mną być I pytał czy ja kiedyś też. a 2 dni później sms: ostatnie dwa dni uplynely Mi na myśleniu u nas zakonczmy te znajomość , tak bez wytłumaczenia bez rozmowy tel . czym zawiniłam przecież mówiłam ze chce dobrze ale dla mnie to za szybko.Jest mi smutno poczucie niesprawiedliwośći mi towarzyszy ze angazowalam się dawałam sporo siebie a zostałam określoną jako taka co szkodzi dezorganizuje czyjąś prace obowiązki. Uważam że priorytetem jest to by ludzie się ze sobą dobrze czuli rozumieli poznali. Co byście zrobily ? Ja przyjelam godnie. Odpwoeidziaalm ze rozumiem i szanuje decyzję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobrze zrobilas i zapomnij o nim, to TYLKO 5 miesiecy, czas leczy rany! Glowa do gory!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćaisa
jak dla mnie facet to maminsynek - a mamusi się nie spodobałaś bo pewnie za biedna jesteś, takie jest myślenie na wsi, jak nie masz hektarów i traktorów, to nie zasługujesz na synusia... radziłabym poszukać innego, szkoda czasu na takich ludzi, i tak nie byłabyś tam szczęśliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprzedam kota starej pannie
jesteś autorko durna pipa, życie to nie bajka, dalej szukaj nieistniejącego ideału

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba jednak powinnaś żądać wyjaśnienia. Szanujesz jego decyzje ale powinnaś wiedźieć czym była spowodowana. Skoro byl z tobą szczęśliwy to co się stało że przestał taki być?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pani Autorko. dobrze się zachowałaś- z godnością! Prawdopodobnie Rodzina negatywnie nastawiła go do Ciebie, stąd jego zachowanie. Mężczyźni niestety są bardzo zmienni, podatni na wpływy- jak ON na wpływ rodziny... Może dobrze się stało bo nie wiadomo czy byś wytrzymała życie na wsi. Tam jest specyficzna mentalność (tzw. hektary się liczą)- jeśli jesteś "miastowa"- ciężkie miałabyś życie z jego Rodziną- wtrącaliby się we wszystko i komentowali wszystko. Pomyśl optymistycznie: to tylko 5 miesięcy! Zapomnij jak najszybciej i szukaj sobie kogoś nowego. Pięknie opisałaś Waszą znajomość- widać, że jesteś wartościową, poważną kobietą. Życzę Ci dużo, dużo szczęścia i spotkania na drodze Twego życia prawdziwej miłości. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zakończył znajomość SMS-em ? = okazał się zwykłym chamem i prostakiem. Ot- słoma z butów wyszła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Smutne ale autorko spojrz na to z innej perspektywy. Chlopiec ma nie odcieta pepowine. Slucha mamusi. Zyc w takim trojkacie dla wrazliwej osoby jest to sytuacja nie do przeskoczenia. Takie wiejskie tesciowe potrafia zucie miejskiej zony zamienic w koszmar. Ja bym prosila o wyjasnienie powodu zerwania znajomosci. Jednak nie walczylabym cala soba. Jesli obojgu zalezy oboje sie staraja. Mamusia szuka robotnicy dla synka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorin nas olala! :-((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×