Gość gość Napisano Styczeń 3, 2017 Od jakiś dwóch tygodni męczy mnie suchy kaszel, a do tego kaszlu jestem zmuszana przez uporczywe laskotanie, które się pojawia jak nie w gardle to ponizej. Ogólnie to męczy mnie od miesiąca czyli od przeziebienia jednak nasilił się w dniu w którym zmarzłam czekając na autobus. W czwartek ide do lekarza, bo już nie daje rady, bolą mnie żebra, mięśnie i czasami pobolewa gardło. Czy ktos z was też tak miał? Co to za cholerstwo? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach