Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ludzie co ja mam mowic co zrobic jakies rady DLUGIE

Polecane posty

Gość gość

Po skonczeniu gimnazjum dostalam sie do dosc dobrej szkoly (zawsze chcialam studiowac prawo i to lo bylo o profilu humanistycznym) W pierwszy dzien wszyscy sie ze soba poznawali, laczyli w pary, kto z kim bedzie w lawce siedzial, a do mnie nie odezwal sie nikt. Poczulam sie znowu odrzucona, samotna, gorsza. Kilka osob wysmiewalo sie ze mnie, z tego jak bylam ubrana itd. Dodam, ze szkola byla w innym miejscu, nie tam, gdzie mieszkalam, musialabym codziennie dosc dlugo dojezdzac. Rodzicom powiedzialam, ze nie chce i nie bede tam chodzic. Nie robili o dziwo awantur i zrezygnowalam. Dzis mam ogromny zal, powinni jako rodzice cos z tym zrobic, porozmawiac ze mna, przetlumaczyc mi, przeciez tak sie staralam, zeby dostac sie do dobrej szkoly... Potem nie wiedzialam co ze soba zrobic! :/ Zaczelam zawodowke (wtf) na kierunku fryzjerskim, ale nie dosc, ze byl problem znalezc salon, w ktorym moglabym odbywac praktyki to w szkole ludzie dowiedzieli sie, ze mialam swiadectwa z czerwonym paskiem, dobre oceny i zaczelo sie wysmiewanie, ta samo ludzie na wsi zaczeli mnie wytykac palcami. Zalamalam sie, nie chcialam wychodzic z domu. Zaczely sie awantury, rodzice mnie wyzywali od glupich, nieudacznikow, ze im wstyd przynosze... Tej szkoly tez nie ukonczylam. Jakby tego bylo malo zostalam napadnieta i brutalnie zgwalcona. Ludzie ze wsi nie zostawili na mnie suchej nitki, wina obarczali mnie, wyzywali mnie od najgorszych (wiecie jak to jest na wsi, gdzie kazdy kazdego zna, o kazdym wszystko wie) Chwile Pozniej dowiedzielismy sie, ze mama ma nowotwor. Znowu zalamka. Ja zaczelam kolejna juz szkole, ale znowu nie mialam szans jej ukonczyc (sic) Wszyscy mnie palcami wytykali, nazywali puszczalska, zamknelam sie w domu, nie chcialam w ogole wychodzic. Musialam sie zajac mama, pomagac jej, opiekowac sie nia, tato pracowal bysmy mieli na chleb, lekarstwa, dojazdy do szpitala. Wszystko pozniej zaczelo sie jakos w miare ukladac. Mama po ok roku byla w lepszej formie, a ja majac 18 lat zaczelam uczeszczac do liceum wieczorowego dla doroslych, zdalam mature i szkole skonczylam majac 21 lat. Powiedzcie mi prosze co ja mam mowic w odpowiedzi na ew pytania o przerwe w edukcji (w cv bedzie to przeciez widac)? Co ja mam niby powiedziec? Czy myslicie, ze ta 2 letnia przerwa oraz fakt, ze ukonczylam liceum dla doroslych beda mialy negatywny wplyw na moje dalsze zycie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mów co chcesz, że prywatne kłopoty cię do tego zmusiły, że miałaś problemy ze zdrowiem, że sytuacja rodzinna tego od ciebie wymagała, że nie masz ochoty o tym opowiadać albo mów prawdę, to akurat nie jest twoim problemem - tylko kompleksy. Dopóki sama nie będziesz pewna siebie to nieważne co będziesz odpowiadać, bo reakcja na tego typu pytania będzie widoczna w twoim zachowaniu. Albo zaakceptuj, że to historia i skończony temat a teraz się rozwijaj, albo tkwij w przeszłości i dalej przejmuj się tym co mówią ludzie na wsi i drżyj za każdym razem gdy ktoś coś wspomni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie podawac daty urodzenia w CV, to nie obowiazek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zabic sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×