Partner chce donieść że planuję usunąć ciążę

Spotykam się ze seoim chłopakiem od nieco ponad roku. Od samego początku wiedziałam o jego rzekomej bezpłodności. Rzekomej, ponieważ tydzień temu dowiedziałam się, że jestem w piątym tygodniu ciąży. Jestem na niego wściekła, chociaż on zarzeka się, że był pewien, że nie może mieć dzieci i to nie jest opinia tylko jednego lekarza. OK, tylko ja nie jestem gotowa na dziecko. Powiedziałam mu, że to moje ciało i zamierzam ciążę usunąć. On nazywa to "cudem",płacze i grozi, że jeśli pozbędę się dziecka doniesie na policję. Czy faktycznie może? I co mi za to grozi?

Nic ci nie grozi. W naszym kraju kobieta, która zrobi aborcję nie jest karana, ewentualnie karę mógłby ponieść np. lekarz, który zrobił aborcję. Zresztą nawet nie udowodnią, że zrobiłaś aborcję, możesz powiedzieć, że samoistnie poroniłaś , a partner zmyśla.

Kolejna kretynka która rozkłada giry przed jakimś nieudacznikiem i zaraz bedzie się skrobać. Mózg sobie wyskrób

Oboje jesteśmy dorośli, mamy dobre prace, mieszkamy razem. Ja po prostu uważam, że najlepszy czas na dziecko to ok.34 roku życia. Nie chcę się poświęcać dla jakiegoś pasożyta.

A ile lat macie?

Ty chyba nie widzisz co Ty robisz swojemu chłopakowi!! Ciekawe jak Ty byś się poczuła gdyby to Tobie lekarze powiedzieli że nigdy nie będziesz miała dzieci a tu nagle beeeec i jednak jesteś a partner każe Ci ta ciążę usunąć!!! Nie bo po co pomyśleć,ja miałam 19 lat jak urodziłam córeczkę ukończyłam szkoły,praca itp.I wychowywalam sama i co można tylko trzeba chcieć a na przyjemności też był czas i przy dobrej organizacji ogarnąć i zrobić co się zaplanuje. A jeszcze jedno widać że nie kochasz swojego chłopaka i jesteś pusta bo tak nie zachowuję się dziewczyna której zależy na kimś.

W wieku 34 lat byś miała już odchowane dziecko,nie no przecież lepiej rodzić przed 40 a potem zastanawiać się czy dziecko urodzi się zdrowe a pomyślałas o tym że nie daj Boże zachorujesz i nie będziesz mogła mieć dzieci i co wtedy? Teraz partnerowi się udało coś się odblokowalo u niego i jest te maleństwo a Ty chcesz mu to zabrać coś o czym marzył i nie miał nadzieji że będzie kiedyś tata weź dziewczyno się ogarnij i zastanów co Ty chcesz zrobić.I wiec jedno jeśli skrzywdzisz tego chłopaka odwróci się to przeciwko Tobie i będzie ciągnęło latami uwierz mi bo wiem co mówię!!!

On ma 27, ja 26 lat. To według mnie zbyt wcześnie na dziecko i to zdecydowanie. Moja mama nie żyje i całe życie zajmowałam się młodszym rodzeństwem. Teraz, gdy mam wreszcie czas dla siebie taki cios. Chłopaka bardzo kocham.

Nic ci nie grozi, bo kobieta dokonująca aborcji nie jest karana. Z resztą trudno to będzie udowodnić. Możesz powiedzieć, że poroniłaś. Czy zdajesz sobie sprawę, że jeżeli teraz usuniesz ciążę, to będzie to oznaczało koniec waszego związku?

Nie wiem, liczę na to, że jeśli mnie kocha to mi to wybaczy i zrozumie.

i tak to koniec ich związku, bo jak ona urodzi to znienawidzi i jego i dziecko. A skąd on wie, że jest bezpłodny? Takich rzeczy się nie bada zanim się nie chce mieć dziecka.

Jako 19 latek zauważył, że jego sperma jest dziwna. Przezroczysta i rzadka. Dlatego był u lekarza.

Jesli usuniesz to będzie cie to przesladowac do końca życia i pomysl sobie czy chcesz w wieku 50 lat wychowywac nastolatka to jest pokoleniowa przepaść i rodzice w takiej sytuacji mają problem z wychowaniem takich dzieci ja mam 31 a mój syn 9 i już powoli widzę ze są z nim problemy a jestem młody i cała ta technologia wchodziła gdy poszedlem do szkoły sredniej jestem ostani rok systemu 8 klasowego i ogarniam wszystko tak jak i nastolatki teraz jak bedziesz miec 50 to pomyśl jak swiat sie zmieni nie zdążysz za dzieckiem kolega ma 35 lat i syna 16 letniego i facet silny i stanowczy ale już do młodego siły nie ma nie uczy sie gnój i kary na cały czas i ma wyj****e bo szkoła nie uczy ma w d***e jak ja do podstawówki chodziłem to jak od nauczyciela dostalem to jak się stary dowiedział to mi poprawił a teraz nie wolno dotknąć i są efekty gnojki sie nie boją i robią co chcą moim zdaniem to najlepszy czas żebyś dziecko urodziła po 30 duża szansa powikłań znam pary co nie mogą juz mieć dzieci lub mają jedno 12 letnie zwlekali z drugim a teraz nie mogą miec następnego

kolega ma 35 lat i syna 16 letniego i facet silny i stanowczy ale już do młodego siły nie ma no to faktycznie powinien sobie zrobić dzieciaka jako 10-latek, to teraz miałby 26 lat i 16 letniego syna to by miał siłę i w ogóle super. Jakis ograniczony jesteś facet

Tak. Twoje ciało, ale jego dziecko, wiec ma prawo opowiadać co się stało.

Weź tabletki (można do 12tyg) poronisz i będzie po sprawie

Co za durny argument mają baby, że to ich ciało. Skoro ich ciało juz urodzi, to niech wychowują same i nie żądają alimentów.

gość dziś Nie wiem, liczę na to, że jeśli mnie kocha to mi to wybaczy i zrozumie. Xxx a jeżeli on przykuje cie do łóżka i mimo woli urodzisz dziecko, to zrozumiesz go i kiedyś wybaczysz, jeśli go kochasz?

8.49: sama zeżryj tabletki i nie namawiaj do złego... też zabiłas kiedys?

jak ona nie chce dziecka bo nie jest gotowa to ma poświęcić całe swoje życie bo facet tego chce? to on bedzie chodził w ciązy, tył, jemu tyłek rozerwie po porodzie, on bedzie miał zapalenie piersi i pobudki co godzine w nocy?

Krucafuks - przeczysz sam sobie. Najpierw piszesz, że zbyt późne rodzenie dzieci uniemożliwia ich zrozumienia, a potem podajesz przykład faceta, który szybko sie dorobił dziecka, a tez ma z nim problemy. A to podobno kobiety sa nielogiczne.

Mowie prawde. Jak nie chce dziecka i jest tego pewna to niech weźmie tabletki, teraz to jest komórka która nic nie czuję. Lepiej to niz aborcja. Kobieta decyduje bo to ona jest w ciąży przez 9 miesięcy, ona musi przeżywać bolesny poród a potem męczyć się że szwami ciągnącymi, wstawać co godzinę, mieć dziurę w pracy, to kobieta potem będzie w większości opiekować się dzieckiem a facet jeszcze będzie narzekał bo dom nie jest czysty na błysk on nie ma pod ryjem obiadu on ciężko pracuje a ona leni się w domu przy dziecku 24h na dobę 7 dni w tygodniu, potem będzie jeszcze słuchała narzekan że nie jest już taka szczupła jak kiedyś. Jak facet zostaje ojcem to tylko praktycznie z nazwy, nic się nie zmienia, dalej chodzi na spotkania, wychodzi, pracuję a kobita jak zostaje matka to się jej życia zmienia o 180° bo to ona głównie zajmuje sie dziećmi. Jak jest małe to matka w domu rok/dwa, po pracy to ona musi się zajmować, dziecko chore mama bierze urlop, do szkoły mama pójdzie do wszystkiego jest matka.

No jak nie chcesz się poświęcać dla jakiegoś pasożyta to usuń i już teraz podwiąž jajniki bo po chuj c***asożyt za kilka lat.

Masz 26 lat i to nie jest wcześnie,to bardzo odpowiedni wiek na dziecko. Ty usuniesz i bedziesz mogla kiedys pozniej miec jeszcze dziecko a co jeśli dla tego faceta to jedyna szansa na dziecko? Może Cię bardzo kochać ale nie rob sobie nadziei, że kiedykolwiek Ci wybaczy, prędzej Cie zostawi. Jeżeli Ty byś go kochała pozwoliłabyś zostać mu ojcem.

Jestem w podobnej sytuacji, mam 26 jestem w ciazy, moj partner ma 31 lat. On bardzo pragnie tego dziecka, a ja mam depresje. Juz 14 tydzien.

ja tak samo. Mam 28 lat, maż 29 i jestem w 14 tyg nieplanowanej ciaży. Raczej nie chciałam mieć dzieci. W zyciu bym nie usunęła, bo wiem, że wyrzuty sumienia by mnie zeżarły, ale nie jestem szczęsliwa. Straciłam resztki młodości i wolności. Liczę jeszcze na to, że jakims cudem mi się odmieni i wszystko się poukłada. Na razie jest lęk, płacz i zgrzytanie zębami

Jak byłaś głupia, to teraz płać. Facet nigdy nie jest stuprocentowo bezpłodny. Zawsze znajdzie się jakiś plemnik. widocznie twój śluz jest bardzo odżywczy dla jego nasienia. Mało to przypadków, kiedy para się rozwodzi, bo on nie może mieć dzieci z jego winy, a z nową partnerką bez problemu? Zawsze możesz urodzić, oddać mu na wychowanie, a sama wyjechać w pi/z/du. Faceci tak robią, to kobiecie tez powinno być wolno.

gość dziś Mowie prawde. Jak nie chce dziecka i jest tego pewna to niech weźmie tabletki, teraz to jest komórka która nic nie czuję. Lepiej to niz aborcja. x Przepraszam bardzo, ale to też jest aborcja. Każde celowe spędzenie płodu, to aborcja.

Raczej nie moglabym zostawic swojego dziecka, ktore nosilabym pod sercem 9 miesięcy. Aborcja jest o wiele łatwiejsza.

gość dziś Spędzenie płodu, a aborcja to dwie różne nazwy i mimo, że sprowadzają się do przerwania ciąży to są kompletnie inne.