Brak sexu z żoną

Witam wszystkich Jak to jest, ze zona z biegiem lat straciła ochotę na sex. Kochaliśmy się bardzo rzadko ale ostatnio to przesada pół roku nie dała się dotknąć i cały czas ma wymówki. Czy u Was też tak się zdarza???

A ile macie lat ja mam podobnie

Mój stary też jest beznadziejny w te klocki więc już od ponad roku nie dałam mu się dotknąć i cały czas mam wymówki :P

A ile masz lat kobieto ? Moja zona poprostu nie lubi sexu i to mie martwi bo musze sobie robic sam

Jesteśmy po ślubie 10 lat, wcześniej kochaliśmy się kilka razy w tygodniu, po urodzeniu dzieci wszystko się zmieniło, jak dochodziło do czegoś raz w miesiącu to wszystko. A ostatnie pół roku to masakra, jesteśmy blisko ale jak już coś się mogło by zacząć to od razu, boli głowa, plecy, dupa czy coś jeszcze. A to wystarczy aby odeszła chęć do sexu.

Wcześniej pozwalała się pieprzyć bo zależało jej żeby mieć dzieci. Od kiedy je ma, nie widzi już powodu, żeby nadal tracić czas na seks z kimś kto nie potrafi jej rozpalić :P

Piszesz o sobie rozumiem! Bo potrafie rozpalic kobiete i to do czerwonosci a zona jest troche oziebla no wlasnie po urodzeniu dzieci

Właśnie przez takie BABY jak Ty nienapalona związki się rozpadają, bo myślicie tylko aby mieć dawce spermy i to w dodatku takiego który Was utrzymuje. Nikt nie mówi o poświęcaniu się dla dobra sprawy ale o normalnych relacjach w małżeństwie. Jakim prawem mnie oceniasz, nie masz pojęcia co wnoszę do związku a co z niego biorę więc nie oceniaj nikogo. To jak Wy nie macie ochoty na sex nie oznacza, że druga strona ma być przez to traktowana przedmiotowo a Ty piszesz, że po dzieciach ma co chciała i ma męża w d... Jesteś żałosna, a jak jest taki beznadziejny to się rozwiedź z nim a jak zabraknie Ci na chleb to idź pod latarnie tam znajdziesz takiego co Cię rozpali

ona taka zimna to juz sie raczej nie rozgrzeje na nowo . a niedlugo jesli jestes spoko to znajdziesz kochanke jak wszyscy

Nie kolego, ja nie szukam kochanki, ja próbuję uratować małżeństwo i powiem Ci szczerze, że idzie w dobra stronę. Trochę zacząłem pracować nad sobą. Mam nadzieje że się uda, daje sobie jeszcze pół roku.

Witam kobietki doradzić możecie coś chciałem żonę do sexuologa zabrać nie da rady

Ja mam taki problem ale z facetem seks raz na dwa tygodnie to max. Chyba się już z tym pogodziłam. Ale ciężko mi bo mam duży temperament.

U mnie tez od pewnego czasu zupelna porazka,mam duzo starszego meza i nie zawsze jest gotowy,a jezeli nawet jest gotowy to konczy sie wszystko po paru *****ch, nie jest to latwe do wytrzymania.

Zamiast marudzić i się użalać weź się do roboty. Pomyśl jakie twoja żona ma fantazje erotyczne zrób jakiś krok naprzód. Dla przykładu- mój mąż kupił mi ostatnio na urodziny http://freetaboos.pl/uprzaz-obroza-z-kajdankami-p-1824.html bo wiedział, że fantazjowałam o czymś takim a w łóżku robiło się monotonnie.. teraz jak byśmy znowu mieli po 18 lat :3

Mamy rożne gadżety, ale żona nawet jak zaczynam delikatne pieszczoty nie reaguje. Ja nie chcę być nachalny i nie chce jej naciskać więc po 10 min odpuszczam sobie. Myślę więc, że ona poprostu nie ma na to ochoty. Nie jesteśmy jakimiś staruszkami zona ma 35 ja 40 a ona zachowuje się jak babcia po 60 choć słyszałem, że takie to maja dopiero fantazje. Jak ja słowami czy czynami mówię lub pokazuje jej, że mnie pociąga i ze myślę cały czas o naszych igraszkach to ona, że muszę się leczyć. Może i muszę, ale niektórzy mają problem w drugą strone. Szkoda gadać....

Moja zona też jest cienka w te klocki albo nie chce albo tylko lezy i dupa

Panowie a jaki macie problem, żeby wejść na coś takiego jak na przykład http://ekstaza.pl i znaleźć sobie jakąś panią z okolicy? Może i nie każda jest chętna, ale takie darmowe sex randki to świetna sprawa :)

może ma kochanka a ty jesteś od przynoszenia kasy

Myślisz?????

może warto sprawdzić taki detektyw chyba za drogo nie weźmie parę stówek z tydzień i będziesz wiedział na czym stoisz

Nie raz wychodzi wieczorem sie przejsc niby a z ostatniej imprezy firmowej wrocila o 3 rano pijana ale najgorsze bez majtek i z podartymi rajstopami w kroku twierdzi ze sie jej podarly jak je podciagala a majtki zdjela bo sie zle w stringach tanczylo nie wiem co myśleć o tym

no i widzisz jak to się układa a ty jak chcesz udawaj że nie widzisz i cierp albo dorwij i na kopach z chałupy no chyba że masz dzieci to jest trzecia droga

Ona Cię zdradza i teraz ma wyrzuty sumienia i się brzydzi Ciebie nie uwierzę że Ona nie ma ochoty przez pół roku ...słyszysz to?

No jak chce się z nia kochac to zawsze ma wymówek a jak juz to lezy i nic nie robi i nie czuję aby sie podniecala a jak wychodzi sama to i stringi ubiera i miniuwki szpilki itd.

to znalazła jelenia kasę dawaj i spadaj ja posłał bym za nią detektywa niech zdjęcia zrobi żeby w razie co do rozwodu było a jak są dzieci to zrobiłbym tak jak tu jeden facet opisywał

Czyli jak????

nie pamiętam na którym temacie będziesz musiał sam poszukać a le chodziło oto że złapał swoją królewnę na zdradzie chciał się rozwieść ale że mają trójkę dzieci to nie chciał im życia rujnować to został z nią tylko zmienił formułę związku na otwarty i żeby sensacji nie robić i żeby dzieci w szkole wyzywane nie były to zaczęli swing uprawiać czyli spotykają się na sex z innymi parami ale po za swoim miastem i oczywiście się tym nie chwalą

Ja juz bym nie chcial z nią sexu jak bym sie dowiedzial ze sie puszcza

no cóż on też za bardzo nie chciał ale przy okazji i on może sobie jaką inną mężatkę posunąć a i nad nią ma kontrolę bo posuwają ją faceci którzy ne polecą się chwalić a jak puści ją samopas to zaraz na przyprowadza wujków do domu i co wtedy z dziećmi

Do gość 22:01, chyba autora tematu. Mam bardzo niestandardowe rady. Niestety wiem co przeżywasz - miałem podobne rozterki. Jeżeli Twoja żona wraca z podartymi majtkami to nie rób nic z tego co proponują Ci koledzy z portalu bez właściwego przygotowania. Taka wiedza jest jak 5 tonowy głaz - nie uniesiesz tego. Załóż, że Twoja żona jest oziębła i że Ty dla zdrowia psychicznego musisz coś zrobić abyś czuł się z nią lepiej. Po pierwsze musisz radykalnie poprawić swój wygląd i higienę. Ładnie się ubierać, nawet w domu, być zawsze bardzo czystym i pachnącym dobrymi perfumami, wystrzyżonym (fryzura na głowie ale też warto nieco przystrzyć na równo inne włosy - intymne). Uprawiać sport. Kupuj jej kwiaty bez powodu co najmniej raz na miesiąc. Może już to pomoże i zacznie Cię lepiej traktować. Po drugie,tylko kobiety mogą Ci poprawić własną samoocenę i inaczej patrzeć na ten problem. Zacznij korzystać z usług dziewczyn - odwiedzaj kobiety, które potrafią się pięknie kochać za pieniądze. To zwykłe normalne dziewczyny, które potrzebują pieniędzy a z drugiej strony mają luźniejsze obyczaje i lubią seks (nie wszystkie!). To też najlepsi psychologowie dla mężczyzn. Rozmawiaj z nimi - może doradzą Ci jak obudzić żonę. To też normalne, fajne kobiety - nawet nie musisz się z nimi kochać. Zwracaj uwagę na takie, które deklarują GFE - czy Girl Friend Experience - kochasz się z nią jak z własną dziewczyną a nie prostytutką. Niemniej zawsze pilnuj prezerwatywy i zdrowia. Ceny są od 100 do 200 zł - nawet gdybyś nie wykorzystał tego na seks to jak wizyta u psychologa. Dzięki tym dziewczynom staniesz się też lepszym kochankiem. I najważniejsze: dzięki nim zrozumiesz też, że sex to normalna rzecz, i zarówno mężczyźnie jak i kobiecie może się zdarzyć, że z kimś się prześpi. To wcale nie znaczy, że nie kocha swojego partnera ani nie znaczy, że nie chce z nim być. Jeśli kiedyś byś się dowiedział, że Twoja żona nie jest oziębła ale kocha Ciebie i chce z Tobą być - będziesz w stanie w to uwierzyć. Bo sam tego doświadczysz. Dzięki powyższym krokom odzyskasz wiarę w siebie i dystans do problemu. Możesz też być lepiej przygotowany na problemy małżeńskie. Może to niestandardowe rozwiązanie - ale jeśli kochasz żonę, sex za pieniądze tego nie zmieni a może dużo naprawić w Waszym związku (tylko nie przywiązuj się do stałej kochanki - to rozwala związek). Grzeszne ale skuteczne. Alternatywą jest niestety pogłębiający się kryzys - oby nie w wyniku przedwczesnych działań detektywa. Po 3-5 miesiącach, jeśli w najgorszym wariancie okaże się, że żona nie była oziębła, łatwiej Ci będzie przystąpić do rozstania.