Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Romans.

Polecane posty

Gość gość

Z Mężatką... Przerwał to jej mąż, bo przechwycił smsy... Była mega awantura, ona miała przerąbane i ja również. Spotykaliśmy się 9 miesięcy. Minęły już ponad cztery miesiące od wpadki. Odzywała się kilka razy, że Kocha i że Tęskni... Ja mam chyba to samo, nie mogę przez to spać, ciągle o Niej myślę. Uważam też, że gdyby bardzo chciała i faktycznie Kochała, to jakoś mieli byśmy ten kontakt... Mówiła mi, że jeszcze sie boi... Wiem, że tak na prawdę, to nie ma sensu, bo ona nie odejdzie od Niego i ja właściwie to też bym tego nie chciał, ale Tęsknię szalenie za każdą wspólną chwilą. Duża różnica wieku - 15 lat. Ale przy Niej nie jedna atrakcyjna dwudziestka by się powstydziła. Myślicie, że dla Niej to jedynie odskocznia od rzeczywistości i że ściemniała z uczuciami??? No bo uwazam, ze gdyby Kochala, to zrobila by cokolwiek, aby jakis ten kontakt był...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego nie chciałbyś, żeby ona odeszła dla Ciebie od męża?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze boi sie zmian w zyciu, bo odejscie od meza bylo by pewna rewolucja. jestem w podobnej sytuacji, do niczego powazniejszego miedzy nami nie doszlo, bylo wiele rozmow, przytulalismy sie, czulismy przy sobie swobodnie i dobrze, tesknimy za soba. kednak on tez ma watpliwosci, mysl, ze wlasnie boi sie tej rewolucji w zyciu, reakcji otoczenia. w tym przypadku ja jestem duzo mlodsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ze względu na ich dzieci , one powinny mieć dwójkę Rodziców przy sobie. Jedno ma 4 latka. Mówiła, że gdyby córka było starsza, to by odeszła. No i ta różnica wieku. To chore, bo z jednej strony chcę JĄ Tylko dla siebie, a z drugiej wiem, że tak nie można. Podczas romansu też to wiedziałem, ale tak mi się wszystko podobało, że nie potrafiłem tego skończyć... Chciałem, ale nie umiałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie pozadaj zony blizniego nie boisz sie cierpienie wiecznego w piekle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie boi się tych zmian i tu pewnie masz rację. Najlepiej byłoby nigdy tego nie zaczynać. No tak, Piekło mam murowane za te grzeszki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko najgorzej jak pojawiaja sie uczucia, bo wtedy ciezko zakonczyc... :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9 miesięcy codziennego kontaktu, wspólne wyjazdy, spotkania za miastem, nocne smsy niemalże co dnia, musiało pojawić się uczucie. Tylko, czy z dwóch stron... Teraz jak tak myślę o tym, to czzuję, że byłem tylko zabawką, chociaż Jej czyny w stosunku do mnie wykluczają to. Zawsze była jakby dla mnie, czułem to na każdym kroku, w każdym spojrzeniu, smsie, rozmowie... Dziwne to strasznie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wczoraj ogładałem Jej wspólne zdjęcia z Rodzinnego wyjazdu na Sylwestra, była taka uśmiechnięta na nich... I chyba to mnie najbardziej złamało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez do konca nie rozumiem postepowania faceta, w ktorym sie zakochalam. zdaje sb sprawe, ze pewnie boi sie rewolucji w zyciu. ale zastanawia mnie, czemu ostatnio mniej sie do mnie odzywa. nasze ostatnie spotkania byly cudowne, widac bylo, ze jest szczesliwy. czego sie przestraszyl - tego, ze bylby z mlodsza kobieta, uczucia? autorze, ile masz lat? jestes mi w stanie odpowiedziec ze strony mezczyzny, jaki moze byc powod takiej zmiany zachowania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 25 lat. Wiesz, powodów mogło być wiele... Powiem Ci na przykładzie sytuacji jaką miałem z moją Kochanką. Pewnego dnia napisała do mnie, że nie będzie odzywać się kilka dni, bo ma problemy, o których nie chce mi opowiadać, no ale mówiła, że to nic poważnego i że za te kilka dni się odezwie. Tak też się stało, z tym że otrzymałem smsa treści mniej więcej takiej : "Cześć, wybacz, że trwało to tyle dni, mam nadzieję, że nie masz mi tego za złe. To jest mój ostatni sms, co nie znaczy, że moje uczucia do Ciebie się zmieniły. Proszę nie odpisuj na niego. Może kiedyś będzie okazja, to sobie na spokojnie o tym porozmawiamy" I tyle, po tygodniu dostałem właśnie takiego smsa. Byłem załamany, no ale nie odpisałem nic. Minęły 2 tyg. w nocy dostaję smsa "Czy mogę jeszcze czasem do Ciebie napisać" W pózniejszej rozmowie wyjaśniła, że chciała to skończyć, ponieważ miała dość grania przed swoją rodziną i udawania, że wszystko jest pięknie, ale uczucie do mnie jednak nie pozwoliło Jej tego tak zakończyć, no i zaczęliśmy od nowa wszystko. Może ten Twój Facet ma podobnie właśnie teraz, nie wiem, bo ciężko to stwierdzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok, dziekuje :-) tylko to troche dla mnie dziwne, bo zawsze czesto sie odzywal. moze rzeczywiscie ma jakies problemy, nie chce mowic o nich. z zona praktycznie nie rozmawia, nie trawia sie wzajemnie. moze sie porostu wystraszyl potencjalnych zmian.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Całkiem możliwe, że właśnie tych zmian się boi. Kurcze, widzisz w co się wplątaliśmy... :D Głupie serce!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak długo się z nim spotykasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiem ci z perspektywy "jej" na pewno nie jesteś jej obojętny... może i cie kocha ale boi się, boi się ze ci się znudzi i zostanie na lodzie itp. sto powodów albo chcesz być z nia, jej dziecmi itd. to walcz a jak nie to daj jej spokoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o tak, rozum czesto nie ma nic do gadania, jesli pojawiaja sie uczucia :-) no przeciez mu nie napisze, ze bardzo za nim tesknie, bo tak glupio. nasza relacja zaczela sie od przyjazni, lubilam z nim rozmawiac, pedzac czas, pozniej spodobal mi sie fizycznie. trudno mi by bylo o nim zapomniec... licze na to, ze sie odezwie sam wkrotce. a Ty moze porozmawiaj ze swoja Kochanka, powiedz jej to, o czym tu napisales, moze to jakos wplynie na jej dalsze decyzje :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem Jej obawy. Nie ma szans o nią walczyć. Ja dałem spokój, ale to ona raz na jakiś czas coś napisze. Jej mąż zabiłby i mnie i Ją. On wie tylko o smsach, o zblizeniach nie wie nic, gdyby wiedzial, to pewnie bym tu teraz nie pisal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic nie mogę z tym zrobić tak na prawdę. ;/ Liczę, że może chociaż u Ciebie jakoś da się coś z tym zrobić. Nie pisz nic do Niego, a na pewno się odezwie. Trzeba być wyzwaniem, bez tego nic się nie osiągnie, niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziekuje :-) poczekam na jego ******choc mi go brakuje i to bardzo... Tobie tez zycze powodzenia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×