Ryzyko zarazenia hiv.

Witajcie. Opisze co mi sie przytrafilo. Nieumiejetnie usuwałem naskórek z podeszw stóp przez co powstały tam drobne ranki. Przez 2/3 można bylo dojrzeć krew. Potem nieprzemyślawszy sprawy poszedłem wziąć prysznic, oczywiscie w gumowych klapkach. Jest to jednak prysznic akademicki (3 na pietro.) W brodziku mogly znajdować sie zapewne jakaś krew , sperma itp i wraz z odpryskiem wody spadajacej ze sluchawki z gory dostać sie do mojego klapka i do tych ranek. Co o tym wszystkim sadzicie?

Powie ktoś coś :(

A nie latwiej isc i sie zbadac skoro masz podejrzenia? Mysle ze nie masz ale zanim sie nie zbadasz nie bedziesz wiedziec na 100%

Z badaniami trzeba czekac co najmniej 3 miesiace od momentu ryzykownej sytuacji.

Porażająca nieodpowiedzialność poprostu z mojej strony.

Ktos moze coś jeszcze powie? :(

nie ma ryzyka

Mogłbyś jakoś uzasadnić?

Strasznie sie boje, świruje już.

Prawdopodobnie już jesteś zarażony.

Dokładnie.Nigdy z otwartymi ranami nie można się kąpać w miejscu publicznym.Teraz należy mieć nadziję,że znajda lekarstwo na HIV.Trzymam kciuki.

Czy mowicie w pelni poważnie? Prosze nie żartujcie.. Odpowiedzcie.

Halo :(

Hifff

"Teraz należy mieć nadziję,że znajda lekarstwo na HIV." Hahahha dobre. Tylko, że HIV to wirus. Nie umiemy wymyśleć skutecznego leku na głupie przeziębienie (które jest wlasnie od wirusow), a co dopiero na AIDS. Po pierwsze nie świruj, po drugie zrób badania po określonym czasie. Prawdopodobienstwo oczywiście jest, wiec miej się na bacznosci, ale ja jednak sądzę, że nie złapałeś tego syfa. Pozdro.

Lekarz powiedzial mi ze nie ma ryzyka jesli chodzi o hiv.

No to chyba ok

Lekarz mowi co innego. :(

Sprzecznosci wiec duże w temacie..

Haha ale ignoranci. Nie boj sie ale dla swietego spokoju zrob sobie test.

Kto ignoranci?

jak ktoś jest takim delikatnym "mężczyzną" i przejmuje się takimi glupotami to tylko taki temat należy zignorować :D

Jestem delikatny ponieważ boje sie o rodzine, o siebie rownież sie boje ale glownie ze wzgledu na to co wyrządziłbym przez takie "coś" swoim rodzicom. Ja zniosłbym dużo ale oni nie ponieważ tak mnie kochają a ja tak kocham ich. Dlatego te wszystkie zmartwienia szczegolnie ze stworzylem ryzyko przez czystą glupote, nieodpowiedzialność. Tyle chodzi tam roznych wytatulowanych ludzi prowadzacych rozwiazly tryb zycia ze mnie to paralizuje.

Jestem delikatny ponieważ boje sie o rodzine, o siebie rownież sie boje ale glownie ze wzgledu na to co wyrządziłbym przez takie "coś" swoim rodzicom. Ja zniosłbym dużo ale oni nie ponieważ tak mnie kochają a ja tak kocham ich. Dlatego te wszystkie zmartwienia szczegolnie ze stworzylem ryzyko przez czystą glupote, nieodpowiedzialność. Tyle chodzi tam roznych wytatulowanych ludzi prowadzacych rozwiazly tryb zycia ze mnie to paralizuje.