Dlaczego ludzie myślą sztywnymi szablonami i stereotypami?

Np. jak kobieta ma długie paznokcie i blond włosy to może i jest kobieca, ale na pewno nie potrafi nic sama naprawić, jak ma którkie włosy to pewnie jest chłopczycą, jak lubi gotować to na pewno nie robi kakiery zawodowej. Oczywiście nikt nie mówi o tym wprost, ale kiedy ludzie (głównie faceci oczywiście) opisują jakie typy kobiet im się podobają, a jakich nie znoszą często opisują to w ten sposób "nie chcę karierowiczki bo nie będzie umiała storzyć ciepłego domu" albo "kobieta z mocnym makijażem i w mini jest puszczalska i nie nadaje się na żonę". Dlaczego ludzie wierzą, że inni to jednowymiarowe postaci z kreskówek?

Może dlatego, że osoby nie będące stereotypami zdają sobie sprawę ze stereotypów i nie będą próbować naprawiać czegoś z długimi paznokciami, stwarzać wizerunku chłopczycy czy ubierać się jak lafirynda, kiedy takimi nie są.

to teraz wróć do realnego świata -to, że ktoś ma długie paznokcie nie znaczy, że nie wie jak cos naprawić. Decyzji o zapuszczeniu paznokci/tipsach nie podejmujesz na podstawie przekonania, że każdego dnia będziesz musiała wymieniać gniazdko -ta sama osoba ktora jednego dnia wygląda jak chłopczyca drugiego moze być tą "lafiryndą" -ludzie z zasady jednak nie myślą tak o uposledzeniu społecznym innych - ich bliscy i tak ich znają, ale samo zjawisko jest ciekawe od tej drugiej strony

Bo z psychologicznego punktu widzenia, czlowiekowi latwiej sie funkcjonuje w swiecie oznaczonym etykietkami.

dziś - czyli głupim w życiu łatwiej? :P

stereotypy winikaja z wiekszosci. Kobiety nie robia mocnego makijazu i mini po to by trzymac cnote tylko wrecz przeciwnie, kobieta z czarnym mezczyzna zwykle zostaje sama z dzieckiem a ten pan zwyczajnie sie zmywa. Stereotypy powstaja z realnego zycia choc zawsze istnieje jakis drobny procent inny ale potwierdzajacy regule i istnienie stereotypu nako prawdziwego.

Wiekszość "czarnych mężczyzn" wychowuje swoje dzieci (w krajach gdzie jest duża populacja czarnoskórych). Co do tego makijażu i ubrania, akurat o tym mogę powiedzieć na własnym przykładzie bo często się tak ubieram i chociaż jak większość doroslych kobiet w długich związkach "cnoty" nie trzymam to się nie puszczam. Poza tym znam dużo kobiet które lubią się "seksownie" ubrać i wcale się nie puszczają.

Po to żeby uporządkować sobie świat, nazwać, sklasyfikować, uprościć. Tylko taki świat potrafią zrozumieć. Nie wszyscy oczywiście, a Ci którzy myślą stereotypami.

szkoda, że tak bardzo wierzą w bzdury które wymyślają

Wymalowane lale z cyckami i dupa na wierzchu to typowe tirowy a to ze dzis kobiety nietirowy tez tak sie ubieraja to inna sprawa. Puszczalskie czyli nie trzymajace cnoty dla meza to kobiety nienadajace sie do stalego zwiazku bo tak po prostu jest. Po co komu szmata na zone?

- Że pracując na etacie z umowa na stałe ma się pewniejszą pracę i jest sie "nie do ruszenia", w przeciwieństwie od umowy na czas określony u prywaciarza - Że jak ktoś ma wykształcenie wyższe, to z automatu patrzy na innych , którzy nie skończyli studiów - Że facet jedynak to maminsynek - Że jak feministka, to babochłop z krótkimi włosami, z papierosem i nie ogolonymi nogami - Kobieta z mocnym (ale nie wulgarnym tylko mocnym)makijażem i w krótkiej spódniczce to puszczalska - Że jak ktos jest sam i mieszka na wiosce, to jest sam, bo nie ma okazji kogoś poznać, a jak ktoś jest sam i mieszka w dużym miescie, to pewnie sam nie wie czego chce, wybrzydza i w d..ie mu sie poprzewracało - że każdy rozwodnik/rozwódka musi być felerny, skoro ktoś się z nim rozwiódł

gość dziś - wiesz, że sam sobie zaprzeczyłeś i wyjaśniłeś, dlaczego twój własny punkt to bzdura i mija się z prawdą? :D

21.01 nie karm trolla ;) Pewnie brzydki jak dupa biskupa i sie na kobietach wyżywa.

w sumie lepiej, ze takie trolle nie zaczepiają normalnych kobiet myśląc, że ta krotka spódniczka to znak ladacznicy. Byleby wodą święconą nie pryskali.