Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak ją odzyskać?

Polecane posty

Gość gość
To nie Ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to o mnie chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze może Walentynki będą okazją aby zrobić krok w jej kierunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Walentynki kiedy prawdopodobnie będzie spędzać romantycznie ze swoim facetem? Chyba najgorsza opcja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Więc szkoda że to nie o mnie,też twierdzę że " nic na siłę"Autorze,bedzie dobrze,jak nie jak tak.Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mozna odzyskać kogoś kogo się nie miało.....tyle w temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wygląd opisz to ograniczysz nie te

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak chcesz wiedziec co ona mysli , co czuje,czy ma kogos, jak ją odzysakac, napisz do mojej wróżki Sofii, jest świetna, jej adres to tarocistkasofii@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Walentynki to dobry pomysł... Przecież możesz wysłać jej bukiet kwiatów pocztą kwiatową z takim bilecikiem, po którym będzie miała pewność, że kwiaty są od ciebie. Zrób cokolwiek jeśli chcesz z nią być. Nie czekaj aż samo przyjdzie, bo nie przyjdzie. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćgjkkhgu89
Byłes pewnie chwiejny i niezdecydowany to widocznie miała Ciebie dosyć..kobiety lubią konkretnych mezczyzn zabiegających o Nie..jesli była Tobą zainteresowana pewnie tak szybko Jej nie przejdzie...moze jest jeszcze szansa ..tylko nie pajacuj i traktuj Ją powaznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"sprawy się pokomplikowaly" hmm... 1. Z czyjej winy? tylko powiedz prawdę. 2. Na ile sprawy Was podzieliły, rozdzieliły? 3. Co tak naprawdę się wydarzyło? Wy, mężczyźni czasem nie trzymacie się prawdy... kłamiecie, zniekształcacie rzeczywistość, umujecie, dodajcie lub nie chcecie przyjąć, że coś się skończyło. Powiedz, ty lepiej, że zrobiłeś coś, co was trwale rozdzieliło, że stało się coś, przez co ona do ciebie już nie wróci, bo nie widzi podstaw do dobrych, przyjacielskich relacji. Żaden normalny człowiek nie odcina się ot tak, bo ma swoje widzimisie...coś się wydarzyło. Powiedz prawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mówisz, że marzysz i tęsknisz każdego dnia ...czemu jej tego nie powiesz? boisz się, że cię ugryzie, wazonem rzuci...nie, wiesz, że ona tego nie zrobi... x I widzisz, znów podważamam prawdziwość twoich słów. Gdybyś rzeczywiście marzył i tęsknił, zgdzodziłbyś się na desperację, na kontakt pomimo...a tak, uważam, że sobie jedynie dodajesz, miły człowieku. Jak cię czytam, to wydaje mi się, że wyolbrzymiasz, cukrujesz....Kochać kobietę, znaczy zdobyć się, przemóc się... Oj, słabeusze, uczcie się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj, chyba jej nie odzyskasz...jeśli nie czułbyś się winny, miał byś łatwość kontaktu...chyba ze masz 15 lat i się wstydzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autor dawno się ulotnil a te sie jeszcze produkują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a więc, zostaje ci desperacja...skoro ona wazonami nie rzuca, to chyba podczas rozmowy cię nie otruje, więc czego się boisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:03 Autor to czyta, bo przecież kocha i marzy każdego dnia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy już wiesz, jak ją odzyskać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale, mu dowaliliście... teraz, pewnie łezka mu spływa po policzkach a nie daj Boże, żeby w tej pisaninie była ta jego ukochana...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi tez się zrobiło go żal,autorze jak masz do niej kontakt to odezwij się,i tak już nie masz nic do stracenia,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I widzisz, jak ci kafeterianie - psycholodzy pomogli. Przekonali cię, ze najprawdopodbniej jej nie kochasz a miłość sobie jedynie wymysliłeś. I to chyba koniec naszych rozważań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niektorzy myślą o życiu mając przed sobą bilans zysków i strat i dlatego tyle bólu na świecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie krytykuję Cię, sam fakt, że tutaj napisałeś, świadczy o Twojej miłości do tej kobiety. Szukasz sposobu...Czasami miłość przegrywa w obliczu pewnych kalkulacji i emocjonalnych zrywów...mieć w sercu skruchę tzn. mieć nadzieję na uleczenie stanu rzeczy. Nie wiem czy ją masz? Ale wiem, że jeśli ludzie się kochają, wybaczają sobie nieustannie, ale trzeba szczerości w relacjach i słowa "przepraszam". Czuję jakiś ból...To straszne stracić kochaną osobę. To straszne tak cierpieć... Współczuję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spokojnie, ja się jakaś pisaniną w necie nie przejmuje, a za wszystkie wartościowe posty dziękuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli wolno zapytać, co zrobisz? jakie działania podejmiesz? czy może rezygnujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ha, ha, ha zima zła jestem niedoszłą psycholożką i powiem Wam, moi drodzy, że to jest miłość idealistyczna, romantyczna, być może jakoś wyznana ale bez konkretnego odniesienia do rzeczywistości. Autor cierpi, niczym Werter, ale i tak nie zdobędzie się na zryw. A dlaczego? bo sam pokomplikował i poharatał idealistyczną miłość tej kobiety. Tyle w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mogę tylko do niej napisać i liczyć, że odpowie. Poza tym żadnego pola działania nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisz, tylko nie posługuj się sms, jak robi to młodzież...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i dorośli oczywiście...ale wszyscy wiemy jakie jest przeznaczenie sms

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego nie sms?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×