Babcia tuczy wnuczkę, co zrobić?

Moja córka ma 14 lat, babcia koniecznie chce by wnuczka raz na jakiś czas przyjeżdżała do niej na weekend. Córka jednak robi to coraz bardziej niechętnie, bo chce być szczupła, a oni tam w tym domu wszyscy są otyli albo mają nadwagę, gotują tłusto, kalorycznie i niezdrowo, nakładają na talerze wielkie porcje, a jakby tego było mało kobieta zawsze nakupi dziewczynie torby słodyczy i ma pretensje jak ona tego nie zje... no normalnie szok, już nie taka mała dziewczynka z niej a traktowanie jak średnio rozgarniętego przedszkolaka, ostatnio mówiła że nie mogła się nawet spokojnie wody mineralnej napić bo zaraz babcia przybiegła z jakimś kolorowym słodzonym paskudztwem, od jakiegoś czasu po prostu kłamiemy, że córka ma badania i dlatego przyjedzie ze swoim specjalnym jedzeniem, albo że dostała dietę od lekarza i nie może jeść wszystkiego, ale NAWET TO nic nie daje, gdy córka powiedziała że ma specjalistyczne badania to babcia i tak próbowała wcisnąć jej ciasto, co robić? Dzieci mojego brata które tam mieszkają doprowadziła już do stanu nadwagi, jedzą na obiad prawie tyle co ona a między posiłkami trzy paczki chipsów i dwie tabliczki czekolady dziennie to normalka (naprawdę! sama widziałam, jak kiedyś byłam tam na dłużej). Wszystkie argumenty to jak grochem o ścianę, a jak córka całkowicie przestanie jeździć, co rozważałyśmy, to zacznie się kwękanie, co i dlaczego... a wprost nie powiem, bo córka będzie mieć nieprzyjemności, że skarży... nie będzie mi tuczyć dziecka bez jego i mojej zgody, tylko jak jej przemówić do rozumu?

Powiedz babci, że córka ma cukrzycę 1 stopnia, i że córka nie będzie jeździć do niej, bo babcia nie przestrzega diety wnuczki, a to jej (wnuczce) rujnuje zdrowie, a w konsekwencji może ją zabić. Albo babcia zacznie kochać mądrze, albo będzie babcią z daleka. Jesteś matką, ogarnij się, i też kochaj mądrze.