Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co byście pomyśleli o pracowniku

Polecane posty

Gość gość

Który odchodzi z po zaledwie dwóch dniach mówiąc, ze chyba się do tej pracy nie nadaje, ze nie wie czy będzie w stanie pogodzić prace z nauka (studiuje) i ze samotne powroty nocą do domu (jest kobieta) tez są trochę problemem Praca za najniższą krajowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślimy, że studia skończy tak samo, jak tą pracę, a bezrobotnego, leniwego tłuka, zostawi każda szanująca się kobieta :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
że tak naprawdę wcale nie chciała pracy i nie podoba jej się po prostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomyślałbym, że jest nierozgarnięty i niezdecydowany. Przecież takie rzeczy zwykle wiadomo przed rozpoczęciem pracy. Ale po to jest w końcu okres próbny, żeby zdecydować, czy ma się ochotę pracować, czy nie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wymówki słabe. Kwestie dojazdu, studiowania itp.ta pani powinna sobie wczesniej przemyśleć. Znała swoje możliwości i obowiązki zanim poszła na rozmowę, a potem na pewno podali jej godziny pracy. Za to przeważnie rozumiem tych, którzy szybko odchodzą z przyczyn, które nie dały się poznać na rozmowie. Pamiętam jak w mojej starej pracy szef (porywczy, kłótliwy i nie do rozmowy) zatrudnił sobie asystentkę, ktora po 1 dniu powiedziała, że odchodzi, bo się nie dogadają...uwierzcie, ze nikt się jej nie dziwił...a na rozmowie byl wobec niej potulny i nie dałby się poznać jako furiat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem Wam, ze osoba ta jest chora, ma depresje i nerwice. Nadal uwazacie ja za leniwego tluka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem, czy w ogóle poszłabym do pracy, gdybym cierpiała na nerwicę z depresją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
D... w troki, a nerwicę i depresję do kieszeni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj A co ma depresja i nerwica, do REALNEGO ocenienia własnych możliwości i potrzeb ? Gdybyś napisała (dopiero teraz zauważyłem, że w nawiasie powinno być "jest kobietą", a nie "jest kobieta"), że nie wytrzymałaś w tej pracy nerwowo, to miałoby jakiś sens, a tak wyszłaś na nierozgarniętą osobę, pozbawioną wyobraźni. To mi przypomina samotną matkę trojga dzieci, starającą się o pracę. - Kto zajmie się pani dziećmi, gdy będzie pani w pracy ? - Jak dostanę ta pracę, to coś wymyślę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Powiem Wam, ze osoba ta jest chora, ma depresje i nerwice. Nadal uwazacie ja za leniwego tluka? - nie ale wobec tego powinna sie leczyc, byc moze w zakladzie zamknietym, skoro wie, ze nie moze pracowac. Natomiast jest glupia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyobrazam to sobie. Rozmowa kwalifikacyjna Szef: Jak sie pani podoba praca? Pracownica: Super, swietnie, wszystko mi pasuje, jutro przychodze Po dwoch dniach Pracownica: Jednak doszlam do wniosku, ze nie to chcialam robic, bedzie mi kolidowac ze szkola, boje sie wracac do domu, myslalam, ze mnie ktos odwiezie, a poza tym jestem chora na glowe i w sumie to nie chce sobie pracowac, wiec nara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak Latwo kogos oceniac niewiele o nim wiedzac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To osoba skrajnie nieodpowiedzialna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Leniwa, glupia, nieodpowiedzialna, tluk ...niezle jej pojechaliscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A przy czym dokladnie byla ta praca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W Anglii jako barmanka&kelnerka&sprzataczka w pubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze miala inne powody by odejsc, a cos powiedziec szefostwu musiala. Z takich prac za najnizsza to odchodzi wielu ludzi, jest duza rotacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co to ma do rzeczy, co się o nim pomyśli? Każdy jest kowalem własnego losu i ma prawo robić, co mu się podoba. I nie uważam, żeby opisana sytuacja była czymś dziwnym - sporo osób rezygnuje na początku. Pracodawca pewnie w ogóle nie będzie o tym rozmyślał, bo założę się, że nie pierwszy raz ma do czynienia z taką sytuacją. Inna sprawa jest taka, że czasami warto zacisnąć zęby i spróbować, może po kilku kolejnych dniach okaże się, że wszystko jest ok. Sam miałem myśli, by rzucić swoją pracę po kilku dniach, ale stwierdziłem, że dam sobie więcej czasu i opłaciło się - teraz nie żałuję, że zostałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@01:46 fajna, madra odpowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co pracodawco myślisz że tylko ty możesz wybierać i przebierać? to także nasze prawo i po to są dni wstępne :-) uznała że za psie pieniądze za duży wysiłek ,i się nie opłaca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odkąd pewna szefowa wyssała mnie do jednego projektu a potem kopnęła w dupę jak jej panienka wróciła z urlopu oszukując mnie,to już się nie cackam z pracodawcami,nie pasuje mi to idę i koniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×