Jaką radość macie z posiadania dzieci?

Pytam poważnie. Jaką radość macie z tego, że po porodzie tracicie całe swoje życie i waszym całym życiem staje się tylko dziecko. Nie macie na nic czasu, ciągle jesteście niewyspane i rozdrażnione. Każdy dzień wygląda tak samo, o namiętnych chwilach z mężem możecie pomarzyć... a i ciało po ciąży nie jest już takie ładne... Gdyby nie wpadki to na świecie nie byłoby przeludnienia, mało osób świadomie chce powiększać rodzine. Odpowiedźcie mi szczerze, albo wytłumaczcie mi jeśli się myle.

ja jestem bezplodna i nie moge miec dzieci lecze sie u psychiatry z tego powodu jestem zalamana a cialo na starosc i tak obwisnie

Kto ma pszczoły ten ma miód,kto ma dzieci ten ma smród.

- i biedę... a na starośc i tak zostanie sam...

Pewnie piszą to bezdzietni, samotni, bo nikt nie chce mieć z nimi dzieci :-)

to zalezy jak ktos podchodzi do tego .Ja ma bardzo duza radosc z dziecka i nie ma nic wazniejszego dla mnie.A poswiecenie sie dla niego to najlepsze co moze byc .Jestem Tata i jestem dumny z tego .B.B

Posiadanie dziecka daje radość, ale to są tylko chwile

Kocham moją córkę najbardziej na świecie i jest często ciężko bo chodzi do przedszkola i często się przeziebia ale dzięki niej mam radość i to coś nie do opisania gdy taka mała myszka mówi kocham cie mamo