A mężczyżni to plotkarze

kto zyskał, a kto stracił? to niekoniecznie Twój przyjaciel:( cosik tak się mi zdaje

ja zyskałam,pozbyłam się gada,każda szumowina która gada osobom trzecim o sprawach intymnych związanych ze mną będzie niszczona ,jeśli kiedyś takiego jeszcze spotkam

zatęsknisz, wspomnisz z rozrzewnieniem ten czas..

co ty pieprzysz,nawiedziło cie? przeszłośc nie istnieje

a z tego co mówisz wnioskuje że obrobiłeś jakiejś kobiecie d**e i zdradziłeś sprawy intymne,więc dla mnie jesteś nikim

zapominasz się , od 1864r. mam prawo do jawnego postępowania... i do obrony...bez względu na płeć

Widocznie co niektórym się należało. Gdyby to miało jakąś wartość to co innego.

jest tylko rzecz,to jest forum ,a my niekoniecznie się znamy ,więc skoro twoje winy sa mniejsze nie rób sobie projekcji że omawiamy twój przypadek,bo prawie nie ma szans ze to twój przypadek :-) we mnie jest dużo złości ale może akurat w twoim przypadku jesteś miło wspominany więc nie płyń w to