Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

moja 1,5 roczna córka jest brzydka

Polecane posty

Gość gość

jak była niemowlaczkiem to myślałam, ze wyrośnie . teraz ma jeszcze mało włosków ale nie jest urokliwa, kocham ją najmocniej na świecie, ale gdy mam okazje spędzić czas ze znajomymi , którzy tez maja dzieci, to moja przy nich wypada jeszcze brzydziej, przy innych dzieciach jest blada jak ściana, ma bardzo wysokie czoło i na dodatek zakola, ogólnie jest jasna, ma takie brudne blond włosy i na szczęście ma czarne rzesy ale i tak jest takim bladziuchem. córka nie jest do mnie w ogóle podobna, choć do męza tez bardzo podobna nie jest, ale ma jego oczy i to ją tak zepsuło. maz jest blondynem , ma jasne niebieskie oczy i jasne rzesy , wrodziła się bardziej do niego i jest brzydka. wiem, ze rodzice nie przyznają się do takich odczuć a ja o tym mówie i już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
modl sie zeby z tego wyrosla a szanse ze wyrosnie sa duze , poczeka zobaczysz za dwa trzy lata inaczej bedzie miala w zyciu przesrane bo ladnym latwiej i ladnemu we wszystkim ladnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciesz się ze jest zdrowa. Przejdź się do szpitala np na dziecięcy oddział onkologiczny i wtedy zdasz sobie sprawę z tego jak bredzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam dużo dzieci które w dzieciństwie byly brzydkie a wyrosły na piękne kobiety lub mężczyzn. Narazie chyba trochę przesadzasz. Poczekaj kilka lat i wtedy ocen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pierdziele za duzo internetu kobieto. Ciesz ze dziecko jest zdrowe a ty szukasz jakichs posranych problemow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty jesteś chyba nienormalna. Jeśli twoja córka jest zdrowa to się ciesz i nie nudż. Nie masz większych problemów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja troche autorke rozumiem , martwi sie chociaz moim zdaniem za wczesnie brzydkie dzieci maja ciezsze zycie szczegolnie jak ida do szkoly , nie oszukujmy sie , wiem to z wlasnego doswiadczenia i mysle sobie czasem ze gdybym byla ladna jako dziewczynka i nastolatka to teraz bylabym gdzie indziej i kims innym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeciez napisala ze kocha ją najbardziej na swiecie wiec to ze dziecko nie jest ladne nie ma znaczenia. Autorka po prostu patrzy obiektywnie, nie pisze ze jest to dla niej problemem a wy juz sie rzucacie. Autorko , moja corka ,tez 18 m-cy ma odatajace uszka i to tak ze bardziej juz by nie mogly. Nie wszystkie dzieci maja wyglad aniolka. Kolezanki cora byla podobna w tym wieku do twojego opisu. Dzis ma 4 lata, wlosy długie i krecone i jest ladna dziewczynka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciesze się , że jest zdrowa, tu nie chodzi o to , że wyrośnie, chyba każdy chce mieć ładnego brzadca gdy jest mały, jak już zdrowie dopisało, jest zaradna, na swój sposób mądra, tylko jest z niej taki brzydalek, a jak się rozpłacze, a robi to często bo jest marudna to się robi purpurowa. wzięło mnie bo w świeta spotkaliśmy się ze znajomymi i po pijaku nam ktoś powiedział, odnośnie tego , że jestem w drugiej ciązy, wznosząc toast , aby drugie było podobne do mamy, żeby dziecka nie krzywdzić urodą po tacie. każdy się rozesmial, ale ludzie też widzą , że brzydalek z niej, choć jest bardzo urokliwa, taka słodziutka, ciągle uśmiechnieta, i widać jej wszystkie ząbki gdy się uśmiecha, wtedy jest słodka. ale jak się zawiesi to robi mine jak s*****cy kotek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko! nie grzesz... dziękuj Bogu że masz zdrowe dziecko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, twoja córka jest jeszcze mała, jest duża szansa, że z wiekiem zrobi się ładniejsza. Do 2-3 lat wiele dzieci to takie trolle (nieprawda, że wszystkie dzieci są ładne, są brzydsze i ładniejsze), później często z tego wyrastają. Wcale nie uważam, że "grzeszysz" bo martwisz się o urodę córki, to jest ważna rzecz, podobnie jak zdrowie, chyba wszyscy wiemy jak dzieci potrafią zatruć życie komuś, kto się wyróżnia np. w szkole. Ładnym jest w życiu o wiele łatwiej i tego nie zmienimy, pozostaje dbać o córkę i w odpowiednim czasie nauczyć ją "poprawiać" urodę, korygować błędy natury żeby nie miała na tym tle kompleksów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ładnie ją ubierzesz, uczeszesz i będzie super. Inwestuj w rozwój jej osobowości. Niech będzie silną dziewczynką, a potem kobietką. Dbaj, aby się nie roztyła. Ładna buźka to nie wszystko. Można nadrobić mnóstwem innych rzeczy. Najważniejsze, że zdrowa, bystra i dobrze się rozwija. Głowa do góry!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokladnie. Co po ladnej buzi jesli dziewczyna nie bedzie miala charyzmy czy czegos interesujacego do powiedzenia. Silna osobowosc to jest to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mam czasem wrażenie że brzydszym jest właśnie często łatwiej z tej prostej przyczyny że większość ludzi jest z wyglądu byle jakich i należą oni do większości a w większości większa siła niestety i stanowią oni dla siebie wsparcie. To widać na portalach społecznościowych, to widać w pracy, to widać w szkole. Jak się pasztety zbiorą do kupy to od razu zawiązuje się przyjaźń między nimi, wsparcie i wzajemne lizanie tyłków kwitnie, jak zobaczą jakąś ślicznotkę to ją zepchną na margines z nienawiści i jeśli w grupie nie będzie żadnej drugiej podobnie ładnej dziewczyny lub jakiejś mniej atrakcyjnej ale czystej w duchu i niezawistnej to taka śliczna dziewczyna będzie miała ciężko. Zobaczcie np. na portalach plotkarskich. Jak jest jakaś przeciętniara to piszą że fajna jest, urocza itp. a jak jest jakaś piękna kobieta to gdyby słowo pisane mogło sie zmaterializować to by zgniłe jaja leciały. Taki jest zohydziały babski świat. Także ciesz sie autorko bo córka będzie miała dużo psiapsiółek za pewne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale to ze mama bedzie bardzo dbac o urode corki corka tez moze miec kompleksy ze uroda to bardzo wiele i ze wiele od niej zalezy tak zle i tak nie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
HAHAHAHAHAHAHAHA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, tak, funduj dziecku kompleksy od małego, skoro już teraz pozwalasz ludziom wytykać jej, że wygląda jak wygląda. Trzeba było odpowiedzieć znajomym, że wszystko jedno po kim odziedziczy urodę, byle tylko nie odziedziczyło głupoty po "wujku". Ale po co, lepiej pośmiać się z głupiego żartu, nie? Teraz jeszcze córka nie rozumie ale za jakiś czas swoim zachowaniem wpędzisz ją w kompleksy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" po pijaku nam ktoś powiedział, odnośnie tego , że jestem w drugiej ciązy, wznosząc toast , aby drugie było podobne do mamy, żeby dziecka nie krzywdzić urodą po tacie." x I przejmujesz się tym chamem? Ta osoba powinna dostać w ryj za coś takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja sąsiadka była tak brzydka jako dziecko ze mówili na nią upiór a teraz jest naprawdę piękna kobieta, faceci szaleją za nią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiki10
Oj.mialam kilka w dzieciństwie brzydkich kolezanek w tym ja a teraz piękne łabędzie,twoja corcia wypieknieje jeszcze,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze sie wyrobi a jasna cera to zaleta nie starzeje się tak jak pomarszczona rumunka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sorry jakby ktoś tak powiedział o moim dziecku to by w pysk dostał. ja zawsze byłam śliczna-duże ale nie wylupiaste niebieskie oczy, ciemne rzęsy, do tego bardzo delikatne brwi-wszyscy uważają ze je reguluje, do tego ciemne ładne włosy. cerę mam raczej jasną ale lubię swoją karnacje. W szkole mówili na mnie śnieżka :) bo wyglądam jak królewna śnieżka ;) zawsze chłopcy się mną zachwycali a dziewczyny albo mnie uwielbiały za charakter albo nienawidzily za wygląd... wszyscy byli w szoku jak wyszłam za maz za bardzo przeciętnego z wyglądu faceta który na dodatek wcale nie spał na kasie... jak jest się ładnym lub po prostu wyróżnia się czymś z tłumu to ludzie na ogół bardzo powierzchownie Cię oceniają i jest to przykre. moje dziecko jest dla mnie śliczne. dla innych taki być nie musi ale jakby ktoś go wysmiewal to by gorzko poxalowal. bo uroda to kwestia gustu a o gustach ludzie na poziomie nie dyskutują. można pochwalić że ktoś jest ładny ale gdy nam się jego wygląd nie podoba to lepiej powiedzieć ze ma np dobry gust, jest bystry czy ma dobre serce a nie od razu jak dzikus bez oglady się wyśmiewać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja znajoma ma taka coreczke , jak byla mala to byla koszmarna normalnie tylko do horrorow powinni ja brac tak jakby wszystko na twarzy rosor jej nieproporcjonalnie , male oczka wielki kinol usta jak zaba a teraz wszystko nadgonilo i mala ma 8 lat i zaczyna byc calkiem ladna dziewczynkom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty głupia krowo bez serca ,wychowasz córkę w kompleksach bo ona będzie to czuła ze masz ja za brzydka a córka potrzebuje potwierdzenia urody od matki by byla pewna siebie a ty ja zmarnujesz. ...kiedyś corka cie za to znienawidzi! !!!!!!!!! Pamiętaj moje słowa. Ja jestem taka corka która moja matka miala za brzydką i dawalą mi to odczuć. Teraz wyroslam z tego ale żal i uraz do matki został nie mam do niej serca a matka nie wie dlaczego...i ma żal. Rób tak dalej.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mojej koleżanki córka też była brzydka teraz ma 16 lat i jest jeszcze brzydsza i już raczej taka pozostanie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy pieknoscia nie bylam. Byly ladniejsze ode mnie w klasie. Za to mialam charakter i charyzme. Mialam b.duzo znajomych i bylam lubiana. nie mialam i nie mam problemu ze znalezieniem i utrzymaniem partnera,mialam powodzenie. Wyglad to nie wszystko autorko;) tez blond bledziuch z wysokim czolem i odstajacymi uszami;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, też uważam że coś jest z tobą nie tak. I to wcale nie dlatego że uważasz swoje dziecko za brzydkie. Z tego co widzę po znajomych czy w przedszkolu- częśc dzieci jest ładna, ale część, w najlepszym wypadku, przeciętna. Zwłaszcza te małe, które nie mają włosów- jednak z fryzurą można dużo zmienić. Nieprawda że każda matka uważa swoje dziecko za najpiękniejsze- to że je kocham, nie znaczy że mam klapki na oczach. Mój synek też co najmniej pierwszy rok urodą nie grzeszył. Miał zabawne rysy twarzy, duży podbródek i wyglądał jak chodzący pulpet. Do głowy mi nie przyszło robić z tego problem. Nie każdy jest piękny. Widziałam jego braki w prezentacji, też ani do mnie, ani do męża nie był i nie jest podobny, ale nie miało to dla mnie najmniejszego znaczenia. Był zabawny, słodki, jak się śmiał to całym ciałem... a jak płakał? Nie wiem gdzie ty widzisz dziecko które wygląda ślicznie, uroczo i wzruszająco jak płacze, chyba w gazetkach dla rodziców albo reklamie, w rzeczywistości nawet te ślicznotki jak płaczą albo się złoszczą wyglądają jak małe, czerwone, zasmarkane trolle... Naprawdę coś z tobą nie tak skoro z urody dziecka w ogóle robisz problem i istotną kwestię. Każdemu dziecku mama i tata muszą powtarzać że jest najwspanialsze na świecie. Mój jak już podrósł i zwracał uwagę na swój wygląd, pytał kiedyś o to właśnie czy chciałam mieć takiego synka- z takimi oczkami i włoskami. Co mu miałam powiedzieć, że nie? Że raczej myślałam że będzie małą kopią męża? Usłyszał ode mnie że jest dokładnie takim chłopcem jakiego chcieliśmy, i dokładnie o takim marzyłam. Że ma najwspanialsze na świecie oczka, uszy, włosy, policzki, szyję, plecki, rączki, nóżki, brzuszek, że jest właśnie taki jaki miał być, kocham go całego i nie zamieniłabym na żadne inne dziecko na świecie. Dziecko musi się same kochać, czuć że jest takie jakie powinno być i że to jest dobre. Zwłaszcza dziewczynka- naprawdę wyczuje w moment każdą nieszczerość zwłaszcza z twojej strony. A dzieci każdą przykrą uwagę czy nawet żart na temat wyglądu czy talentu potrafią pamiętać całymi latami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:39 bardzo mądrze napisałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja się cieszę, że moja córka wyrosła z brzydulstwa :P Wiadomo, że i tak ją kochałam. Że zdrowie najważniejsze. Ale mimo wszystko oczy też mam i widziałam, że jest brzydal mały. Jak miała kilka miesięcy była do taty bardzo podobna, w takim niekorzystnym dziewczęcym wydaniu. Zaczęło się poprawiać jak miała 2 latka. Teraz ma 6 i jedna z najładniejszych dziewczynek w jej grupie. Ma ładne regularne rysy twarzy itd. A wcześniej wyglądała naprawdę kiepsko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś - też uważam że dobrze napisałaś, aż mi się łezka w oku zakręciła. Autorko to jak Twoje dziecko wygląda to tylko i wyłącznie twoja zasługa i twojego męża, trza było sobie wybrać przystojniaka i modlić się by po nim dziecko odziedziczyło urodę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×