Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zgodziłybyście się na to ?

Polecane posty

Gość gość

W środę mój mąż dostał wypowiedzenie najmu lokalu. Co prawda ma jeszcze jedną kancelarię, ale 60 km od tego miasta. Wymyślił, że przecież może przyjmować klientów w domu. Trochę się boję, bo mój mąż głównie zajmuję się prawem karnym. Wchodząc do mieszkania jego gabinet jest na wprost, ale widać salon, wejście do kuchni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lepiej nie. Po co kusić los?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a to tylko ten jeden jedyny lokal w twojej miejscowości jest, już nie ma więcej innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście, że nie. Ale mój mąż ma zawyżone oczekiwania, chciałby coś kupić, a jeszcze musi spełnić standardy (takie jak odległość od innej kancelarii)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I co noworodek za ścianą będzie płakać czy tam starsze dziecko będzie krzyczeć, a obok sprawy biznesowe ? Nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I kto by chciała po czyimś domu chodzić za porade za ciężką kasę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na pewno nie. Mieliśmy jakiś czas pracownię produkcyjną w mieszkaniu, ale szybko przenosiliśmy właśnie ze względu na naszą prywatnoć. Klienci gdzieś przychodzić musieli, niby wszystko pozamykane i pracownia zaraz przy wejściu, ale wystarczy że wchodzą ludzie z buciorami jak dziecko raczkuje, albo ja spod prysznica, w samym szlafroku... U was na dodatek liczy się jakiś prestiż i odpowiednia lokalizacja, bądźmy szczerzy, kancelaria która ma po drodze kuchnię pachnącą rybą i rowerek dziecięcy nie wygląda profesjonalnie. Jeśli już w domu, to tylko z osobnym wejściem. Chociaż i tak bałabym się w waszym przypadku nalotów niezadowolonych klientów jeżeli mężowi coś takiego się zdarzało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ma takie wysokie wymagania a w domu chce przyjmować? Piszę z własnego doświadczenia, pewne "usługi" nie powinno być załatwiane w domu, w którym się mieszka. Co innego wynajęte pod ten cel np. mieszkanie. A wiesz dlaczego? Bo to zwyczajnie nie wygląda profesjonalnie. I chodzi głównie o takie profesje jak lekarz i adwokat. I ktoś może powiedzieć, że jemu to nie przeszkadza. Ale pisząc wprost będziesz miał/a mniej klientów. Tak już to działa. Każdy lubi czuć się komfortowo zwłaszcza jak przychodzi np. w sprawach wstydliwych. I chce spotkać się w miejscu neutralnym. Dziwię się ludziom, których na to stać a przyjmują swoich klientów w "domowych pieleszach". Po co wprowadzać pracę do domu jeżeli nie ma takiej konieczności??? Oczywiście co innego jak pracujesz w domu, ale z klientami spotykasz się na mieście. A co innego jeżeli co godzinę nowy klient wchodzi ci z butami w twoje ognisko domowe, nawet jeżeli macie oddzielne wejścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×