Co myślicie o dziewczynie, która finansowo wspomaga rodziców?

Ma 27lat, mieszka za granicą nie ma męża ani dzieci. Co miesiąc wysyła rodzicom 250e. Matka wiek 58lat nie może znaleźć stałej pracy, dorabia tylko jako opiekunka do dziecka.Ojciec chory, niezdatny do żadnej pracy choć renty mu nie przyznali. Oboje mieszkają w wielkim domu u matki jej mamy, która ma sporą emeryturę. Co myślicie o takiej sytuacji? Powinna im pomagać? ;)

nie powinna,tylko polaczkowata mentalność i granie na uczuciach powoduje,że młodzi zapierdalają na starych dziadów bo co inni powiedzą ,rodzina,znajomi itp.

Powinna, a właściwie dziewczyna ma serce

dziewczyna sra na swoje serce,pomaga bo pewnie na niej to wymusili,jakby miała dobre serce to nie miała by wątpliwości tępy buraku

To nie jest tak, że coś się powinno czy nie. To kwestia prywatna, ale ja osobiście chwalę takie zachowanie. Rodzice tyrali całe życie na Ciebie, żebyś chodziła do szkoły czysta a nie obsrana, zapewniali Ci dom i jedzenie to wypada się odwdzięczyć w jakiś sposób...

a ty wiesz na co oni tyrali,nie daj się zwieść i pracuj na siebie

Nikt na niej tego nie wymusil. Sama chce pomóc.

Rodzinę sie wspiera w potrzebie, widac ze porządna dziewczyna i niezależna finansowo, nie tak jak większość nieudacznic finansowych co na garnuszku rodziców albo męża czy narzeczonego.

15:53 To że żyjesz jako dorosły to zasługa Twoich rodziców, więc należy się szacunek. Jacy by nie byli.

ej dziewczyno wypowiedz się,bo tu wszyscy lepiej wiedzą od ciebie :-D

Kto nie pomoglby rodzinie w potrzebie niech sie przyzna. Cwaniaki.

Ja tez mieszkam zagranica i pomagalam finansowo mojej matce przez wiele lat. Dopiero jak umarla okazalo sie, ze tych pieniedzy nie potrzebowala, bo zostawila mi bardzo duzy spadek.

do gość dziś - to, że rodzice tyrają na dzieci to nie robią łaski, po wuj je robili, kto im kazał, matka chciała się spełnić jako matka i narodziła dzieci to niech zapieprza.

Rodzice niczego się nie dorobili, nie maja swojego domu. Przez wiele lat mieszkali na firmowym mieszkaniu ale je stracili gdy ojciec stracił pracę..znaczy się nie wyrzucili ich na bruk ale mieli eksmisję i przeprowadzili się do babci , ktora się ucieszyła, ze będzie miała pomoc i córkę u siebie.

Lepiej wspierać rodziców niż partnerkę czy partnera w dobie powszechnych rozwodów i rozstań. Nie rozumiem utrzymywania zdrowych partnerek i partnerów którzy za tydzień mogą byc z kimś innym.

myśle że jest frajerką, starzy spłodzili to ich z****** obowiązek wychować, nie dosć że puscicili w dorosłe życie z niczym to jeszcze wymuszają pomoc, żenada

Żenada to wypiecie sie na rodziców którzy nas wychowali. Dziewczyna robi dobrze odczepcie sie od niej, jej sprawa kogo wspiera finansowo. To jej kasa w!

16:28 Wspolczuje Twoim rodzicom... wole nie myslec jaki maja obecnie los. Pewnie jakis zagrzybialy DPS...

15:51 to nie jest kwestia tego czy tak wypada czy nie... To jest po prostu objaw jej miłości do rodziców, dziewczyna najnormalniej w świecie ich kocha! Dlatego chce aby żyli lepiej niż ich na to stać więc dzieli sie z nimi swoimi pieniędzmi. Założę się, że sprawia jej to o wiele większa frajdę niż niejednej egoistce kolejna i kolejna torba kupiona od Prady.. Poza tym to sa jej pieniądze i ma prawo decydować na co je przeznaczać, a was nie powinno to absolutnie obchodzić ;) 15:53 to jest nieprawda, wielu rodziców nie zasługuje na szacunek. Spłodzić dziecko to nie sztuka, sztuką jest je dobrze wychować, kochać i wspierać, więc szacunek zależy od tego właśnie jacy ci rodzice są..

Oczywiscie, ze rodzice plodzac dzieci z gory powinni byc gotowi na odpowiedzialnosc i konsekwencje. Utrzymac i wychowac. Jest to powinnosc rodzicielska. Lecz z czasem gdy dzieci dorastaja, robia sie samodzielne i zarabiaja, rodzice zostaja sami - zmeczeni, schorowani, wyobcowani. Jest cos takiego jak wdziecznosc, ale zwierzeta tego nie rozumieja, tylko czlowiek potrafi sie odwdzieczyc za ten wielki wysilek jakim jest trud rodzicielski. Nie bede tlumaczyl tego zwierzetom.

Jakim prawem oceniacie ludzi? Nie za wasze pieniądze pomaga, więc nie powinno to nikogo obchodzić. Kto chce pomaga, kto nie chce nie musi. Dla biednych są zasiłki z MOPS, nie ma obowiązku pomagania dorosłym dzieciom, ani żadnym darmozjadom, którym się nic nie chce, tylko narzekać i wyciągać łapę po cudze ☹

Prymitywy czepiają się emerytów. Ktoś pracował całe życie i odprowadzał składki to emerytura mu się należy, jak psu buda. W większości przypadków emerytura jest do d**y i trzeba dobierać z oszczędności, o ile ma się jakieś. Większość cebulaków żyje rozrzutnie, opija się co weekend, nie dba o siebie, a potem bieda i płacz, bo nie ma kasy na emeryturze, a tu bioderko zużyte, oczko ślepe. Zrobiło by się operację, a jak dzieci kasy nie poślą z zagranic to trzeba czekać długie lata w kolejce

16:28 Wspolczuje Twoim rodzicom... wole nie myslec jaki maja obecnie los. Pewnie jakis zagrzybialy DPS... KK niepotrzebnie komuś współczujesz kogo nawet nie znasz, akurat moim rodzicom wiedzie sie dobrze, zapewnili sobie byt na całe życie, ja sie o nich nie martwię bo wiem ze sobie poradzą, tak samo jak oni nie martiwą się o mnie bo ja też radzę sobie sama. Nie wszystkie rodziny to nieudacznicy jak twoja, więc martw sie o swoją.

Kogo stać i ma dobre relacje rodzinne to zawsze sobie pomogą. Ludzie z nizin społecznych nienawidzą się i zazdroszczą sobie, taka patologia w rodzinie. Jak ze "Sprawy dla reportera", szkodzić drugiemu i oceniać potrafią

16:59 Wspolczuje w sensie tego co napisales... Kobieta corka ktora pomaga rodzicom nazwales "frajerka". Ciekawe co by na to Twoi rodzice. Ot wspolczesna rodzinka - bogata, przy kasie, ale czy oparta na wzajemnej milosci i autentycznych relacjach?

Moze i twoi rodzice sobie radza i ty tez, ale jednak nauka szacunku do obcych zawiodla...

Jakby moje dziecko powiedziało o kimś kto pomaga swoim rodzicom "frajer" to przyjebałbym w pusty łeb. Serio. Bezstresowe rozpuszczone Gówniarstwo zero szacunku do starszych!

Ale się tutaj dyskusja wywarła ;) Mieszkam za granicą 4lata. Zarabiam 1600e netto. Za pokój płacę 300e ( wynajmuje z dwoma koleżankami) Na jedzenie, kosmetyki wydaję jakieś 50-60e tygodniowo, samochód -paliwo 20e tydzień plus 30e miesięcznie podatek drogowy. A reszta to jakieś przyjemności, wyjścia do pubu itp. 250e wysyłam rodzicom a resztę oszczędzam na podróże i nie wiem mieszkanie? U nas nigdy się nie przelewalo. Tata tylko pracowal. Mama nigdy nie pracowala tylko zajmowała się dziećmi. (mam 3rodzenstwa ale tylko ja pomagam gdyż moi bracia mają swoje rodziny i dzieci) dlatego teraz wyszło jak wyszło chcę im pomóc. Potrzebują na leki i w ogóle. Mojej mamy nikt nie chce zatrudnić na stale a tata nie nadaje się do żadnej pracy a renty nie dostał bo coś tam w papierach się nie zgadza. Teraz się przyznaję , ze w tym temacie chodzi o mnie. Nie piszę tego tutaj by się chwalić czy żalić. Tak po prostu chciałam poznać opinię innych ludzi ;)

Chcialbym taka dziewczyne miec,zone.sam pomagam mamie.rozumie ją.