nie wierzcie nigdy kobietom w to że

nie zależy im na seksie , bo to tylko wymówka w razie niepowodzenia z facetem , by tą sprawę w formie winy , zwalić na faceta , a tak naprawdę , to one o niczym innym myślą , jak tylko o jednym

Jestem kobietą i zależy mi na seksie i co zatkało kakao?

o czym "jednym" bo nie kumam? :P

Ja tez lubie seks i dlatego facet musi mieć konkretna fujare bo z kciukiem nie będę bo to męka.

Seks musi być :)

same pchaja sie do lozka a pozniej w razie niepowodzenia, ze mezczyzna przestanie sie odzywac po tym jednym razie facetki mowia, ze mezczyzna okazal sie chamem i ze je wykorzystal a one takie zakochane byly, one w slowie milosc chca miec tlumaczenie na swoje puszczalstwo i chcice

masz ból d**y? Co tak przeżywasz? Kompletnie bez sensu to co wypisujesz. U kobiet seks wiąże się z uczuciami. No chyba, że to urwa wtedy skacze co tydzien na innym pindolu.

coś słaba i pokrętna ta twoja rozkmina, aż dziwne że facet to napisał

tak, co tydzien zakoc***a sie w innym x u mezczyzn seks tez wiaze sie z uczuciami

To jesteś w nielicznej męskiej grupie.Niestety. A pożądanie jest najsilniejsze właśnie na początkowym etapie związku/zakochania. To, że chce się wtedy seksu to nic złego.

one mają obsesję na punkcie S

nigdy nie powiem że mi nie zależy,ja zawsze kocham jednocześnie ciało i duszę,bez miłości nie sypiam ,nie zakochuje się w tydzień,nie sypiam z niezakochanym więc nie ma opcji że kontakt się urywa po jednym,wszystko dopiero wtedy się zaczyna