Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mam problem z zachowaniem mojej żony, co robić ?

Polecane posty

Gość gość
Jestem gosciem z godz 21.04, co to tez daje dziecko zaraz mezowi jak wroci z pracy z ta roznica ze moze zjesc spokojnie i wykąpac sie. Nie robie awantur o to ze wraca późno z pracy, chociaz mąż wraca o roznych porach, czesto tak pózno, ze syn jest juz po kąpieli i spi. Wkurza mnie to ale trudno (ale akurat wkurza mnie tu jego praca a nie on sam). Przed pojawieniem się dzecka mąż wlasnie byl typem co lubił sobie "powędrowac" po pracy,przymykalam na to oko i powtarzalam, ze odkad bedzie dziecko ma przyjezdac prosto z pracy i w sumie tak jest, co jednak nie znaczy ze jest po 8 godzinach pracy, czyli o 15, bo czesto jest dopiero o 18, 19, 20 wieczorem. Wkurzam mnie tez ze np. wraca i rozsiadzie sie jak król i je kurdeee tą swoja kolacje dobre pół godziny, czesto w między czasie gdzies jeszcze dzwoni i gada przez tel a ja dalej z dzieckiem sie bujam. Ja jak chce zjesc posilek to z dzieckiem na kolanach z talerzem pół metra od siebie bo syn po wszystko wyciaga ręce. Akurat tego spokojnego posiłku teraz tak bardzo mi brakuje bo zawsze stawialam na szeroko pojętą kulturę jedzenja typu w spokoju, bez pośpiechu, nie byle co i nie byle jak. Generalnie po porodzie stalam sie bardziej oschla i moze nie zżędliwa, ale taka rozszczeniowa, wyliczam kto ile swojego wolngo czasu poświęca dziecku, kto ile razy w nocy wstwał, kto dzis myl i wyparzał butelki, kto w tym miesiacu kupuje mleko i pampersy (i całą reszte tego bobasowego kramu) itd. Kalkulacja i wypominanie weszło mi w krew bo czuje i w sumie wiem, że jestem na pozycji przegranej. To ja musialam zrezygnowac z dawnego zycia na rzecz dziecka, i chcę aby mąż jechał ze.mna na tym samym wózku a nie "baciarzył" jak kawaler.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
,,Kto ma dzieciatko, ten ma świątko...Zajmuj sie swoim dzieciakiem, przestań dondrotać, jęczeć..weź na klatę fakt, że żona może mieć depresje poporodową...Nigdy już nie będzie tak jak przedtem, niech wam jakas babcia pomoże, albo rodzeństwo...zostaliście sami z sobą? Nie macie nikogo, kto by dziecka popilnował 3 godziny, abyście mogli WYJŚĆ DO KINA, NA KOLACJĘ,...Ogarnij się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
,,Kto ma dzieciatko, ten ma świątko...Zajmuj sie swoim dzieciakiem, przestań dondrotać, jęczeć..weź na klatę fakt, że żona może mieć depresje poporodową...Nigdy już nie będzie tak jak przedtem, niech wam jakas babcia pomoże, albo rodzeństwo...zostaliście sami z sobą? Nie macie nikogo, kto by dziecka popilnował 3 godziny, abyście mogli WYJŚĆ DO KINA, NA KOLACJĘ,...Może chciałaby pójść na babskie pogaduchy do koleżanki, do siostry, matki, pogadać z kimś z zewnątrz...Ogarnij się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu z 22:16 dziękuję. Właśnie to autor musi przyswoić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie słowo "pomagać" w kontekście własnego dziecka też w*****a. Nic dziwnego, że Polki nie chcą mieć dzieci. Ten ciężki okres ( myślę, że dla dziecka to też nic przyjemnego ) można przeczekać tylko z odpowiedzialnym partnerem. Facet powinien sam garnąć się do roboty. Kiedy Twoja żona była na wypadzie z koleżankami? Ty to robisz co tydzień. Praca nie jest tak uciążliwa jak opieka nad noworodkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobra dusza w tym matrixie
No nie kwoczki NIEDOCZEKANIE wasze, by autor uwierzył w takie bajdurzenie. Tylko verde pisała mądrze. x Autorze stałeś się dla żony popierdółką... Taka smutna prawda. Co robić - masz przestać nią być!!! OTRZĄŚNIJ SIĘ facet wreszcie!!! x Dlaczego stałeś się popierdółką? Pracujesz, a potem robisz za matkę dziecka. Robisz za babę w tym związku! Mężczyzna zawsze musi trzymać fason, nie dać sobie wejść na głowę i NIE DAĆ WCISNĄĆ SOBIE BABSKICH OBOWIĄZKÓW. Nigdy. A Ty co? Jeszcze jej kwiatki kupujesz na zgodę. Stąd jej wyraźna pogarda. I szlaban na seks, jej po prostu nie podniecasz. x Ona ma być matką, a Ty masz utrzymywać rodzinę. Czyli wiesz co masz zrobić? Od jutra OP*****L za każdą awanturę z jej strony. ZERO opieki nad dzieckim. TY JUŻ SIĘ DZIEKIEM OPIEKUJESZ ZARABIAJĄC NA NIE kumasz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie nawzajem, choc coś tam między wierszami mądrego napisałeś. Potrzebny nam kompromis pomiędzy ostatnim postem a stowarzyszeniem jajników zjednoczonych. Dobranoc, naprawdę, bo na nos padne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobra duszyczka w tym matrixie
Jaki kompromis? Facet ma być bezkompromisowy, muszą być przestrzegane tradycyjne zasady, że facet robi to, a kobieta ta. Inaczej, jak jest mix obowiązków, to tak to się kończy. x Oczywiście wszystko ma być na chłodno, bez emocji, mnie tutaj poniosło. Ten op*****l to też nic strasznego - baba rujnuje faceta psychicznie to musi zostać przywołana do porządku i tyle. I dopiero wtedy ona nabierze z powrotem do niego szacunku, który utraciła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobra duszyczna w matrixie
Kiedyś kobiety miały kilka dzieci, teraz nie mogą sobie poradzić z jednym. Umywanie rączek od obowiązków, awantury - oto obraz kobiety XXI wieku. Kobiety się popsuły i mężczyźni też, autor nie potrafi przywołać baby do porządku, baba korzysta z tego robiąc tak by samej nic nie robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko że kiedy facet ma prace a kobieta dom i dziecko, to on ma jeden etat i wsio, a ona dwa i pół. jesli on POMOZE (!!!11) nieco w domu i przy dziecku, będzie w miarę równo. I relacje z potomkiem zbuduje i nie zapomni na czym polega pralka, co jest zacna życiową umiejętnością na w razie czego. A dla kobiety najseksowniejsza u faceta jest mieszanka pewności siebie i dbałości o nią i dziecko, mowie to jako kobieta praktycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobra duszyczka w tym matrixie
verde przykro mi ale też zaczęłaś bajdurzyć. x Powtarzam facet to ma być facet i nie może się zamienić w matkę dziecka. Chyba że chce być popierdółką w oczach żony. A potem będzie temat "Żona od 2 lat nie chce uprawiać ze mną seksu, czemu?". Koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak jest to chore , że ona robi łaske zajmując sie dzieckiem . Odkłada płaczące dziecko zamiast chcieć je uspokoić ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobra duszyczka w tym matrixie
Jak Ty, autorze, będziesz popierdółką w oczach żony to pamiętaj, że dla córki również. x Dajesz dzieciom zły przykład. Facet to ma być facet - ma być odpowiedzialny finansowo za całą rodzinę i nie tykać się damskich obowiązków. Zapamiętaj to sobie autorze i przestań żyć matrixem typu: dam jej kwiatki, "trzeba rozmawiać", ona nie chce seksu bo coś tam, równy podział obowiązków. To jest lewactwo. To jest feminizm. To jest zgubne myślenie, po prostu nielogiczne, Ty sam dobrze przekonałeś się na własnej skórze - praca, potem niańczenie dziecka i jeszcze zero seksu. Cudowne życie prawda? Aż musisz anonimowo szukać porady na forum, bo dałeś się zeszmacić złym postępowaniem jako mąz i ojciec. x Ale nie martw się, są tu dobre dusze jak ja. :) Trochę Cię besztam, bo zasłużyłeś. Gdzie Twoje jaja? Pozwoliłeś swojej żonie, matce dziecka, ukochanej - pozwoliłeś stać się jej awanturującym się egoistycznym babskiem. Masz znaleźć swoje jaja i przywrócić u niej kobiecość. A z dzieckiem spędzać tylko tyle czasu ile chcesz dla relaksu. x Poczekam co odpowiesz. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
we mnie krew się gotuje jak czytam co tej idiota wypisuje, dziwne, że żona go jeszcze w nocy nie udusiła. Przecież on jest bezużyteczny, zona jest przemęczona, a on jest zaskoczony, że się od niego czego oczekuje. Nic dziwnego, że jest wściekła, każdy by był na jej miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prawdziwy mężczyzna powinien smierdziec koniem i potem i jeść suchy chleb, bo gotowanie i sprzątanie to kobiece obowiązki. Byleby pamiętał jak dziecko ma na imię. Niektorzy nawet robią tatuaż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Trochę Cię besztam, bo zasłużyłeś. Gdzie Twoje jaja? Pozwoliłeś swojej żonie, matce dziecka, ukochanej - pozwoliłeś stać się jej awanturującym się egoistycznym babskiem. Masz znaleźć swoje jaja i przywrócić u niej kobiecość." Z tym akurat się uprzejmie zgodzę. Mimo całego mojego lewactwa i multikulti :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jaki kolega ostry no no :D A naprawde w życiu taki jesteś ?( bo niektórzy dużo udają w necie) . I czy to Ci sie sprawdza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobra duszyczka w tym matrixie
00:18 jeszcze nie dotarło do Ciebie, że autor to nie jest kompletny głupek? I nie wierzy żonie, która tylko udaje przemęczenie? Ona nie jest przemęczona. Ona jest seksualnie sfrustrowana, bo mąż jej nie podnieca i ona się wyrywa do pracy, bo tam może znajdzie sobie jakiegoś lovelasa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba żartujesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przemeczona to nie, ale z całą pewnością była, zanim została potworem. Co autor przynajmniej teraz rozumie, bo to równy gość, a koleżanka nie bardzo, bo przeczytała tylko pierwszy post i uległa stereotypowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Matka która oddaje bez tulenia płaczące dziecko...ona nie lubi dzieci/ za młodo urodziła/ ma taki charakter/ nie dojrzała do roli matki bo dzieci płaczą i są w centrum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Raz na ruski i najlepsza matka odda bez tulenia. O oddawaniu ojcu mowa, nie do sierocinca przecież. Zresztą oddawanie to tu jeden z mniejszych problemów, o nastawienie chodzi. Na moje, to kobieta która na caly wieczór oddaje dziecko ojcu, warczac, na pewno nie jest zdrowa na umyśle, jak mówilam wcześniej, stawiam na jakąś dziwną depresję, bo przecież facet by wiedział, że wziął na żonę lenia bez uczuć. A sam mówi, że wcześniej była fajna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobra duszyczka w tym matrixie
Żadne z powyższych. Ona nie chce się zajmować dzieckiem, bo ojciec dziecka wykazał się słabością, więc dziecko będzie zapewne słabe. Więc ona chce je porzucić, zostawić jemu w opiece, a sama poleci do pracy szukać lepszego materiału genetycznego... Welcome to the real world.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeciez nie wyrzuca tego dziecko przez okno tylko oddaje je rodzicowi - sama zajmowała się nim cały dzień to teraz on może. To dziecko nie umiera przecież

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On nie ma cyca do karmienia (ona pewnie też nie ma mleka w cycach, kaleka nie kobieta XXI wieku).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może nakarmić butelką, poza tym dzieci płaczą też kiedy trzeba je przewinąć, mają kolkę albo po prostu chcą się przytulić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
0:16 CZZ. Posrednio, ale autor wspominal o tym dwukrotnie. Pudlo. Ale zawsze dobry pretekst by wspomnieć o cyckach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobra duszyczka w tym matrixie
Przecież to już było - FACET NIE MOŻE TYKAĆ BABSKICH OBOWIĄZKÓW, bo staje się niemęski. A potem płacz "gdzie Ci prawdziwi faceci?". Autor lata z dzieciakiem na rękach, w soboty gotuje, czytałyście chyba? I dlatego on nie ma seksu, dla żony to już jest popierdółka, a nie facet. Jego zachowanie całkiem ją zahamowało seksualnie i ona z ulgą przyjmie powrót do pracy by popatrzeć na jakiegoś prawdziwego faceta. x A jak autorze mnie nie posłuchasz to czytaj teraz dalszy scenariusz swojego zeszmaconego życia - żona będzie coraz bardziej nieznośna, pretensje, awantury. Dziecko zaniedba. W pracy czy gdzieś pozna jakiegoś lovelasa i go z Tobą zdradzi. Potem będzie rozwód. Alimenty. Twoja córka będzie się z nią wychowywała, będziesz sponsorować ich życie. Matka zepsuje Ci córke, może nawet obróci przeciwko Tobie. Znajdzie sobie innego gacha i będziesz zachodził w głowę czy ma zły czy dobry wpływ na córkę. Może się rozpijesz. Znajdziesz sobie drugą babę i powtórzysz swój schemat, spłodzisz kolejne dziecko po czym znowu nie wyjdzie. I będziesz pewnie podwójnym rozwodnikiem, bez prawa do swobodnego odwiedzania dzieci, płacącego alimenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziecko, późno jest, idź już spać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobra duszyczka w tym matrixie
Kobieto, Ty otwórz oczy lepiej, że już babskie gierki przestają działać. Autor głupi nie jest, bo się do nas zwrócił, coś już mu nie gra. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×