Antybiotyk na początku cyklu teraz dlatego może spóźniać mi sie kolejny?

29 listopada dostałam okresu, 30 listopada zaczelam brac antybiotyk na zapalenie gardła i przy okazji miałam przeziębienie, bralam te leki tydzień, mam cykle po 32-36 dni, dzisiaj jest 41 dzień a okresu nie ma, ani objawów a zawsze bolą mnie bardzo piersi pare dni przed, ze śluzem teraz nic, sucho, a tydzien temu 32,33,34 w te dni cyklu miałam taki białawy bardzo ciągnący sie śluz i na forum dziewczyny mi pisały że tak wygląda płodny, ale powinnam miec wtedy okres a nie dni płodne... I jeszcze na święta do 30 grudnia miałam zapalenie gardła ale to leczyłam domowymi sposobami tabletkami itp a nie lekami od lekarza, czy ten antybiotyk na poczatku cyklu wpłynął na to że dopiero tydzień temu mialam dni płodne i przez to przesunęło się wszystko i okres dostane za ok tydzień czy jednak to nie to? Dodam że nie uprawiam seksu, jedynie co to z chłopakiem pieszczoty typu palcówka itp ale zawsze pytam go czy ma czyste dłonie jak zaczyna, także nie wcisnąłby mi spermy na palcu bo zresztą nie było takiej okazji nigdy nie konczy przy mnie tylko w łazience po pieszczotach potem myje ręce. Jest juz 41 dzien a nic mnie nie boli żadnych oznak okresu itp wiec nie wiem :/ jak dluzej niz tydzien tak bedzie to wybiore sie do lekarza, ale moze too faktycznie tylko ten antybiotyk juz sama nie wiem

Przy antybiotykoterapii mój organizm też zawsze wariuje, tym bardziej jeśli przeziębienie idzie w parze. Duża dawka witaminy C wówczas stosowana może mieć wpływ na brak lub opóźnienie okresu. Na moim przykładzie wyglądało to tak, że kolejny okres miałam miesiąc później niż powinnam, czyli powiedzmy jeden cykl menstruacyjny przeskoczyłam. Później wszystko wróciło do normy.