Sytuacja bez wyjścia jeden facet dwie przyjaciółki

Byłam z przyjaciolka na parapetówce u naszej koleżanki,tam poznałysmy takiego Michała, po imprezie obie stwierdziłyśmy że jest fajny,że nam sie podoba,przyjaciółka napisała do kolezanki ze on jej sie podoba,i ze fajnie byloby gdyby jej pomogla w jakims spotkaniu z nim, wczoraj mi napisala ze musimy isc na jeszcze jedna impreze gdzie on bedzie i ze kolezanka jego tez zaprosi, i ze czuje ze bedą razem... Dla mnie to skomplikowana sytuacja,mi tez sie podoba i jej o tym mowilam,no ale ona pierwsza "załatwiła" sobie to tak ze teraz gdybym ja z nim rozmawiala na imprezie, probowala poderwac, to wyszlabym na najgorszą zołze, na fałszywa przyjaciółke... Mamy po 20 lat prawie,a historia brzmi jak z czasum gimnazjalnych, strasznie głupia sytuacja... Co o tym sądzicie ? :(

up

Niestety musisz wybrać między przyjaciółką a facetem. W tej sytuacji nie ma dobrego rozwiązania. Musisz przeanalizować wszystkie ewentualności, możliwości - wszystkie za i przeciw. Albo wybierzesz przyjaźń albo EWENTUALNĄ miłość. Powodzenia.

Ja bym nie wychodziła z inicjatywą wobec tego kolesia, w ogóle sie na niego nie oglądała. Zawsze miałam podejście, ze to chłopak mnie zagada jezeli mu się spodobam. Chyba ne jesteś jeszcze aż tak mocno zauroczona, wiec spróbuj po prostu bez spiny obserwować jak sie sytuacja rozwinie. To twoja przyjaciółka zachowuje sie z lekka desperacko. Jezeli ten chłopak jednak zwróciłby na ciebie uwagę, to nie oglądaj sie na przyjaciółkę, tylko spotykajcie sie. Głupie jak w gimnazjum to jest zachowywanie na zasadzie "jest chłopak, o fajny, podoba mi się, ja jemu tez, ale nie, daruje go sobie, bo mojej przyjaciółce się podoba"

16:26 oho, mamy tu ksiezniczke przyszla stara panne. :D

Trop cie zmylil przykro mi :)